Insignia Grand Sport i Sports Tourer – poznaj wnętrze okrętu flagowego Opla

Projekt deski rozdzielczej to konsekwentne rozwinięcie ostatnich udanych nowości marki: jest utrzymany ten sam styl, ale jeszcze bardziej dopracowany i kryjący więcej nowych funkcji.

Źródło zdjęć: © fot. Konrad Skura

Mateusz Żuchowski

07.03.2017 19:16, aktualizacja: 30.03.2023 13:13

Podczas salonu samochodowego w Genewie, który wystartował 7 marca, Opel zaprezentował publicznie po raz pierwszy swój okręt flagowy w nowym wydaniu. Insignia Grand Sport i Sports Tourer - te dwie nazwy to obecnie powód do dumy niemieckiej marki. Od zewnątrz poznaliście je już dobrze, dzięki zdjęciom prasowym. My zajrzeliśmy do wnętrza.

Odświeżone menu pokładowe IntelliLink jest prostsze i szybsze w obsłudze. Co ciekawe, dzięki Apple CarPlay i Android Auto potrafi także odwzorować na centralnym wyświetlaczu menu wybranych telefonów. Zupełnie nowe funkcje przynosi rozbudowany system Opel OnStar.

Opel OnStar to zbiór wielu funkcji wykorzystujących połączenie z internetem, dzięki którym podróż staje się łatwiejsza i bardziej komfortowa. Wśród możliwości tego bardzo rozbudowanego systemu znajdują się między innymi wyszukiwanie okolicznych restauracji czy stacji benzynowych, diagnostyka pojazdu, śledzenie samochodu w przypadku jego kradzieży, automatyczne wezwanie służb ratunkowych po zderzeniu czy zdolność do wezwania pomocy drogowej nawet w miejscu, gdzie komórka kierowcy znajduje się poza zasięgiem.

Opel przygotował nawet specjalną aplikację na smartfony, dzięki której kierowca może zdalnie skontrolować stan ciśnienia opon i paliwa w baku, czy choćby sprawdzić, gdzie zostawił samochód na parkingu.

W nowej Insignii do funkcji dołącza także usługa osobistego asystenta, który nie jest kolejnym programem komputerowym, a człowiekiem z krwi i kości, z którym można porozmawiać i poprosić o pomoc w rezerwacji pokoju w hotelu czy wskazaniu otwartej pizzerii w okolicy.

Listę wyposażenia uzupełnia jeszcze wyświetlacz typu HUD, który obraz przedstawia na przedniej szybie, co przekłada się na wirtualne wyświetlanie parametrów nad maską. Opel zaproponuje teraz także funkcję trzymania pasa oraz fotele premium z masażem.

Opel jest jednym z nielicznych producentów samochodów oferujących fotele z atestem „Aktion Gesunder Rücken” (Kampanii na rzecz zdrowych pleców) i aktywnym propagatorem zdrowych i wygodnych siedzisk. Te zainstalowane w nowej Insignii z przodu są wyjątkowo rozbudowane: regulowane wielokonturowo także przez elektryczne ustawianie boczków tak, by jak najlepiej dopasować się do sylwetki i zagwarantować jej błogą podróż niezależnie od dystansu.

Przy zwiększonej długości i szerokości, linię dachu wersji Grand Sport obniżono o blisko trzy centymetry. Znacznie lepiej wykorzystano też tą długość na przestronność kabiny – rozstaw osi zwiększył się aż o 92 mm. To uczyniło sylwetkę jeszcze dynamiczniejszą, a wnętrze – pojemniejszym.

W wersji Sports Tourer pasażerowie tylnej kanapy mają o około 3 cm więcej miejsca na głowy, nogi i biodra, niż w poprzedniku i 100 litrów więcej na bagaż.

Bagażnik Insignii Sports Tourer po złożeniu trzech dzielonych oparć tylnej kanapy roztacza niezgłębione 1638 litrów pojemności.

Zza kierownicy samochód sprawia jednak bardzo zwinne wrażenie. Zamysłem konstruktorów było stworzenie bardziej sportowej pozycji za kierownicą i to się im udało – w porównaniu do poprzednika fotel powędrował o 3 cm w dół, co wystarczy do zasiania kiełkującej z tyłu głowy myśli, że za kierownicą nowej Insignii czeka nas emocjonująca podróż.

Materiał powstał przy współpracy z marką Opel