Jak wygląda kompleksowy serwis układu klimatyzacji?

Jak wygląda kompleksowy serwis układu klimatyzacji?

Marcin Łobodziński
15 kwietnia 2016

Serwis klimatyzacji należy wykonywać okresowo, a zakres prac przy układzie w dużej mierze zależy od tego, czy jest on sprawny. Jeżeli tak, wystarczy sama wymiana filtra kabinowego i czyszczenie układu. Jednak nie zawsze tak jest.

Czym się różni kontrola układu od serwisu?

Kontrola układu klimatyzacji to jedynie sprawdzenie poprawności jego działania i ciśnienia w układzie. Jeżeli jest ono prawidłowe, nie ma konieczności wymiany czynnika roboczego. Wystarczy okresowa wymiana filtra kabinowego i czyszczenie wnętrza, tzw. odgrzybianie. Serwis to już prace przy układzie klimatyzacji polegające na wymianie czynnika i innych elementów poza filtrem kabinowym. Serwis klimatyzacji przeprowadza się rzadziej, bo kontrolę zalecamy co rok.

Na kompleksowy serwis klimatyzacji składa się szereg czynności, a wykonanie wszystkich może i jest nieco droższe, ale daje pewność, że z układem wszystko jest w porządku. Jeżeli posiadasz nowe lub kilkuletnie auto, możesz sobie pozwolić na czynności podstawowe, czyli wymianę czynnika, filtra kabinowego i tzw. odgrzybianie. Jednak w autach nieco starszych lub kupionych niedawno jako używanych, warto przeprowadzić kompleksowy serwis układu. Jakie czynności wykonuje się podczas takiego serwisu?

Test elektroniki pokładowej

Współczesne układy klimatyzacji są zaawansowane i bardzo skomplikowane. Sterowniki do ich obsługi wymagają oddzielnej diagnostyki.
Współczesne układy klimatyzacji są zaawansowane i bardzo skomplikowane. Sterowniki do ich obsługi wymagają oddzielnej diagnostyki.© fot. Marcin Łobodziński

Dotyczy to głównie samochodów z automatyczną klimatyzacją, czyli większości nowszych modeli, zwłaszcza marek premium. Po podłączeniu testera do gniazda diagnostycznego, serwisant może odczytać błędy sterownika klimatyzacji, który zapisuje w swojej pamięci informacje o spadku ciśnienia czy innych anomaliach. W tym czasie serwisant powinien sprawdzić lub zapytać użytkownika auta kiedy ostatnio przeprowadzał serwis klimatyzacji. Dlaczego jest to istotne?

Wymiana czynnika roboczego i nie tylko

Ponieważ rocznie z układu ulatnia się około 10 proc. czynnika roboczego klimatyzacji. Jest to proces naturalny. Z wywiadu z użytkownikiem lub po sprawdzeniu książki serwisowej i odessaniu czynnika, który przy okazji jest ważony, można w prosty sposób wywnioskować, czy ulatnia się on naturalnie czy zbyt szybko. Jeżeli czynnika jest za mało niż być powinno, oznacza to, że w układzie jest jakaś nieszczelność.

Obraz
© fot. Marcin Łobodziński

Maszyna serwisująca układ klimatyzacji, która odsysa czynnik po zakończeniu tej procedury wytwarza w układzie próżnię. Służy to generalnie do osuszenia układu z wilgoci, ale przy zachowaniu stosownych procedur, stacja serwisująca jest w stanie mierząc czas utrzymania próżni zdiagnozować nieszczelność układu. Jeżeli próżnia nie jest w stanie się utrzymać w układzie przez określony czas, oznacza to nieszczelność. O nieszczelnościach, ich wykrywaniu i usuwaniu przeczytacie dalej.

Stan próżni w układzie jest bardzo ważny dla jego prawidłowej pracy. Chociaż maszyny do obsługi klimatyzacji są praktycznie w pełni zautomatyzowane, to rola doświadczonego mechanika nie jest bez znaczenia. Często popełnianym błędem w serwisach niezależnych jest zbyt krótki czas tworzenia próżni. – mówi Marcin Konarski, mistrz serwisu z Domu Volvo w Warszawie. - Ma to na celu osuszenie układu i robi się to zbyt krótko. Dobra maszyna jest w stanie wytworzyć próżnię w 2-3 minuty, ale powinna trwać ona minimum 30 minut. Wtedy mamy pewność, że układ jest naprawdę suchy.

Kolejną czynnością jest napełnienie układu nowym czynnikiem roboczym, do którego dodany jest już olej do smarowania kompresora. Ważne, by serwisant dobrał odpowiedni olej, ponieważ różne kompresory mają różne wymagania. W serwisie autoryzowanym nie ma miejsca na błędy i macie pewność, że olej będzie odpowiedni do waszego układu.

Sprawdzenie układu klimatyzacji pod kątem wydajności

Na czuja nie da się sprawdzić wydajności klimatyzacji. Najlepiej użyć termometru i porównać temperatury z danymi serwisowymi.
Na czuja nie da się sprawdzić wydajności klimatyzacji. Najlepiej użyć termometru i porównać temperatury z danymi serwisowymi.© fot. Marcin Łobodziński

Wydajność układu klimatyzacji zależy od wielu czynników, przede wszystkim od rodzaju samochodu, a dla kierowcy odczucia mogą być różne, często subiektywne. Jednym z najlepszych sposobów na sprawdzenie wydajności układu jest pomiar temperatury. Specjalny termometr umieszcza się na kratce wentylacyjnej i po nastawieniu klimatyzacji na maksymalne chłodzenie oraz po zamknięciu kabiny samochodu mierzy się czas osiągnięcia określonej temperatury oraz samą jej wartość. W ten sposób można określić, czy układ jest wydajny.

