Niemiecki tuner Vision of Speed opracował trzy pakiety podbijające moc 4,9-litrowego V8 F154CB. Maksymalne parametry wyciśnięte z tego motoru sięgają astronomicznego poziomu.
Jak zawsze, przypomnijmy najpierw czym dysponuje Ferrari 488 GTB w wersji standardowej. Wraz z liftingiem i przemianowaniem z 458 Italia, sportowy włoski wóz zyskał układ podwójnego doładowania i stracił nieco objętości skokowej. 3,9-litrowe V8 generuje w tej maszynie 670 KM i 760 Nm. Dzięki zastosowaniu turbosprężarek, Ferrari ułatwiło tuning swojego wozu.
VOS wzięło na warsztat włoskiego mocarza i wycisnęło z niego znacznie więcej, niż oferuje fabryczna wersja. Podstawowy pakiet wzmacniający gwarantuje maksymalnie 750 KM i 1089 Nm. To już imponujące liczby, ale - to dopiero początek. Vision of Speed proponuje także poziom drugi, który podbija moc do pułapu 830 KM, a moment obrotowy żyłuje do 1166 Nm.
Wciąż mało? Topowa odmiana Ferrari 488 GTB od Vision of Speed rozwija 900 KM i 1233 Nm. Niestety, nie wiadomo jakie ma to przełożenie na osiągi, ale pewne jest, że mocarne 488 GTB jest w tej wersji piekielnie szybkie.
Specjaliści z VOS poddali Ferrari także subtelnemu tuningowi wizualnemu. Auto zostało wyposażone w dodatki z włókna węglowego, których lista obejmuje między innymi przedni spojler, lusterka, lotki we wlotach powietrza oraz spojler i dyfuzor. Gotową maszynę osadzono na 21-calowych felgach Loma obutych w opony o profilach 225/35 i 322/25.
Tuner podkreśla, że stara się obchodzić z modyfikowanymi maszynami w sposób subtelny. Mają one swoje DNA, które jest im nadane w fabryce i ze względu na ich wysmakowaną formę, która dojrzewała przez wiele lat i była starannie projektowana, zbrodnią byłoby zbyt mocno ingerować w ich wygląd.
Delikatne modyfikacje wyglądu idące w parze z piekielnie dużym przyrostem mocy, to świetny kierunek pofabrycznej personalizacji i tuningu samochodu. Projekt VOS zasługuje na uznanie nie tylko ze względu na wybicie możliwości silnika na astronomiczny poziom, ale także na zdrowe podejście do poprawek stylistycznych.
