Sir Malcolm Campbell – brytyjska legenda prędkości [historia motorsportu]

Sir Malcolm Campbell – brytyjska legenda prędkości [historia motorsportu]

Sir Malcolm Campbell – brytyjska legenda prędkości [historia motorsportu]
Marcin Łobodziński
28.05.2015 08:32, aktualizacja: 02.10.2022 10:05

W maju tego roku Bentley zorganizował próbę bicia rekordu Malcolma Campbella i pobił go, jadąc po plaży w Pendine ze średnią prędkością na odcinku jednej mili wynoszącą 290,2 km/h. By zrozumieć całe wydarzenie i czym jest ten rekord najpierw należy poznać Malcolma Campbella. A jest to postać na tyle wyjątkowa, że poświęciliśmy mu ten artykuł.

Wielu z Was pewnie nigdy nie słyszało o Malcolmie Campbellu, gdyż jest to kierowca przedwojenny, który nie zasłynął mistrzostwem świata w wyścigach Grand Prix. Inna sprawa, że historie z tego okresu to niezwykła rzadkość. Campbell, poza tym, że był także kierowcą wyścigowym, zasłynął z czegoś zupełnie innego – prób bicia rekordów prędkości. Aby wprowadzić Was w odpowiednią atmosferę do tego długiego artykułu zapraszam do obejrzenia...reklamy pewnego trunku.

Początki

Odkąd powstał pierwszy automobil prędkość stała się obsesją wielu ludzi. Pierwszy rekord prędkości na lądzie odnotowano już w 1898 roku, kiedy to hrabia Gaston de Chasseloup-Laubat na francuskiej drodze w pobliżu Achères pognał swój elektryczny pojazd z prędkością 63,13 km/h. Warto wiedzieć, że bicie rekordów prędkości to nie jakaś tam nudna dyscyplina dla indywidualistów. Wręcz przeciwnie – zawsze towarzyszyła im ostra rywalizacja, aż do czasów współczesnych, gdy przełamanie pewnych granic stało się przedsięwzięciem na miarę podróży w kosmos. Jednak przed wojną i niedługo po niej było zupełnie inaczej. Już pod koniec XIX wieku właśnie taka rywalizacja spowodowała ustanowienie pięciu kolejnych rekordów na zmianę przez de Chasseloupa i kierowcę wyścigowego Camilla Jenatzy’ego. To właśnie on jako pierwszy człowiek na ziemi przekroczył barierę 100 km/h uzyskując w roku 1899 prędkość 105,9 km/h.

Hrabia Gaston de Chasseloup-Laubat - pierwszy rekordzista na lądzie
Hrabia Gaston de Chasseloup-Laubat - pierwszy rekordzista na lądzie

Do 1902 roku bicie rekordów prędkości nie miało żadnych reguł, które jako pierwszy ustalił Automobilklub Francuski. Próbę wykonywano na kilometrowym odcinku drogi, a specjalna aparatura mierzyła czas przejazdu, z którego obliczano prędkość średnią. Jednak zasady obowiązujące do dziś ustanowiło Międzynarodowe Zrzeszenie Automobilklubów AIACR, dzisiejsza FIA*. Różnica polega na tym, że czas mierzy się na określonym odcinku (najczęściej 1 mila) przejeżdżanym w obu kierunkach by wyeliminować korzystne czynniki, takie jak nachylenie terenu czy wiatr. Dopiero z dwóch przejazdów wylicza się średnią prędkość, która jest finalnym wynikiem. Zasady te ustalono w 1910 roku, co spowodowało zwolnienie tempa bicia kolejnych rekordów, ale warto zaznaczyć, że przekroczono już barierę 200 km/h co było zasługą m. in. Freda Marriotta w USA oraz Victora Hémery’ego, którego rekord 202,65 km/h był najwyższym uznanym przez AIACR.

