Od 11 do 96 – liczba fotoradarów na trasach nad morze

Od 11 do 96 – liczba fotoradarów na trasach nad morze

fot. rgbstock.com
fot. rgbstock.com
Wojciech Kaczałek
19.06.2013 08:00, aktualizacja: 07.10.2022 21:29

Kołobrzeg, Hel i Świnoujście to miejscowości, które każdego lata przyciągają tysiące polskich urlopowiczów. Wiele osób wybierze się w podróż nad Bałtyk samochodem. W zależności od trasy kierowcy na swojej drodze mogą mijać fotoradar co 8 lub 62 km.

Serwis Korkowo.pl sporządził analizę dotyczącą fotoradarów na podstawie danych pochodzących z urządzeń GPS z systemem Yanosik. Badania objęły trasy prowadzące z Warszawy, Krakowa, Poznania, Wrocławia i Opola do nadmorskich miejscowości: Helu, Kołobrzegu i Świnoujścia.

Dane były zbierane od 6 do 13 czerwca tego roku. Korkowo.pl nie podało dokładnie, które drogi były brane pod uwagę, niemniej jednak informacje i tak są interesujące.

Biorąc pod uwagę wszystkie sprawdzane w badaniu trasy nad morze z danych miast, najmniejsze prawdopodobieństwo napotkania fotoradaru mają podróżni wyruszający z Krakowa. Urządzenie pomiarowe będą oni mijali średnio co 27 km.

Startując z Opola, na fotoradar można się natknąć co ok. 14 km, z Poznania co 13 km, a z Warszawy co 11 km. Najbardziej muszą uważać kierowcy jadący z Wrocławia, ponieważ na ich trasach słupy z urządzeniami do mierzenia prędkości stoją co ok. 9 km.

Obraz

Jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie analizowane odcinki, to fotoradary stoją średnio co 16 km. Najbardziej obłożony jest szlak z Krakowa do Kołobrzegu, na którym pomiar prędkości jest dokonywany w 96 miejscach. Druga pod tym względem jest nitka wiodąca z Wrocławia na Hel (65 fotoradarów). Na drugim biegunie znajdują się drogi z Krakowa do Helu (11 urządzeń) i z Poznania do Kołobrzegu (13 fotoradarów).

Fotoradary występują z największą częstotliwością na trasie wiodącej ze stolicy Wielkopolski do Kołobrzegu – średnio co 7 km. Duże zagęszczenie jest też m.in. na szosach prowadzących z Wrocławia do Helu oraz Kołobrzegu (co 8 i 9 km), a także z Krakowa do Kołobrzegu (co 8 km). Najrzadziej, bo co 62 km, na urządzenia można się natknąć, jadąc z Krakowa na Hel.

Pamiętajmy, żeby podczas wakacyjnych podróży prowadzić rozsądnie. Policjanci często przypominają, że lato wcale nie jest najbezpieczniejszym okresem na polskich drogach. Wraz ze wzrostem temperatur i poprawą warunków atmosferycznych kierowcy jeżdżą coraz szybciej i mniej ostrożnie.

W 2012 r. w lipcu i sierpniu doszło w sumie do 7082 wypadków. Gorzej było pod tym względem tylko we wrześniu i październiku (łącznie 7368 wypadków). W ubiegłym roku w lipcu i sierpniu na drogach poniosło śmierć 665 osób, a 9033 zostały ranne.

Źródło: korkowo.pl

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)