Dla amatorów szybkiej i terenowej jazdy. Dwie nowe, specjalne wersje Škody Kodiaq

Dla amatorów szybkiej i terenowej jazdy. Dwie nowe, specjalne wersje Škody Kodiaq

Michał Zieliński
12 września 2017

Po pierwszych sukcesach odniesionych na rynku SUV-ów, Škoda rozszerza paletę wersji wyposażeniowych Kodiaqa. Do Active, Ambition i Style dołączają jeszcze bardziej terenowy Scout oraz usportowiony Sportline.

Pierwszy duży SUV Škody, model Kodiaq, szturmem wszedł na polski rynek. Kombinacja przestronnego wnętrza, rozsądnej ceny i ulubionego przez rodaków rodzaju nadwozia sprawia, że nowość z Mladá Boleslav pnie się w rankingach sprzedaży. Teraz ma szansę na jeszcze lepszy wynik, dzięki nowym wersjom wyposażenia: Scout i Sportline.

Dla tych, którzy nie boją się wyzwań

Wersja Scout nadaje, już przecież mocno podniesionemu autu, jeszcze bardziej terenowy charakter. To propozycja dla tych, którzy Kodiaqa wybierają ze względu na jego uniwersalność. Z zewnątrz tę wersję rozpoznamy po srebrnych akcentach. W tym kolorze przygotowano wstawki na zderzakach, lusterka oraz obramowania szyb bocznych. Kodiaq Scout ma też zmodyfikowane zderzaki, niebojące się np. porysowania przez krzaki, przez które przedzierać się będzie zgodnie z wolą swojego kierowcy.

Scout w swoim naturalnym środowisku
Scout w swoim naturalnym środowisku

Zmiany przekładają się też na zwiększone możliwości terenowe. Kąt natarcia w tej wersji wynosi 22 stopnie, kąt zejściowy 23,1 stopnia, zaś kąt rampowy 19,7 stopnia. Ponadto samochód jest wyposażony w prawdziwe osłony silnika, przewodów elektrycznych, paliwowych i hamulcowych. Scout został też podniesiony - prześwit wynosi 194 mm.

Kierowca Scouta może za pomocą jednego przycisku włączyć tryb jazdy terenowej. Systemy ABS i ASR staną się wtedy mniej inwazyjne, zaś reakcje na pedał gazu zostaną wygładzone. W połączeniu z przyspieszonymi reakcjami elektronicznego mechanizmu różnicowego oraz asystentami Hill-Hold Control oraz Hill-Descent Control, Kodiaq Scout świetnie sprawdzi się po zjechaniu z utwardzonych dróg.

Śnieg i błoto Kodiaqowi nie straszne. Czy to idealne auto na polską zimę?
Śnieg i błoto Kodiaqowi nie straszne. Czy to idealne auto na polską zimę?

Pod względem wyposażenia, wersja Scout bazuje na środkowym Ambition. Pojawiły się jednak opcje, które wymagają dopłaty, jak wspomniany pakiet na bezdroża i funkcja Off-Road. Klienci otrzymają też czujniki parkowania z przodu i z tyłu, kierownicę wielofunkcyjną i radio z ośmioma głośnikami. Stylu wnętrzu dodadzą stalowe nakładki na pedały oraz siedzenia z Alcantary, zaś z zewnątrz 19-calowe felgi.

Decydując się na wersję Scout można wybrać jeden z czterech silników: benzynowe 1,4 TSI oraz 2,0 TSI o mocy 150 KM i 180 KM, oraz diesle 2,0 TDI w wariantach 150 lub 190 KM. W każdym z przypadków samochód ma napęd na cztery koła, a 150-konne wersje mogą być sprzężony z ręczną lub automatyczną skrzynią biegów. Mocniejsze silniki oferowane są tylko ze skrzynią DSG.

