Rozważny i romantyczny... czyli o tym jak kupić najtaniej nowy samochód

Rozważny i romantyczny... czyli o tym jak kupić najtaniej nowy samochód

Rozważny i romantyczny... czyli o tym jak kupić najtaniej nowy samochód
Paweł Petasz
08.01.2016 22:13, aktualizacja: 02.10.2022 08:51

Chcesz kupić nowy samochód i nie wydać fortuny - to artykuł przeznaczony dla Ciebie.

Zastanawiałem się nad tytułem tego artykułu... w końcu natchnął mnie tytuł odcinka mojego ukochanego programu komediowego "Czarna Żmija". Jak to rozważny i romantyczny? O co chodzi...!? Prawdę mówiąc tytuł jest zupełnie bez sensu, ale tak to już jest często w brytyjskim humorze, a jednak postaram się nieco go zracjonalizować.

Czemu rozsądny? Bo chcesz kupić nowe auto żeby służyło Ci długo i możliwie bezawaryjnie, żeby było niezużyte i pewne. Czemu romantyczny? Bo mógłbyś za te pieniądze kupić lepiej wyposażone i wyższej klasy auto używane, ale Ty chcesz żeby to auto było od samego początku Twoje, żeby na lata stało się częścią Twojej rodziny... chcesz się z nim zżyć, może nadasz mu imię (może Stefan?), może będziesz nim wiózł do szpitala na poród swoją małżonkę, a może to właśnie w nim spłodzisz potomka (wszak rządowy program 500 plus kusi, czyż nie?). Mam nadzieję, że teraz tytuł już jest bardziej jasny. Zapraszam do lektury.

Chcesz kupić nowy samochód, ale nie chcesz wydawać za dużo pieniędzy? Chcesz mieć fajne auto za dobrą cenę? To możliwe - pod warunkiem, że przyjmiesz odpowiednią taktykę zakupu.

Istnieje wiele możliwości kupna auta za o wiele mniejsze pieniądze niż kwota z cennika. Po pierwsze - zawsze korzystaj z internetu - wejdź na forum danej marki, a przede wszystkim modelu i szukaj wątków dotyczących kupna nowego auta - tam bardzo często znajdziesz dokładne wyliczenia ile rzeczywiście może wynieść rabat na dany model i u którego dealera najkorzystniej zakupić auto.

Po drugie - określ co chcesz kupić. Jeśli sam przygotujesz sobie konfigurację wybranego auta to zaoszczędzisz z jednej strony sporo czasu na kontakcie z dealerem, a po drugie Twoje zapytania ofertowe będą dużo konkretniejsze - ponieważ właściwie będziesz negocjował już tylko cenę, a nie zastanawiał się tygodniami co tam dobrać do wyposażenia auta.

Po trzecie - prawda jest taka że trzeba być cierpliwym bo najkorzystniej jest kupić auto na tzw. wyprzedaży rocznika ponieważ wtedy z reguły dealerzy oferują najlepsze rabaty cenowe, ale uwaga - zdarza się że dany model można też kupić jeszcze taniej w ramach specjalnych promocji (np. w 2015 r. Renault w wakacje sprzedawał modele Megane z gigantyczną zniżką sięgającą nawet ponad 17 000 złotych ponieważ pozbywał się z placów aut spełniających normę EURO 5, z uwagi na wprowadzaną nową normę EURO 6).

Po czwarte - jeśli chcesz wydać na auto jak najmniej to musisz zrozumieć, że wiąże się to z pewnymi kompromisami co do wyposażenia (np. będziesz miał klimatyzację manualną zamiast automatycznej, itp.) - więc jeśli jesteś maniakiem wyposażenia, to prawda jest taka, że zawsze zapłacisz więcej - bo wyposażenie dodatkowe kosztuje po prostu więcej.

Załóżmy, że chcę kupić nowego Volkswagena. Czemu akurat VW? Ten tekst w istocie opisuje rzeczywistą transakcję która miała miejsce, jedyne co zmieniam to model w ofercie dealera, wszystkie inne rzeczy są oparte o realny przebieg transakcji - korzystając z tego opisu powinieneś również móc kupić auto w dobrej cenie. Zatem chcemy kupić VW Golfa - króla kompaktów jak to piszą często w mediach.