Tor Brooklands był jednym z największych ośrodków do bicia rekordów prędkości w Europie i jednocześnie pierwszym torem wyścigowym świata i to właśnie tam, swoimi potężnymi maszynami szalał w wyścigach nasz bohater - Malcolm Campbell. Na początku lat 20. ścigał się tam z tak wielkimi kierowcami jak Kennelm Lee Guinness, John Parry Thomas czy major Henry Segrave. Dwaj osttni okazali się później jego rywalami w próbach bicia rekordów prędkości.

Malcolm Campbell

Obraz

Umowa z Guinnessem

17 maja 1922 roku rywal Campbella z Brooklands, Kenelm Lee Guinnes pobił dawno już niepobity oficjalnie rekord prędkości Victora Hémery’ego, właśnie na tym obiekcie. Pojazdem Sunbeam 350 hp uzyskał 215,25 km/h. Był to też ostatni rekord prędkości ustanowiony na torze Brooklands.

Od pojazdu Sunbeam 350hp Kenelma Lee Guinnesa zaczęła się historia rekordów Campbella
Od pojazdu Sunbeam 350hp Kenelma Lee Guinnesa zaczęła się historia rekordów Campbella

Pojazd Guinnessa był wyposażony w potężny silnik lotniczy o pojemności 18,3 litra i mocy 350 KM. Był to pierwszy wóz bijący rekord prędkości, który moc na koła przenosił za pomocą wału napędowego, a nie jak wcześniejsze konstrukcje przy użyciu łańcucha. Był długi i wąski, z nadwoziem mającym zmniejszyć opór aerodynamiczny. Ważył 1,5 tony. Szybko jednak Sunbeam przestał być najszybszym samochodem świata, gdyż w latach 1923-1924 trwał pojedynek dwóch panów: Anglika Ernesta Eldridge’a i Francuza René Thomasa. Na drodze biegnącej w szpalerze drzew niedaleko Arpajon bili się na rekordy, z czego dwa zostały oficjalnie uznane, a szybszym okazał się Fiat Eldridge’a z 21-litrowym silnikiem pod maską, który uzyskał 234,99 km/h. Był to jednocześnie ostatni oficjalny rekord prędkości ustanowiony na drodze publicznej, ale nie ostatni w roku 1924.

Delikatnie zmodyfikowany Sunbeam 350hp na plaży w Pendine pędzi po rekord prędkości
Delikatnie zmodyfikowany Sunbeam 350hp na plaży w Pendine pędzi po rekord prędkości

Rok wcześniej Malcolm Campbell kupił od Lee Guinnessa jego Sunbeama 350 hp, którego poddał modyfikacjom. Campbell zadbał o aerodynamikę przedłużając tył bolidu, zwężając pionowo wlot powietrza do silnika i na chłodnicę oraz nakładając kołpaki na tylne koła. Osłonił również mechanizm przy tylnej osi i całość pomalował na niebiesko, choć nie nazwał pojazdu oficjalnie Blue Bird. Postanowił spróbować sił w zawodach o miano najszybszego człowieka na lądzie i wyjechał do Danii na plażę Frånö. Niestety nie udało się osiągnąć żadnego rekordowego wyniku więc wrócił do Anglii, gdzie znalazł całkiem równą plażę w okolicy Pendine w Walii, gdzie dziś mieści się Muzeum of Speed. 25 września 1924 roku osiągnął na miękkim piasku prędkość 235,22 km/h, ale już 21 lipca 1925 roku poprawił wynik na 242,80 km/h. Były to też rekordy Castrola nazwane Flying Mile (23,878 s) i Flying Kilometre (czas 14,827 s). Do dziś o rekordach prędkości, a właściwie rekordowych czasach przejazdu jednej mili mówi się „Flying Mile”, choć z lotem nie ma to nic wspólnego.

Zdetronizować Campbella

Plaża w okolicy Pendine stała się na krótko mekką najszybszych ludzi świata, a markę Sunbeam znał każdy, kto czytał prasę. Początkowo nie zadziałało to na korzyść Campbella, któremu szybko przybyło rywali, a Sunbeam zamiast wspomóc Brytyjczyka, zwrócił się w stronę innego - Henry’ego Segrave.