Odgrzybianie i wymiana filtra kabinowego

To niezbędne czynności przy każdym serwisie układu klimatyzacji, ponieważ niebezpieczne dla zdrowia złogi grzybów potrafią się zebrać już przez rok eksploatacji. Filtry kabinowe często wytrzymują nie dłużej niż rok i po takim czasie nadają się do wymiany. Odgrzybianie układu przeprowadza się zarówno chemicznie specjalnymi środkami jak i poprzez ozonowanie. Coraz popularniejsza staje się ta druga metoda, która jest skuteczniejsza i bezpieczniejsza dla zdrowia użytkownika samochodu. Procedura jest prosta, ponieważ mechanik umieszcza w aucie urządzenie zwane ozonatorem i włącza go na określony czas. Ozon wytworzony przez urządzenie zabija wszelkie organizmy żywe w aucie. Po ozonowaniu wnętrze auta jest dokładnie wietrzone.

Wymiana osuszacza

Wiecie już do czego służy osuszacz w układzie klimatyzacji, ale przypomnę, że zbiera on wilgoć z czynnika roboczego, który przez osuszacz przepływa. Niestety nie jest to element długowieczny i ma określoną pojemność oraz chłonność, a zatem podlega okresowej wymianie. Jak często należy to robić? Generalnie co 2-3 lata, ale są samochody, które wymagają takiej interwencji rzadziej.

Podczas wymiany osuszacza łatwo o błąd. Po wyjęciu nowego z pudełka mamy około 30 minut na zamontowanie go w pojeździe i wytworzenie próżni. Po tym czasie nie nadaje się już do montażu i należy go traktować jak zużyty, ponieważ jest bardzo higroskopijny. – wspomina mistrz serwisu Volvo.

Czynności dodatkowe

Czasami do czynności obsługowych należą tak banalne rzeczy jak usunięcie liści z kanałów wentylacji
Czasami do czynności obsługowych należą tak banalne rzeczy jak usunięcie liści z kanałów wentylacji© fot. Marcin Łobodziński

Do czynności dodatkowych poza serwisem dochodzi m. in. w razie potrzeby odszukanie nieszczelności w układzie klimatyzacji. Robi się to na trzy sposoby. Prostszą i bezpieczniejszą dla samego układu jest metoda poszukiwania nieszczelności czujnikiem wykrywającym gaz. Jest to bardzo podobne do sprawdzenia szczelności instalacji gazowej LPG lub w domowych kuchenkach. Można również układ napompować azotem, a podejrzane o nieszczelność elementy pokryć pianą. Tworzące się na niej pęcherzyki oznaczają miejsce nieszczelności.

Zupełnie inną metodą jest wtłoczenie do układu gazu z barwnikiem. Ten podczas ulatniania się z miejsca nieszczelności jest widoczny pod światłem lampy ultrafioletowej. Jest to bardzo precyzyjna diagnoza, ale szkodliwa dla kompresora klimatyzacji, dlatego nie powinno się tego przeprowadzać zbyt często.

Do innych czynności ponadprogramowych należy płukanie układu z brudów. Jest to procedura dość czasochłonna, ale wartościowa ze względu na żywotność układu. Metod na płukanie układu jest kilka. Można tego dokonać azotem wtłaczanym pod wysokim ciśnieniem ok. 12 bar. To bardziej przedmuchanie niż płukanie. Układ można również wypłukać samym czynnikiem chłodzącym przy pomocy stacji serwisującej. Jednak najlepsze wyniki czyszczenia uzyskuje się poprzez płukanie chemiczne specjalnym roztworem czyszczącym. Po takim zabiegu przedmuchuje się układ azotem.

Do czynności dodatkowych można zaliczyć również kontrolę odpływu wody z parownika klimatyzacji. Zapchany odpływ wody powoduje sytuację, że skraplająca się na parowniku ciecz pojawia się w kabinie samochodu.

Warsztat niezależny czy autoryzowany?

To oczywiste, że w warsztacie niezależnym zapłacicie nieco mniej za kontrolę i serwis układu klimatyzacji, ale różnica w cenie ma odzwierciedlenie w zakresie usług i ich jakości. Serwisy niezależne mają własne procedury, które pomijają ich zdaniem mniej ważne punkty kontroli i serwisu. To powoduje, że cena jest niższa. W serwisie autoryzowanym procedur się nie pomija – jest to wpisane w zakres prac i nie ma miejsca na odstępstwa. To, co mogłoby się wydawać niepotrzebne, ma później odzwierciedlenie w sprawności układu przez kolejne lata. Dobrym przykładem jest tu wspomniany przez mistrza serwisu Volvo czas wytwarzania próżni. 3 minuty to znacznie krócej niż 30 minut. W tym czasie serwis niezależny może obsłużyć kolejnego klienta. Jeżeli zależy wam na jakości usług mechaników, którzy znają dany rodzaj układu klimatyzacji i mają dostęp do schematów budowy oraz konkretnych procedur naprawczych, wybierzcie serwis autoryzowany. Co ciekawe, dzięki corocznym, sezonowym promocjom, zwłaszcza na wiosnę, takie usługi wcale nie muszą być droższe od ofert warsztatów niezależnych. Przykładem niech będzie trwająca obecnie promocja w autoryzowanych stacjach obsługi marki Volvo, w których za serwis klimatyzacji zapłacicie tylko 149 zł.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (4)