Frajda z jazdy, jaką daje samochód, może być definiowana na wiele sposobów. Jednym z nich z pewnością jest przyspieszenie od 0 do 100 km/h. Studenci z Holandii ustanowili nowy rekord przyspieszenia od 0 do 100 km/h dla samochodów elektrycznych.
Frajda z jazdy, jaką daje samochód, może być definiowana na wiele sposobów. Jednym z nich z pewnością jest przyspieszenie od 0 do 100 km/h. Studenci z Holandii ustanowili nowy rekord przyspieszenia od 0 do 100 km/h dla samochodów elektrycznych.
Istnieje kilka europejskich programów jednoczących studentów w ramach różnych rodzajów aktywności motoryzacyjnej. Holendrzy postanowili się wyłamać i spróbować czegoś na własną rękę. Okazało się, że do tej pory najszybszy samochód z napędem elektrycznym przyspieszał od 0 do 100 km/h w 2,68 s.
Studenci zdecydowali, że spróbują pobić ten rekord. W tym celu wykorzystali jednoosobowy pojazd, oczywiście nie nadający się do jazdy po drogach publicznych. Auto zostało zbudowane przez studentów z Uniwersytetu Technicznego w Delft, waży zaledwie 145 kg i rozwija moc 135 KM pochodzącą z jednostki elektrycznej umieszczonej przy tylnej osi.
Najniższy i najlżejszy członek zespołu projektantów wsiadł za kierownicę i rozpędził się od 0 do 100 km/h w zaledwie 2,15 s. To zaskakujący rezultat. Ekipa liczyła, że uda się osiągnąć wynik na poziomie 2,30 s. Dokładnie taki czas wykręcił Ariel Atom V8, najszybsze drogowe auto.
Swoją drogą ciekawe, jak niewiele baterii umieszczono na pokładzie, by uzyskać tak niską masę pojazdu.
Źródło: WCF