Francuska wytwórnia postanowiła promować markę najszybszych samochodów na ziemi i stworzyć pojazd zdolny pobić kolejne rekordy prędkości. Tak powstał Sunbeam Tiger, dzieło Louisa Coatalena, bolid zbudowany tak jak ówczesne pojazdy Grand Prix. Zamiast ogromnego silnika lotniczego zainstalowano mu małą jednostkę V12 o pojemności 3976 cm3 i mocy 305 KM. Dzięki niedużym rozmiarom uzyskano niewielkie opory powietrza w porównaniu do ogromnego Sunbeama 350 hp. Tiger ważył tylko 915 kg. Henry Segrave na plaży w Southport, 16 marca 1926 roku pobił rekord Campbella osiągając 245,15 km/h. Warto przy tym zaznaczyć, że przy pierwszym przejeździe nie obciążał silnika całkowicie, a przy drugim miał awarię sprężarki.

Tiger Henry'ego Sagreve'a nie był pojazdem przygotowanym stricte do bicia rekordów. Sprawdził się również w wyścigach Grand Prix
Tiger Henry'ego Sagreve'a nie był pojazdem przygotowanym stricte do bicia rekordów. Sprawdził się również w wyścigach Grand Prix

W czasie gdy Segrave zdetronizował Campbella, inny wybitny kierowca wyścigowy, m. in. rywal Campbella z toru Brooklands - John Parry Thomas kupił od innego, wyśmienitego kierowcy Grand Prix Louisa Zborowskiego jeden z jego ogromnych wozów wyścigowych. Napędzany niemal 27-litrowym silnikiem lotniczym potwór został ochrzczony imieniem Babs i zmodyfikowany pod kątem bicia rekordu trafił na tor Brooklands na testy. Kilkakrotnie przejechał okrążenie ze średnią prędkością ponad 200 km/h, więc nadawał się do próby pokonania Segrave’a. Thomas wybrał tak jak Campbell plażę w Pendine gdzie 27 kwietnia osiągnął prędkość 272,46 km/h, a drugiego dnia pobił własny rekord uzyskując wynik 275,23 km/h. Był wówczas pierwszym kierowcą, którego oficjalny wynik był lepszy od nieoficjalnego rezultatu 251 km/h z Daytona Beach uzyskanego przez Tommy’ego Miltona na Duesenbergu.

Powrót Campbella

Campbell w tym czasie nie patrzył bezradnie na wyczyny swoich rywali lecz budował nowy pojazd nazwany oficjalnie już Blue Bird, choć niektóre źródła podają oficjalną nazwę Napier-Campbell. Był to jednocześnie pierwszy samochód zbudowany od podstaw, tylko i wyłącznie w celu pobicia rekordu prędkości, a nie jak na przykład maszyna Segrave’a Sunbeam Tiger, która później regularnie startowała w wyścigach.

Pierwszy oficjalny Blue Bird Campbella z 1927 roku
Pierwszy oficjalny Blue Bird Campbella z 1927 roku

Blue Bird był m. in. dziełem samego Campbella i jego wcześniejszego rywala z Brooklands Lee Guinnessa, którego wytwórnia KLG stworzyła zaprojektowane przez Josepha Mania podwozie z resorami i podwójnymi amortyzatorami. Napęd pochodził silnika lotniczego Napier-Lion z trzema blokami po 4-cylindry każdy. Łącznie miał pojemność 23,9 litra i moc 500 KM. Ta jednostka była bardzo popularna w ówczesnych wozach wyścigowych. Przeniesienie mocy było również autorską konstrukcją Josepha Mania i Fostera Browna, a składało się z przekładni planetarnej i 16-tarczowego sprzęgła. Nadwozie miało pochylony grill i bardzo opływowy kształt z ogonem w kształcie rybiej płetwy oraz owiewkę, która osłaniała kierowcę przed wiatrem.

