Straż miejska bez prawa do wystawiania mandatów na podstawie monitoringu?

Wiele miast już zlikwidowało swoje oddziały straży miejskiej. Inne nad tym debatują, w jeszcze innych strażnicy wciąż dzielnie stoją na straży prawa, szukając wykroczeń tam, gdzie nikomu nie przyszłoby do głowy ich szukać. Niestety, przedstawiciele tego organu często wystawiają mandaty niezgodnie z prawem lub lawirując na jego granicach. Na szczęście coraz więcej spraw jest rozwiązywanych na korzyść kierowców.

Straż miejska bez prawa do wystawiania mandatów na podstawie monitoringu?
Mariusz Zmysłowski

Wiele miast już zlikwidowało swoje oddziały straży miejskiej. Inne nad tym debatują, w jeszcze innych strażnicy wciąż dzielnie stoją na straży prawa, szukając wykroczeń tam, gdzie nikomu nie przyszłoby do głowy ich szukać. Niestety, przedstawiciele tego organu często wystawiają mandaty niezgodnie z prawem lub lawirując na jego granicach. Na szczęście coraz więcej spraw jest rozwiązywanych na korzyść kierowców.

Prokuratura Generalna uznała, że straż miejska nie może wystawiać mandatów na podstawie monitoringu. Obraz pozyskany z takiego źródła nie może stanowić dowodu w sprawie o wykroczenie. Strażnicy mogą najwyżej przekazać materiały z monitoringu policji. W związku z tym niektóre systemy kamer mogą przestać być rentowne. Do tej pory straż miejska w wielu miejscach w Polsce na podstawie zapisu z monitoringu wystawiała mandaty kierowcom. Prawdopodobnie będzie kontynuować tę praktykę tak długo, jak tylko się da, ponieważ zgodnie z wypowiedzią zastępcy komendanta SM w Koszalinie „jest to tylko opinia prokuratora generalnego, a nie obowiązujący przepis”. Prokurator musiał jednak mieć jakieś podstawy, by wydać takie orzeczenie.

Sądy rejonowe najczęściej stają po stronie kierowców. W sprawach, w których materiałem dowodowym jest zapis z monitoringu, zazwyczaj uznaje się, że straż miejska nie miała prawa wykorzystać tego typu materiału.

Źródło: regiomoto

Źródło artykułu:WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)