Vorshlag M Roadster V8 (2013)

Vorshlag M Roadster V8 (2013)

Vorshlag M Roadster V8 (2013)
Olgierd Lachowski
19.05.2013 18:00, aktualizacja: 07.10.2022 21:25

Na zlecenie pewnego Amerykanina firma tuningowa Vorshlag nie tak dawno temu uzbroiła jego BMW M Roadster w 400-konny silnik. Nie byłoby pewnie w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że jednostka napędowa to produkt… General Motors.

Dostępne jako roadster oraz coupé o nietypowej sylwetce BMW Z3 oferowane było z kilkoma różnymi silnikami. Najmocniejszą pozycją w katalogu producenta była wersja przygotowana przez M Motorsport. W zależności od rynku auto nazywało się Z3 M Roadster/Z3 M Coupé lub M Roadster/M Coupé.

Do napędzania tego niewielkiego sportowego wozu służył 3,2-litrowy rzędowy 6-cylindrowy motor. Nie był to jednak identyczny silnik na każdym rynku, gdzie oferowano ten wóz – przynajmniej na początku. W Europie była to jednostka S50B32 bazująca na silniku M50, natomiast w USA była to bardzo podobna konstrukcja pochodząca z rodziny M52, a oznaczona symbolem S52B32.

Obraz

Choć ogólna charakterystyka obu silników była podobna, to w szczegółach różniły się one znacznie, czego efektem był fakt, że europejski M Roadster miał 321 KM, natomiast amerykański – 240 KM. Dopiero od 2001 roku BMW montowało wspólną jednostkę S54B32 w obu wersjach.

Jedno z amerykańskich BMW M Roadster kupił pewien Amerykanin, któremu nie spodobało się, że sportowy samochód ma tylko 240 KM. Najpierw zamontował więc w tym silniku turbosprężarkę, jednak wkrótce okazało się, że rzędowa szóstka nie była przystosowana do doładowania i uległa zatarciu. Wtedy właściciel auta udał się do firmy Vorshlag celem wstawienia nowego motoru.

Obraz

Wybór padł nie na V12 czy V10 BMW, tylko na V8 firmy General Motors. Konkretnie to V-ósemka z grupy LS1. Silnik ma 5,7 l objętości skokowej i osiąga moc 400 KM. Zupełnie inny motor sprawił, że trzeba było znaleźć nową skrzynię biegów. Tę przejęto w końcu z Pontiaca Trans Am. Manualna przekładania ma sześć biegów. Napęd nadal przekazywany jest na tylne koła.

Układ wydechowy jest całkowicie nową konstrukcją. „Wydechu” nie można było przejąć razem z motorem, bo nie pasował on do podłogi BMW. Nowy układ wylotowy ma sportowe tłumiki o zmniejszonych oporach wewnętrznych.

Obraz

Pojawiło się nowe zawieszenie o całkowicie regulowanej charakterystyce pracy. Ze względu na fakt, że nowy silnik jest cięższy od oryginalnej jednostki napędowej, tuner zmuszony był odpowiednio nastroić zawieszenie tak, żeby zniwelować inny rozkład mas na obie osie. Sprawę ułatwiło trochę to, że BMW zostało w dużym stopniu „wybebeszone”, dzięki czemu jego masa własna spadła do zaledwie 1111 kg. Hamulce przeszczepiono z europejskiej wersji BMW M3 (E36), a przewody hamulcowe pochodzą z magazynów firmy Goodrich.

Tuningowi poddano też nadwozie i wnętrze maszyny. Ponieważ właściciel chciał mieć zamontowane szersze koła, trzeba było poszerzyć też karoserię. Do fabrycznych nadkoli doklejono kompozytowe nakładki, a całość pomalowano fabrycznym lakierem. Wtedy można było bez problemu włożyć 18-calowe felgi o szerokości 10,5” z przodu i 11,0” z tyłu.

Obraz

W kabinie pasażerskiej zagościły kubełkowe fotele Spraco, miejsce seryjnych pasów zajęły 6-punktowe sportowe odpowiedniki, a zamiast normalnej kierownicy zamontowano obszyte zamszem „kółko” Momo.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/6]
Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)