Nico Rosberg po raz czwarty z P1

Chaotyczne kwalifikacje przed Grand Prix Wielkiej Brytanii i tragiczna sytuacja zespołu Ferrari.

Kwalifikacje do Grand Prix Wielkiej Brytanii były dość chaotyczne za sprawą deszczu, który zmoczył tor przed sesją. Kierowcy kombinowali z oponami i popełniali błędy. Najbardziej dotkliwie odczuli to kierowcy Ferrari i Williamsa, którzy nie przedostali się do Q2.

W Q2 rewelacją byli kierowcy Marussi. Choć nie zakwalifikowali się do Q1 to ich czasy wprawiały w osłupienie. Ostatecznie ukończyli sesję z 12. i 13. czasem.

Q1 to już klasyk, choć brak dominacji Lewisa Hamiltona może dziwić. Brytyjczyk nie mógł sobie poradzić z półśliską nawierzchnią. Za to kompletnie zmiażdżył resztę stawki Nico Rosberg, który uzyskał czas lepszy od Sebastiana Vettela o prawie 1,5 s. Znakomicie poszło kierowcom McLarena. Jenson Button stanie jutro w drugim rzędzie obok Nico Hulkenberga. Kiepski wynik Ricciardo spowodowany był tym, że Australijczyk wykonał tylko jedno okrążenie i nie wyjechał już z boksu po raz drugi.

Jutro zapowiada się ciekawy start i kolejne zwycięstwo Nico Rosberga (?), który powinien poradzić sobie z Sebastianem Vettelem na starcie, za to tacy kierowcy jak Vettel, Button, Hulkenberg i Magnussen stanowią bezpieczny bufor pozwalający oddalić się już na początku wyścigu od Hamiltona. Trudne zadanie przed Danielem Ricciardo, który będzie musiał się przebijać przez wielu kierowców. Sytuacja zespołu Ferrari i Williamsa jest beznadziejna. Ciekawe jak poradzą sobie kierowcy Marussi?