Cichy wydech w Mustangu, żeby nie wkurzać sąsiadów

Cichy wydech w Mustangu, żeby nie wkurzać sąsiadów

Cichy wydech w Mustangu, żeby nie wkurzać sąsiadów
Marcin Łobodziński
01.08.2017 10:14, aktualizacja: 01.10.2022 19:54

Steve von Foerster jest szefem inżynierii pojazdów w Ford Motor Company. Któregoś dnia, gdy uruchomił motor swojego Mustanga Shelby GT350, ktoś wezwał policję. Innym razem, gdy zrobił to samo, policję wezwał zirytowany sąsiad. Tak narodził się pomysł stworzenia funkcji Quiet Start.

Tryb Quiet Start (cichy start) został nazwany żartobliwie przez inżynierów Forda Good Neighbor Mode, co można tłumaczyć jako tryb dobrego sąsiada. O co chodzi? Steve von Foerster rozumiał, dlaczego wzywano policję, gdy włączał motor swojego samochodu. Głęboki, donośny ryk przeszywający ciszę może być dla kogoś irytujący.

Dlatego też doszedł do wniosku, że trzeba opracować system pozwalający wyciszyć samochód w określonych porach i sytuacjach. Oczywiście nie przeciętne auto, ale takie jak Ford Mustang z silnikiem 5.0 V8. Każde jego uruchomienie jest donośne. Dzięki trybowi Quiet Start można tego uniknąć, co możecie zobaczyć w poniższym wideo promocyjnym.

Wystarczy zaprogramować godziny, w których ma być cicho lub uruchomić go ręcznie. Aktywne klapy w układzie wydechowym tłumią do minimum ryk silnika. Poziom hałasu jest zmniejszony o 10 dB do poziomu 70 dB, czyli porównywalnego z pracą zmywarki domowej. Sąsiad może spać lub pić poranną kawę spokojnie.

Quiet Start będzie oferowany w opcji do każdego Forda Mustanga GT od roku modelowego 2018. Dzięki zastosowaniu techniki zaworów wydechu jest możliwość uruchomienia dodatkowego trybu Quiet Exhaust, czyli cichego wydechu. Nawet podczas jazdy Mustang GT będzie cichszy niż normalnie. Pozwoli to nie zwracać na siebie uwagi drogówki.

To też pokazuje różnicę w motoryzacji amerykańskiej i europejskiej. W samochodach z małymi silnikami, nawet tych sportowych, pochodzących ze Starego Kontynentu często stosuje się tryby podbijające hałas, nierzadko w sposób sztuczny. Amerykańskie maszyny sportowe nie potrzebują takich wynalazków. Już naturalny dźwięk jest wystarczająco głośny i ma odpowiednie brzmienie, za to jak widać na przykładzie Mustanga, przydaje się możliwość wyciszenia wydechu.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)