53. Rajd Barbórka - fotorelacja

53. Rajd Barbórka - fotorelacja

Michał Grabowski
13.12.2015 22:30, aktualizacja: 30.03.2023 13:15

Jak co roku tradycyjnym zwieńczeniem sezonu rajdowego w Polsce jest Rajd Barbórka. Grudniowy chłód, potężna moc, śliska nawierzchnia i zapach wysokooktanówki to jedyna taka mieszanka. Zapraszam do obejrzenia zdjęć z tegorocznej edycji.

Czymże byłaby Barbórka bez OS Bemowo i serwisu przy Automobilklubie Polskim.

Ford Fiesta R5 Pełna rozdzielczość
Ford Fiesta R5 Pełna rozdzielczość
Pełna rozdzielczość
Pełna rozdzielczość
Mitsubishi Lancer Evo VI Pełna rozdzielczość
Mitsubishi Lancer Evo VI Pełna rozdzielczość
Mitsubishi Lancer Evo VI Pełna rozdzielczość
Mitsubishi Lancer Evo VI Pełna rozdzielczość
Toyota Celica Pełna rozdzielczość
Toyota Celica Pełna rozdzielczość
Toyota Celica Pełna rozdzielczość
Toyota Celica Pełna rozdzielczość
Obraz
Obraz

Muszę przyznać, że Celica w klasycznych barwach Toyota Castrol i rzędem reflektorów wygląda świetnie!

Obraz
Obraz

Cytując klasyków "Honda szybsza niż wygląda". W odpowiednich rękach te samochody pięknie sunęły po OS'ach.

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

Ciekawa odmiana dla wszędobylskich Civiców czy Fiest - tylnonapędowy kompakt BMW w "dizlu". A dokładniej 118d. Jak na BMW przystało, każdy zakręt na kontrze.

Obraz
Obraz
Obraz

Jako mały przerywnik od rajdów, SLS AMG zaparkowany pod Automobilklubem. Kolor w sam raz na zaatakowanie błotnego OS Bemowo.

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

Audi Quattro i jego R5 Turbo tradycyjnie dostarczyły niesamowitych doznań dźwiękowych.

Obraz

Poniżej Colt w wydaniu ekstremalnym. Dla miłośników Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski zapewne jest to doskonale znany projekt, za kierownicą którego zasiada Waldemar Kluza. Liczby związane z tym samochodem przyprawiają o zawrót głowy. Pojemność 1997 ccm, moc ponad 650 KM (w wariancie "Barbórkowym" zaledwie 420 KM), stały napęd na cztery koła i przyspieszenie, które na odpowiednio suchej nawierzchni zapewne miażdży płuca. Szalony wóz!

Obraz
Obraz

Silniki nie przepadały za taką kąpielą, ale czego się nie robi dla kibiców na Bemowie.

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

Tomasz Kuchar i Kajetan Kajetanowicz bez zmian - jazda na pełnym limicie!

Obraz
Obraz
Obraz

W tym roku nie zabrakło również prawdziwej ozdoby Barbórki Legend, jedyna i doskonała - Lancia Fulvia.

Obraz

Chyba żaden samochód nie zbudzał takiej sympatii i wrzawy wśród kibiców jak poczciwy Maluch. Pewne braki w mocy nadrabiał niesamowitą zadziornością i charakterem.

Obraz

Nowością na tegorocznej Barbórce był OS pod Stadionem Narodowym. Długie proste ciągnące się przez błonia stadionu sprawiały, że był to szybki odcinek. Niestety cztery odcinki specjalne jednego dnia to dla mnie zbyt wysokie tempo, więc byłem zmuszony zrezygnować z wizyty na Służewcu.

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

Ten jegomość skoczył ze stratosfery, ale jazda za kierownicą Imprezy również wychodziła mu nieźle.

Obraz

No fajna Fiesta, ale co tam się czai w tle!

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

Na Bemowie się nieco wyminęliśmy, ale spotkanie było nieuniknione. Samochód, który chyba najmocniej nakręcił mnie na tegoroczną Barbórkę - Peugeot 205 T16! Oczywiście nie jest to dokładnie ten sam potwór, który święcił sukcesy w Grupie B. Ale... centralnie umieszczony silnik - jest, centralny wydech - jest, turbo odpowiednich rozmiarów i napęd 4x4 - jest. No i do tego barwy Peugeot Talbot Sport. Coś cudownego!

Przy okazji pozdrowienia dla wszystkich, którzy również mają wiele miłych wspomnień z grą Colin McRae Rally 2.0, gdzie oczywiście można było pośmigać 205 turbo 16.