4 stycznia 1927 roku Blue Bird z Malcolmem Campbellem za kierownicą pojawił się na plaży w Pendine. Pierwsza próba odebrała tytuł najszybszego człowieka na ziemi Thomasowi. Jednak wynik 281,45 km/h nie utrzymał się długo, choć do 2015 roku pozostał niepobity* jeśli chodzi o miejsce jego ustanowienia. Był to bowiem ostatni rekord prędkości ustanowiony w Europie.

Już w marcu John Parry Thomas zmodyfikował swój bolid i pojawił się w Pendine. Niestety jego przejazd zniweczyła awaria sprzętu pomiarowego, a za drugim razem bolidu. Doszło do zerwania łańcucha przeniesienia napędu, który rozbił samochód i zabił siedzącego w nim kierowcę. Po śmierci Thomasa jego Babs aż do 1970 roku stał na plaży w Pendine, po czym został zrekonstruowany.

Rekordy za Wielką Wodą

Do głosu znów dochodzi Segrave ze swoim potężnym Sunbeam 1000hp
Do głosu znów dochodzi Segrave ze swoim potężnym Sunbeam 1000hp

Gdy sprawy formalne zostały załatwione Segrave niespełna 3 miesiące po tragedii w Pendine ustanowił rekord prędkości na poziomie 327,98 km/h co dało mu miano pierwszego człowieka, który na lądzie przekroczył prędkość 200 mil na godzinę i 300 kilometrów na godzinę. Stał się znany na całym świecie, a marka Sunbeam znów wskoczyła na szczyt.

Campbell nie próżnuje i odbiera rekord prędkości swoim nowym Blue Birdem
Campbell nie próżnuje i odbiera rekord prędkości swoim nowym Blue Birdem

Campbell oczywiście nie próżnował. Budował nowy model Blue Birda, który dość znacząco różnił się od poprzednika, ale generalnie był konstrukcją o podobnych założeniach. Radykalnie jednak zmienił się kształt nadwozia, które stało się jeszcze bardziej opływowe. Przód przypominający klin nie pozwalał na zamontowanie chłodnicy, więc pojawiły się dwie po bokach, nad tylną osią. Poprawił kształt okolicy miejsca kierowcy, a szybka z poprzednika ustąpiła miejsca lotniczej owiewce. Tylny statecznik w kształcie rybiego ogona został jeszcze bardziej rozbudowany. Silnik poddano modyfikacji do uzyskania mocy 950 KM. Campbell pojawił się w Daytona Beach 18 lutego 1928 roku i wykonał przejazd, który nieomal skończył się jego śmiercią. Powodem był poślizg, który w efekcie niemal wyrzucił Campbella z wozu. Początkowo zszokowany Brytyjczyk deklaruje zakończenie prób, ale następnego dnia wsiada do Blue Birda, który ponosi go z prędkością 333,06 km/h.

Odpowiedź Amerykanów

W związku z przyjazdem Europejczyków za Ocean i przyznaniem praw do zdobywania rekordów prędkości na amerykańskiej ziemi, również tamtejsi kierowcy szykowali się do „wojny”. Jeszcze w tym samym roku, 22 kwietnia padł nowy rekord wynoszący 334,02 km/h. Ustanowił go Ray Keech na pojeździe o nazwie Triplex. Wóz Amerykanina był wyjątkowy, ponieważ składał się z 5 elementów: podwozia, trzech silników i osłony przedniej części. Trzy lotnicze jednostki o 12 cylindrach każdy miały łącznie 81 litrów pojemności i 1200 KM mocy. Jeden umieszczono przed kierowcą, dwa pozostałe za nim.

