Wiemy, jak wygląda policyjny stinger. To pocisk na zbyt szybkich kierowców

Wiemy, jak wygląda policyjny stinger. To pocisk na zbyt szybkich kierowców

Tak ładnych i tak szybkich radiowozów jeszcze w naszej policji nie było.
Tak ładnych i tak szybkich radiowozów jeszcze w naszej policji nie było.
Źródło zdjęć: © fot. Zuzanna Krzyczkowska
Marcin Łobodziński
22.11.2018 13:43, aktualizacja: 14.10.2022 15:03

Na targach flotowych Fleet Market zaprezentowano policyjną kię stinger GT w barwach bojowych. To zdecydowanie najładniejszy radiowóz, jaki kiedykolwiek miała polska policja.

Niestety nie będzie to częsty widok na ulicach. Zamówiono tylko kilka sztuk, a większość zostanie w kolorze takim, jaki nałożono mu na nadwozie w fabryce. Będą to bowiem nieoznakowane auta do ścigania kierowców łamiących ograniczenia prędkości. Egzemplarz, który pokazano na Fleet Market, jest reprezentacyjny i trafi do stołecznej policji.

Kia Stinger w polskiej Policji
Kia Stinger w polskiej Policji© fot. Zuzanna Krzyczkowska

Auto ma jeździć na początku kolumny zabezpieczającej ważne osobistości, w tym prezydenta. Ponadto, osiem sztuk nieoznakowanych ma się pojawić na polskich drogach. Nie będą to jednak stingery GT z 366-konnym silnikiem V6 turbo i napędem na cztery koła, lecz słabsze, bo 255-konne wersje 2.0 Turbo. Auta trafią m.in. do komendy w Bielsku-Białej.

Umowa na dostarczenie stingerów do policji nie jest jeszcze zawarta, ponieważ inne marki biorące udział w przetargu mogą się odwołać. Jest już jednak niemal przesądzone, że to właśnie te piękne sedany będą "ganiać" piratów. Będzie żal, jeśli choć jeden z nich zostanie rozbity.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (18)