No to włączamy stronę Volkswagena i wybieramy konfigurator. Tam wybieramy interesujący nas model - Golfa. Teraz bierzemy interesującą nas wersję - powiedzmy że to jest 5-drzwiowy model w wersji wyposażenia START za kwotę 64 120 zł. Jest to auto z silnikiem 1.2 TSI o mocy 85 koni mechanicznych, jeśli jeździmy spokojnie i w miarę przepisowo - ten silnik w zupełności nam wystarczy, jeśli nie to wybierzmy mocniejszą wersję, ja przyjmuję auto z tym silnikiem bo mi odpowiada. Teraz wybieramy lakier. Darmowy jest tylko szary Urano, który moim zdaniem jest wyjątkowo paskudny... więc dopłacam 610 zł do lakieru Czarny Specjalny.

Następnie przechodzimy do wyboru wyposażenia. Ponieważ chcemy kupić auto możliwie tanio, a jednocześnie wersja START ma całkiem dobre wyposażenie to dokładamy tylko 520 zł na Pakiet "Czujnik deszczu" dlatego, że zawiera lusterko wsteczne automatycznie przyciemniane, co moim zdaniem bardzo się przydaje w czasie jazdy po zmroku poza miastem, a biorąc pod uwagę, że okres jesienno-zimowy trwa u nas od października często aż do końca kwietnia (ponad pół roku...) to nie jest to duża dopłata za unikanie oślepiania przez pojazdy jadące za nami. Ogólnie prawda jest taka, że VW proponuje nam bardzo dobre (niskie) ceny dodatków, a jednak aby utrzymać możliwie niską cenę - nie dokładamy nic więcej, nawet kierownicy obszytej skórą... Tym samym cena auta wynosi łącznie 65 250 zł. Jak kupić to auto sporo taniej niż owa cena z konfiguratora?

Cóż, należy je zamówić tak, żeby kupić je w ramach wyprzedaży rocznika, a więc musimy znaleźć sprzedawcę (co wcale nie jest specjalnie trudne...), który zgodzi się auto sprzedać nam w ramach wyprzedaży. A więc zamawiamy to auto do produkcji, mniej więcej w październiku biorąc pod uwagę cykl produkcyjny modelu Golf (należy pamiętać, że inne auta mogą być produkowane krócej lub dłużej - więc zamówienie musi być zrobione odpowiednio czasowo aby auto zostało przywiezione do dealera w grudniu). Pozostaje jeszcze pytanie - jaki rabat zaproponuje producent w danym roku... z reguły rabat taki jest bardzo podobny do roku poprzedniego (choć nigdy nie ma pewności), na naszego Golfa 7 zarówno w zeszłym roku, jak i w tym rabat wynosi 9000 zł. A więc cena zmniejsza się nam radykalnie z 65 250 zł do 56 250 zł. Ale prawdę mówiąc to jeszcze nie koniec, bo jeśli jesteśmy dobrymi negocjatorami to powinno nam się udać jeszcze od kwoty obniżonej po rabacie uzyskać jeszcze jakieś 3-5% - co oznacza, że nasz wymarzony nowy samochód ostatecznie wyniesie nas ok. 54 000 zł (jeśli przyjmiemy buddyjską Drogę Środka - a więc 4%).

Oznacza to, że przy odrobinie cierpliwości i zaangażowania z naszej strony możemy kupić auto z rabatem wynoszącym ok. 11 250 zł, a więc procentowo ponad 17% mniej od ceny katalogowej. To spora oszczędność dużej kwoty pieniążków, które możemy przeznaczyć na inne cele, niekoniecznie związane przecież z motoryzacją. Oczywiście jeśli jesteś starym motoryzacyjnym wyjadaczem, to pewnie wszystko co opisałem w tym artykule mniej więcej jest Ci znane, ale prawda jest też taka, że mnóstwo osób nie ma zielonego pojęcia, ile w istocie można zaoszczędzić złotówek przy kupnie samochodu. A przecież większość z nas jak to się mówi - "nie śpi na pieniądzach", więc jeśli można zapłacić mniej - warto z tego skorzystać. Powodzenia w zakupach - warto kupować nowe samochody, jeśli możemy skorzystać aż z takich rabatów.

Mam nadzieję, że ten tekst choć trochę pomoże komuś przy zakupie auta, a jeśli nawet nie - to że chociaż miło spędziłeś czas drogi Czytelniku zapoznając się z jego treścią.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)