Kontrowersyjna rewolucja w WRC?

Kontrowersyjna rewolucja w WRC?

Kontrowersyjna rewolucja w WRC?
Marcin Łobodziński
09.05.2013 07:00, aktualizacja: 10.10.2022 10:43

Nie od dziś wiadomo, że Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Świata przeżywają kryzys, zwłaszcza od strony promocyjnej. Być może już niedługo nastąpi prawdziwa rewolucja w sposobie rozgrywania rajdów rangi mistrzowskiej.

Oliver Ciesla, szef spółki WRC Promoter GmbH, powiedział w wywiadzie dla Motorsport News, że rozpatrywana jest radykalna zmiana w rajdowych mistrzostwach świata. Polegałaby ona na zupełnie nowym i odmiennym sposobie rozstrzygnięcia zwycięzcy, jakiego jeszcze WRC nie widziało.

Obecnie wyniki rajdu są punktowane za miejsce na mecie i dodatkowo na odcinku specjalnym o nazwie Power Stage. Power Stage ma swoją oddzielną klasyfikację według klucza 3, 2, 1 za 1., 2., i 3., miejsce na tym odcinku. Ideą Power Stage było zwiększenie atrakcyjności widowiska i zaangażowania kierowców na koniec rajdu, czego przed wprowadzeniem Power Stage zwykle nie było. Te kilka bonusowych oczek może być decydujące w walce o tytuł zwłaszcza, że wygranie wszystkich Power Stage w sezonie to w sumie 39 punktów. Niestety pomysł wypalił przeciętnie i choć kierowcy zwykle angażują się w dobry przejazd Power Stage (zwłaszcza krótkich) to według promotora WRC nie wzbudza on specjalnie zainteresowania kibiców. Teraz ma się to zmienić.

Obraz

Według projektu, nad którym w Genewie 24 maja będzie obradowała Komisja WRC na Power Stage niezależnie od przewagi lidera rozstrzygnie się kto zostanie zwycięzcą rajdu. 1. i 2. kierowca w klasyfikacji będą walczyć o pierwsze miejsce, 3. i 4. o trzecie, 5. I 6. o piąte, itd. Te pojedynki rozegrałyby tylko załogi z pierwszej dziesiątki. W rezultacie cały rajd byłby swego rodzaju walką o wejście do finału jak np. w turniejach w sportach walki czy w piłce nożnej.

Taka forma miałaby utrzymywać emocje do samego końca i zawsze ostatni odcinek specjalny byłby decydujący. Choć to bardzo radykalna i kontrowersyjna zmiana Oliver Ciesla twierdzi, że trzeba wyjść poza schemat bo inaczej nie da się zwiększyć zainteresowania cyklem WRC.

Z propozycji zadowolony jest szef Volkswagen Motorsport Jost Capito:

To wspaniała historia. Wyobraźmy sobie radość na koniec rajdu, gdy kierowca wyskoczy z samochodu po wygraniu pojedynku na ostatnim odcinku. Aby uczynić z naszych kierowców światowe gwiazdy potrzebujemy właśnie czegoś takiego. Musimy stworzyć dobry show.

Nieco sceptyczny jest szef Citroën Racing Yves Matton, który zgadza się jednak, że niedzielna część rajdu to zwykłe dojeżdżanie do mety bez ryzyka (red. miało to miejsce w ostatnio rozegranym Rajdzie Argentyny):

Zgadzam się, że musimy coś zrobić z niedzielą i finałem rajdu. Jest jednak dużo innych pomysłów bez zmieniania filozofii rajdów. Być może powinniśmy wprowadzić oddzielną klasyfikację na Power Stage.

Z kierowców WRC wypowiedział się na razie tylko Mikko Hirvonen:

To nonsens. Jaki sens mają trzy dni rywalizacji, kiedy o wynikach zadecyduje ostatni odcinek? 

A Wy jak oceniacie ten pomysł?

Źródło: Autoklub.pl

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
WRC na YouTube
WRC na YouTube
Jacek Filipek
MG i WRC
MG i WRC
Marcin Łobodziński
Szwedzkie niespodzianki [WRC]
Szwedzkie niespodzianki [WRC]
Marcin Łobodziński
Koniec Mini WRC
Koniec Mini WRC
Marcin Łobodziński
Komentarze (1)