Marka Škoda wczoraj, dziś i jutro

Marka Škoda wczoraj, dziś i jutro

Podczas tegorocznych targów samochodowych w Genewie Škoda przedstawiła przełomowy dla siebie model koncepcyjny - VisionS. Samochód ten jest kolejnym pojazdem, który pokazuje, że nasi południowi sąsiedzi odważnie patrzą w przyszłość i są gotowi sprostać rosnącym wymaganiom współczesnych klientów.

Powrót do korzeni

Škoda jest firmą, której historia sięga aż XIX wieku. Na początku XX wieku Skoda była jednym z nielicznych producentów samochodów na Starym Kontynencie i produkowała dobra stricte luksusowe – mówi Michał Cabaj, kierownik PR marki Škoda w Polsce. W tamtym czasie czeski producent budował między innymi Superba, który stanowi duchowego poprzednika obecnego flagowca tej marki, noszącego z resztą tę samą nazwę.

Później przyszły trudne czasy, właściwie dla każdego producenta, który znalazł się na wschód od granicy dzielącej strefy wpływów w Europie. Przyszła epoka, w której większość firm w tej części Starego Kontynentu, w tym także Škoda, ze względu na politykę, musiała produkować auta, które z założenia dostępne będą dla wszystkich. Po wojnie, kiedy nadeszły trudne czasy dla Europy, Škoda produkowała samochody, które miały spełniać przede wszystkim potrzebę mobilności. Marka koncentrowała się na tym, żeby dostarczać podstawową funkcję, jaką pełnił wtedy samochód. Nie było w tym gigantycznego polotu, wielkiej myśli w kontekście designu, w przeciwieństwie do tego, co ma miejsce teraz – dodaje Michał Cabaj. Tym sposobem Škoda była zmuszona przenieść swoje zainteresowanie z odbiorców zamożnych, na tych absolutnie masowych.

Obraz

W końcu przyszły lata 90., w których dla producentów, którzy przetrwali zmiany polityczne nastał moment próby. Jedni - poszli na dno, drudzy - utrzymali się na nogach i podjęli starania stawienia czoła nowym realiom. Jednak przeżyć, to jedna kwestia. Większym problemem było zbudowanie wizerunku odmiennego od tego, który wykreowały czasy wschodnich rządów. To powiodło się między innymi dzięki temu, że Czechów pod swoje skrzydła wziął koncern Volkswagena.

Obraz

To wymagało lat, ale Škoda w końcu osiągnęła poziom, na którym samochody tej marki są nie tylko produktami wybieranymi z rozsądku, ale i z czystej chęci ich posiadania. Staraliśmy się zerwać z wizerunkiem takiej marki z demoludów, która zaspokaja tylko jedną potrzebę. Chcemy, żeby nasze samochody były nawet pożądane przez klientów. Jednak ze względu na sam charakter marki, jesteśmy stonowani i mimo wszystko - neutralni. Nie stawiamy na sport. Nie jesteśmy też marką, która stawia na ekstremalne doznania offroadowe. Jesteśmy marką dla każdego, dla zwykłych ludzi, którzy oprócz potrzeby przemieszczania się, chcą dotrzeć w miejsca nietuzinkowe – mówi Michał Cabaj.

Obecny Superb jest nakreślony bardzo wyraźnie, ma eleganckie kształty i dostojny charakter. Premium brzmi tu przesadnie wyniośle i trochę patetycznie, ale bez wątpienia można powiedzieć, że współczesne Škody są w stanie dać coś więcej ponad to, czego oczekuje nabywca. Kolejnym krokiem w tym trendzie będzie SUV, i to nie jeden.

VisionS - więcej niż zaspokojenie potrzeb rynku

Obraz

Obecnie klienci są bardzo wymagający. Można powiedzieć, że producenci są sami sobie winni - na pokładach samochodów od pewnego czasu zaczęły pojawiać się coraz bardziej zaawansowane akcesoria, a stylistyka aut dla przeciętnego Kowalskiego stała się niewiele mniej wymyślna od pojazdów z najwyższej półki. Dlatego niełatwo jest sprostać wymaganiom, stawianym przez współczesnego odbiorcę. Mimo to, niektórzy producenci są w stanie cały czas coraz bardziej nas rozpieszczać.

"Škoda to nie jest tylko zwykły samochód. Ma w sobie pierwiastek szaleństwa, który ma także każdy ojciec rodziny, matka, każdy singiel."

Wizję tego, jak wygląda przyszłość samochodów firmy Škoda, zapowiada jej najnowszy SUV koncepcyjny - VisionS. Premiera tego pojazdu, która miała miejsce na trwających właśnie targach samochodowych w Genewie, była bardzo ważnym momentem w historii marki naszych południowych sąsiadów. To pierwszy taki SUV Škody - auto, wyczekiwane przez rynek i zapowiadane w kuluarach świata motoryzacji od kilku lat. Jego przygotowanie zajęło trochę czasu, ale nie zapominajmy, że obok niego producent przygotowywał także inne, ważne modele, takie jak nowy Superb i Fabia trzeciej generacji, która jest z nami również niedługo, bo od 1,5 roku. Wcześniej do rodziny dołączył przestronny Rapid i jego wersja Spaceback.

