Kilka lat temu Mercedes doszedł do wniosku, że w przypadku niektórych aut tworzenie wersji AMG to za mało i przydałoby się jeszcze wypuścić na rynek bardziej hardkorową odmianę wybranych wozów. Tak powstała wersja Black Series, której wyzwanie będzie chciało rzucić BMW.
Kilka lat temu Mercedes doszedł do wniosku, że w przypadku niektórych aut tworzenie wersji AMG to za mało i przydałoby się jeszcze wypuścić na rynek bardziej hardkorową odmianę wybranych wozów. Tak powstała wersja Black Series, której wyzwanie będzie chciało rzucić BMW.
W skrajnych przypadkach, kiedy kierowca auta z gwiazdą na masce oczekuje wyjątkowo sportowych osiągów, sięga po wersję oznaczoną trzema literkami, wyjeżdżającą z zakładów z Affalterbach. Dla tych, którzy lubią tak ekstremalne auta, że niemal nie nadają się one do codziennego użytku, tworzone są wersje Black Series.
Podobną prawidłowość, tylko w dużo ugrzecznionej formie, można zauważyć w przypadku Audi z modelami S oraz RS. Podczas, gdy eski są wygodne i komfortowe, odmiany RS to prawdziwe dzikusy, które utrzymują przy życiu kierowcę tylko dzięki napędowi na cztery koła.
Jak się okazuje, BMW także jest zainteresowane produkcją jeszcze bardziej ekstremalnych aut niż te z oznaczeniem "M". Chodzi konkretnie o oddział BMW w Stanach Zjednoczonych, który podobno ma wprowadzić do oferty auto wzorowane na M3 CSL czy GTS.
Nie wiadomo jednak, na bazie której emki powstanie ten pojazd. Swoją drogą to dziwne, że BMW decyduje się na taki ruch w Stanach Zjednoczonych, gdy w Europie nie słychać o tym ani słowa. Szef PR-u BMW USA zapowiedział, że będzie to ciekawy rok. Zobaczymy.
Źródło: WCF