Niezależnie od wersji Kodiaq to bardzo atrakcyjny samochód
Niezależnie od wersji Kodiaq to bardzo atrakcyjny samochód

Dla tych, którzy nie boją się wyróżnić

Na przeciwnym biegunie znajduje się wersja Sportline. Oferuje bardziej sportowy wygląd i jest kierowana do chcących wyróżnić się na ulicy. Elementy, które w Kodiaqu Scout są oferowane w kolorze srebrnym, tutaj są pokryte czarnym lakierem. W komplecie 19-calowe felgi aluminiowe (a opcjonalnie nawet 20-calowe), które nadają autu zarówno sportowej jak i dostojnej prezencji.

We wnętrzu pojawiły się elektrycznie regulowane, sportowe fotele również wykończone Alcantarą. Za mięsistą skórzaną kierownicą umieszczono łopatki do zmiany biegów - oczywiście w wersji ze skrzynią biegów DSG. Ponadto na ekranie systemu multimedialnego kierowca może wyświetlić takie informacje, jak chwilowe przeciążenie, ciśnienie turbodoładowania, moc generowaną przez silnik w danym momencie czy temperatura oleju i płynu chłodzącego.

Kodiaq wygląda jak wycięty za pomocą promienia lasera
Kodiaq wygląda jak wycięty za pomocą promienia lasera

Podobnie jak Scout, Sportline również bazuje na wersji Ambition. Dodatkowo w standardzie oferowane jest oświetlenia wnętrza LED, elektrycznie regulowane i składane lusterka, czujnik deszczu. Oferowana paleta silników składa się z tych samych wersji, co dla wersji Scout. Jedyną różnicą są dwie 150-konne jednostki dostępne bez napędu na cztery koła: 1,4-litrowe benzynowe TSI oraz 2-litrowy diesel TDI. W obu przypadkach można je wybrać tylko ze skrzynią automatyczną.

Zarówno Scout, jak i Sportline, zachowują wszystkie cechy charakterystyczne Kodiaqa. Mają olbrzymi bagażnik, pomieszczą siedem osób, a także oferują szeroki zakres nowych technologii, takich jak usługa Škoda Connect, flagowy system nawigacyjny Columbus, hotspot wi-fi i moduł LTE. Ponadto auta wyposażone są w system eCell. W razie uczestnictwa samochodu w niebezpiecznej sytuacji na drodze automatycznie powiadomi on odpowiednie służby ratunkowe.

Sportline szczególnie dobrze prezentuje się w czerwonym
Sportline szczególnie dobrze prezentuje się w czerwonym

Chociaż różne, to sobie podobne

Rozszerzając dostępne warianty wyposażenia dla Kodiaqa, Škoda dociera do zupełnie nowego grona klientów. Duży SUV czeskiego producenta ma szansę teraz trafić do osób o dużo bardziej sprecyzowanych wymaganiach, co na pewno przełoży się na popularność tego modelu. Zaskakujące jest, że Škodzie udało się stworzyć samochód, który tak łatwo zmienia swój wizerunek.

Jak by nie patrzeć, ta łatwość przeobrażania się jest wpisana w naturę samochodów typu SUV. To auta, które są jednocześnie użytkowe i sportowe. Wprowadzając wersje Scout i Sportline producent podkreśla, że Kodiaq doskonale łączy te cechy. Dlatego Sportline, mimo sportowych aspiracji, nie został obniżony – dzięki temu nie stracił swoich właściwości terenowych. Z kolei opcjonalne, adaptacyjne zawieszenie w modelu Scout zadba o świetne prowadzenie również na utwardzonych drogach.

Oba modele już wkrótce trafią do polskich salonów. Ceny samochodów jeszcze nie są znane. Dołączą do trzech obecnie oferowanych wersji Kodiaqa: Active, Ambition i Style. Czy będą hitem? O tym przekonamy się już niedługo.

Artykuł powstał we współpracy z marką Škoda

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/30]
Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (4)