Obraz

Na salonach samochodowych ogromne emocje budzą wozy sportowe z najwyższej półki, dlatego sztuką jest przyciągnąć uwagę publiki do pojazdu, który zwiastuje pojawienie się auta dostępnego dla każdego. Koncept VisionS z łatwością gromadził wokół siebie tłumy przez cały czas trwania dni prasowych. Od momentu premiery, gdy SUV wyjechał na scenę, aż do ostatnich godzin trwania genewskiego spektaklu, trudno było trafić na moment, w którym przy nowości z Czech nie stałaby grupa zainteresowanych.

Czym VisionS przyciągało tak skutecznie? Koncept wyróżniał się swoimi kształtami, jeszcze bardziej wyraźnymi, niż w dotychczasowych modelach Škody. Nawet pewnie narysowane krawędzie Superba nie są tak mocno zaznaczone, jak te, które tworzą monumentalną i dynamiczną za razem karoserię VisionS, inspirowaną kryształami.

Wnętrze konceptu Škody pokazuje, że Czesi nie chcą jedynie przygotować kolejnego SUV-a za rozsądną cenę. Kabina VisionS została wykończona bardzo dobrymi materiałami. Sportowe fotele kryje miękka, delikatna skóra. Ten sam materiał znalazł się też na kokpicie. Jasne jest, że pojazd ten nie trafi w tej formie do produkcji. Jednak rodzina produktów, którą zwiastuje, zapowiadają się na auta ponadprzeciętne. Tym samym Škoda obiecuje nam coś ekstra.

Ekologicznie i rodzinnie

Mimo coraz wyraźniejszego charakteru, czeski producent pozostaje wierny swoim najważniejszym zasadom. Pierwszy SUV Škody jest stworzony dla sześciu osób. Bez względu na to, czy planujesz rodzinny wyjazd na rowery lub kajaki, czy chcesz zabrać swoich znajomych oraz psa w góry – dużym samochodem z napędem na cztery koła zajedziesz dalej niż inni.

Obraz

System przekazywania momentu obrotowego na obie osie, realizowany jest w VisionS przez układ hybrydowy. Pod maską pracuje 1,4-litrowy silnik benzynowy, wspomagany przez jednostkę elektryczną, zintegrowaną z 6-biegową, dwusprzęgłową przekładnią automatyczną. Ta para dostarcza moc na przednie koła. Tylna oś jest napędzana pojedynczym motorem zasilanym prądem. VisionS jest w stanie zejść ze zużyciem paliwa do pułapu 1,9 l/100 km. To między innymi zasługa akumulatorów, które są w stanie zapewnić zasięg elektryczny, równy 50 km, kiedy są w pełni naładowane.

Tym samym dostajemy kolejny zwiastun nowości w rodzinie Škody. Wkrótce do aut produkcyjnych tego producenta trafią właśnie napędy hybrydowe. Można się spodziewać, że cała rodzina SUV-ów i crossoverów z Czech będzie oferowana między innymi z tymi ekologicznymi rozwiązaniami.

Mocny gracz

Obraz

Jak widać, samochody Škody bardzo się zmieniły na przestrzeni lat. Trudne czasy Czesi zostawili ponad dwie dekady za sobą i patrzą w tę odleglejszą przeszłość, jak na dobry wzorzec. Dzięki temu Škoda znów jest bardzo mocnym graczem, który doskonale radzi sobie z konkurencją. Bardzo dobrze widać to na polskim rynku, gdzie samochody tej marki skutecznie bronią czołowych pozycji rankingów sprzedaży. Jesteśmy krajem rozwijającym się. Škoda doskonale odnajduje się w Polsce, ponieważ daje dobrą jakość za rozsądne pieniądze. To jeden z kluczowych czynników sukcesu. Oprócz tego, że mamy bardzo dobrze skonstruowaną ofertę produktową, to myślę, że Škoda również trafia idealnie w gusta i potrzeby osób w Polsce – mówi Michał Cabaj.

Teraz, dzięki SUV-om ta pozycja umocni się jeszcze bardziej. Škoda będzie miała magnes, który przyciągnie jeszcze więcej aktywnych osób, ceniących sobie dobry stosunek ceny do jakości oraz atrakcyjny wygląd ubrany w formę dyskretną, mimo charakternych kształtów. Jutro dla Škody rysuje się więc w jasnych barwach, jeszcze więcej opowiemy Wam o nich w nadchodzącym materiale - rozmowie z Jozefem Kabaňem - szefem stylistów czeskiej marki.

Materiał powstał przy współpracy z marką Škoda.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (10)