Mercedes-Benz SL - pierwsza zapowiedź liftingu

Mercedes-Benz zapowiedział lifting swojego największego roadstera.

Model SL generacji R231 jest z nami od roku 2012. Wóz zastępujący generację R230 oferowany jest w 4 wersjach silnikowych. Bazową do ubiegłego roku był SL 350, który wyposażony był w 3,5-litrowe V6 generujące 306 KM i 370 Nm. Zastąpiła go wersja SL 400, pod maską której również pracuje V6, ale o pół litra mniejsze. Rozwija za to więcej mocy i momentu obrotowego: 333 KM i 480 Nm. Topową odmianą, która nie wychodzi spod ręki inżynierów z AMG jest SL 500. Tutaj na koła trafia 455 KM i 700 Nm generowanych przez 4,7-litrowe V8 biturbo.

Oczywiście najmocniejsze wersje to SL 63 AMG i SL 65 AMG. Pierwsza z nich dysponuje widlastą ósemką o pojemności 5,5 l. Dzięki podwójnemu doładowaniu typu twinturbo rozwija ona 585 KM i 900 Nm. Najmocniejsza odmiana, czyli SL 65 AMG rozwija 630 KM i 1000 Nm.

Lifting SL-a ma na celu nie tyle odświeżenie wyglądu auta, bo wciąż jest to młody model, co ujednolicenie jego stylistyki z resztą gamy. Dlatego z przodu pojawiły się reflektory o specyficznym designie oraz tzw. diamentowy grill, który zamiast kilku poprzeczek, ma skrzydlate logo Mercedesa na tle małych, połyskujących punktów.

Wiele osób zarzuca Mercedesowi, że za bardzo ujednolica wygląd swoich aut. To jednak bardzo ważne, żeby samochody danej marki były łatwo rozpoznawalne. Sam Lorenzo Ramciotti przyznał w wywiadzie dla Top Geara, że obecnie najlepszą pod względem stylistyki marką jest Audi, właśnie ze względu na doskonale charakteryzujący auta danego producenta wygląd - patrzysz na samochód i wiesz, że to maszyna ze stajni spod znaku czterech pierścieni. Do tego samego dąży Mercedes i po liftingu SL będzie prawdopodobnie jednym z najładniejszych samochodów w nowej gamie producenta ze Stuttgartu.

Nowy Mercedes-Benz SL zostanie zaprezentowany 17 listopada. Jego premiera odbędzie się podczas salonu samochodowego w Los Angeles.