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

Start na Barbórce w Porsche 911 (930) czy M3 E30? Czemu nie...

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

Niestety Polonez podczas swego przejazdu doznał kontuzji. Wydając z siebie głośne i dość drogo brzmiące dźwięki zatrzymał się na trasie, po czym musiał zostać zepchnięty na pobocze.

Obraz
Obraz

Jest i Fulvia. Ależ to ma kształty!

Obraz

Wartburgi bardzo dzielnie radziły sobie z kolejnymi odcinkami. Oczywiście przy akompaniamencie z dwusuwa i unikalnym zapachu spalin.

Obraz

Do zestawu z 205 T16 - 205 GTi w barwach Peugeot Talbot.

Obraz

Jako ostatni punkt Barbórki, a jakżeby inaczej - "Pani Karowa" i Kryterium Asów. W przeciwieństwie do poprzedniej edycji, w tym roku obecny był legendarny komentator, dla wielu nierozłączny element Barbórki - Krzysztof "Szaya" Szaykowski.

W tym miejscu zaznaczę, że zeszłoroczna, 52. Barbórka była pierwszą na jakiej byłem. Wtedy jeszcze nie rozumiałem czemu bardziej wprawionym ode mnie kibicom tak brakuje obecności i komentarza Szayi. W tym roku to zrozumiałem. Tej osoby, tego komentarza i tego poczucia humoru po prostu nie da się zastąpić. On tworzy jedyny w swoim rodzaju klimat na Karowej, a dawniej również na OS Bemowo.

Przechodząc do samego Kryterium. Miejsce przy drugiej beczce przy linii mety może nie należy do najlepszych, ale to w sumie nie ma większego znaczenia. Sama obecność na Karowej jest czymś niezwykłym.

Przed pierwszymi przejazdami, Mistrz doglądał trasy.

Kajetan Kajetanowicz
Kajetan Kajetanowicz
Obraz
Obraz

W swej długiej historii Karowa nadszarpnęła ego niejednego kierowcy. W tym roku do listy dołączył Mariusz Stec za kierownica Lancera Evo V. Podczas zjazdu śliska kostka posłała go wprost na zewnętrzną barierkę. Wbił się na tyle mocno, że pomoc drogowa potrzebowała dobrych 20 minut by wyciągnąć delikwenta. Efekty końcowy widoczny poniżej.

Obraz

"Pani Karowa nie wybacza" - Krzysztof "Szaya" Szaykowski.

Obraz
Obraz

Jak już wcześniej wspominałem - jest Maluch, jest wrzawa kibiców!

Obraz

Duży Fiat również wzbudzał wiele pozytywnych emocji.

Obraz

No i cóż - poniższe zdjęcie przez błysk lampy i nieco dłuższy czas ekspozycji troszkę się rozjechało, ale chyba najlepiej podsumowuje 205 T16. Jak dla mnie, auto tej imprezy!

Obraz

Niewiele brakowało aby Łukasz Byśkiniewicz w Renault Clio wygrał Kryterium Asów. Po jego przejeździe zaczął padać deszcz. Bardzo dobry czas wykręcony na wilgotnej nawierzchni w Clio okazał się być wysoko zawieszoną poprzeczką. Na mokrej, spływającej deszczówką nawierzchni nie podołały nawet dla takie pojazdy jak Fiesta R5 czy tacy kierowcy jak Grzegorz Grzyb, Wojciech Chuchała czy Tomasz Kuchar.

Obraz
Obraz

Na ostatnie trzy przejazdy deszcz jednak ustał. Najlepszy czas poprawił najpierw Michał Ratajczyk w Evo IX, a po chwili Kajetan Kajetanowicz przypieczętował swoje zwycięstwo na Barbórce, wygrywając również Kryterium Asów.

Na koniec krótki filmik z wybranych przejazdów na Karowej:

Rajd Barbórka 2015 - Beczka przy mecie

I tak 53. Rajd Barbórka dobiegł do końca. Grudniowa aura oczywiście nie rozpieszczała, choć bywały i całkiem przyjemne, słoneczne chwile. Po Karowej dłonie i nogi sztywne od zimna, ale zdecydowanie było warto. Świetna impreza, polecam ją każdemu kto choć trochę lubi tego typu rajdowe klimaty. Z pewnością nie będzie żałować. Na koniec pozostało jedynie dodać - do zobaczenia za rok! :)

Pozdrawiam,

MG

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)