Japońskie czworaczki - wspólne dzieło Nissana i Mitsubishi

Japońskie czworaczki - wspólne dzieło Nissana i Mitsubishi

Japońskie czworaczki - wspólne dzieło Nissana i Mitsubishi
Arkadiusz Gabrysiak
11.03.2013 08:00, aktualizacja: 07.10.2022 21:17

W trudnych dla rynku samochodowego czasach wielu producentów próbuje łączyć siły, aby zminimalizować koszty. Mitsubishi już od jakiegoś czasu romansuje z Nissanem, czego owocem jest Mitsubishi Proudia/Dignity, czyli Infiniti M z logo trzech diamentów. Kolejny przykład to nowa rodzina kei carów stworzona wspólnie przez japońskich producentów.

W trudnych dla rynku samochodowego czasach wielu producentów próbuje łączyć siły, aby zminimalizować koszty. Mitsubishi już od jakiegoś czasu romansuje z Nissanem, czego owocem jest Mitsubishi Proudia/Dignity, czyli Infiniti M z logo trzech diamentów. Kolejny przykład to nowa rodzina kei carów stworzona wspólnie przez japońskich producentów.

Kei cary to pojazdy charakterystyczne dla Japonii. Pojawiły się one w Kraju Kwitnącej Wiśni po II wojnie światowej. Miały być tanią alternatywą dla motocykli. Dziś wciąż są popularne, ponieważ Japonia cierpi na brak miejsca na ulicach i parkingach, a więc małe samochody są pożądane. Kupujący kei cara w Japonii może liczyć na różnego rodzaju ulgi podatkowe i ubezpieczeniowe.

Nowa rodzina składa się z następujących modeli, które różnią się od siebie jedynie subtelnymi modyfikacjami stylistycznymi:

  • Nissan DAYZ;
  • Nissan DAYZ Highway STAR;
  • Mitsubishi eK Wagon;
  • Mitsubishi eK Custom.
Obraz

Wszystkie auta z listy mają kompaktowe wymiary i kanciastą bryłę - chodzi głównie o to, żeby zmaksymalizować funkcjonalność i użyteczność przy równoczesnym dążeniu do jak najmniejszych wymiarów. Takie samochody są zazwyczaj wyposażone w niewielkie jednostki napędowe, jednak żadne szczegóły nie zostały jeszcze podane do wiadomości. Wiadomo tylko tyle, że pojazdy pojawią się wyłącznie na rynku japońskim w połowie bieżącego roku.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/4]

Źródło: Carscoop

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)