Zabójczy Triplex Amerykanów
Zabójczy Triplex Amerykanów

Niestety próby Amerykanów kończyły się tragicznie. Jeden z nich, Frank Lockhard zginął w swoim Black Hawku. To samo spotkało następcę Keecha, Lee Bible’a, który próbował pobić rekord Triplexem. Sam Ray Keech został dotkliwie poparzony podczas jednego z dwóch rekordowych przejazdów i wycofał się z tego sportu. Może to i dobrze, że do głosu znów doszli Brytyjczycy.

Powrót Segrave’a i dominacja Campbella

Rekord prędkości nie należał zbyt długo do Amerykanina. Jako pierwszy, tytuł najszybszego człowieka na lądzie odebrał mu Segrave. Tym razem Brytyjczyk skorzystał z nowego wozu o nazwie Golden Arrow. Już po pierwszej próbie 11 marca 1929 roku padł rekord 372,34 km/h. W międzyczasie zginął Bible i zszokowany śmiercią rywala Segrave postanowił odpuścić walkę o kolejne rekordy. Niedługo później, bo 13 czerwca 1930 roku sam zginął w próbie bicia rekordu prędkości na wodzie.

Campbell i jego Blue Bird z 1931 roku
Campbell i jego Blue Bird z 1931 roku

Jego miejsce zajął Campbell. Jego dotychczasowa konstrukcja nie była rozwojowa, więc powstała kolejna generacja Blue Birda. Skonstruowania pojazdu podjął się Reid A. Railton. Napędzany silnikiem Napier o mocy 1500 KM miał 3-biegową przekładnię Kennelm Lee Guinnes i obniżony środek ciężkości dzięki poprowadzeniu wału napędowego obok kierowcy, a nie jak wcześniej pod nim. Pierwsza próba przebiegła pomyślnie, bo zakończyła się rekordem wynoszącym 394,47 km/h ustanowionym 5 lutego 1931 roku. Campbell jeszcze w tym samym miesiącu bije własny rekord ustawiając poprzeczkę na „wysokości” 408,62 km/h. Jednak jego celem już nie jest łapanie kolejnych kilku mil na godzinę więcej*, lecz przełamanie granicy 300 mph, co oznacza skok do poziomu 483 km/h.

Niestety Blue Bird w takiej konfiguracji jak dotychczas się do tego nie nadaje. Po raz pierwszy błękitny ptak zostaje wyposażony w inną jednostkę niż Napier-Lion. Jest to silnik Rolls Royce. Do tej pory ta brytyjska marka wielokrotnie pobiła rekord prędkości jako dostawca jednostki napędowej, również w odrzutowych pojazdach. Nowy Blue Bird osiąga 2500 KM. 22 lutego 1933 roku pierwsza próba przełamania bariery 300 mph kończy się fatalnie. W pierwszym przejeździe Campbell ma problem ze zmianą biegu i zrywa ścięgno. Jednak nie rezygnuje i wykonuje drugi przejazd, który kończy z wynikiem na tyle dobrym, że średnia w obu przejazdach wynosi 438,12 km/h. Warto tu jednak wspomnieć, że w drugim przejeździe Campbell prowadzi jedną ręką!

Pierwszy Blue Bird z silnikiem Rolls-Royce
Pierwszy Blue Bird z silnikiem Rolls-Royce

Do złamania 300 mil na godzinę Malcolm Campbell podchodzi kompleksowo, ponownie modyfikując swój pojazd. Problem polega na tym, że dotychczasowe wozy podczas przyspieszania praktycznie cały czas się ślizgały, a kołom napędowym brakowało przyczepności. Railton decyduje się na radykalne kroki – wyrzucenie dyferencjału i dołożenie dodatkowych kół na osi napędzającej, czyli coś co dziś nazwalibyśmy bliźniakami. Opony Dunlopa przechodzą próby przy prędkości odpowiadającej 600 km/h na specjalnym do tego skonstruowanym stanowisku. Aerodynamika Blue Birda również zostaje delikatnie zmodyfikowana, m. in. daje możliwość zamknięcia przepływu powietrza przez chłodnicę podczas przejazdu. Campbell decyduje się na montaż pasów bezpieczeństwa, które mają go uchronić przed wyrzuceniem z kokpitu z klasyczną, lotniczą owiewką. Po raz pierwszy zastosowano w pojeździe hamulce aerodynamiczne. Pojazd mierzy ponad 8,5 metra długości i waży 5 ton.

Lokalizacja: Bonneville

7 marca 1935 roku Malcolm Campbell pojawia się na Daytona Beach ze swoim najnowszym Blue Birdem. Pierwszy przejazd okazuje się dość trudny – plaża jest nierówna na takie prędkości, jakie osiąga nowa maszyna. Miękki piasek powoduje, że Blue Bird praktycznie cały czas się ślizga. W drugim przejeździe Campbell ledwie opanowuje poślizg, ale kończy próbę ze średnią prędkością 445,70 km/h.

Potężny Blue Bird na Daytona Beach gdzie warunki nie były już  dla niego odpowiednie
Potężny Blue Bird na Daytona Beach gdzie warunki nie były już dla niego odpowiednie

Niestety cel nie został osiągnięty, a co gorsza, Cempbell nie widział możliwości osiągnięcia prędkości 300 mph na plaży w Daytona. Rozpoczęły się gorączkowe poszukiwania odpowiedniego miejsca. Niemal z drugiej strony Stanów Zjednoczonych, w Utah odnaleziono wyschnięte jezioro Boneville równe i twarde jak stół. Miejsce okazało się strzałem w dziesiątkę i w zasadzie do tej pory jest to najbardziej kultowa lokalizacja do bicia rekordów prędkości.

Sir Malcolm Campbell Unveils the New Bluebird 1935

Campbell mimo idealnych warunków miał kilka problemów z osiągnięciem postawionego sobie celu. W pierwszym przejeździe rozerwała się opona i kierowca ledwo zdołał opanować pędzący pojazd. Drugi przejazd okazał się za słaby i kierowca osiągnął w sumie średnią 299,87 mph. Campbell był załamany, ale po chwili wykryto błąd w obliczeniach. Po korekcie błędu podano prawidłowy wynik 301,13 mph! A więc 3 września 1935 roku Malcolm Campbell został oficjalnie pierwszym człowiekiem na lądzie, który przekroczył prędkość 300 mil na godzinę.

Jeszcze jeden rekord Campbella

Malcolm Campbell po osiągnięciu życiowego celu postanowił zrezygnować z dalszych prób bicia rekordów prędkości na lądzie. Osiągnął kilka rekordowych wyników na łodziach o nazwie… Blue Bird. Był niepobitym rekordzistą w latach 1937-1939, a schedę po ojcu przejął syn Donald. Na łodzi Blue Bird rzecz jasna Donald Campbell ustanowił siedem rekordów prędkości na wodzie z rzędu i jako pierwszy człowiek, w 1955 roku przekroczył barierę 200 mil na godzinę. Bił kolejne rekordy do roku 1964, kiedy to osiągnął swój najwyższy wynik 444,71 km/h – dokładnie w dniu 16. rocznicy śmierci ojca. Jednak trzy lata wcześniej postanowił przypomnieć o wielkim nazwisku Campbell rekordzistom lądowym.

Donald Campbell w samochodzie ojca z 1933 roku
Donald Campbell w samochodzie ojca z 1933 roku

Gdy jego ojciec zmarł w 31 grudnia 1948 roku uzyskując wcześniej tytuł szlachecki, na arenie Boneville walczyli George Eyston i John Cobb. Ten pierwszy osiągnął dwa lata po Malcolmie Campbellu prędkość 501,37 km/h na słynnym Thunderboldzie. Z kolei drugi złamał barierę 600 km/h osiągając w 1947 roku prędkość 634,58 km/h. Ten rekord pozostał niepobity bardzo długo, bo aż do 1963 roku, choć oficjalnie do 1964 roku.

Spirit of America - rekordowy pojazd uznany za motocykl
Spirit of America - rekordowy pojazd uznany za motocykl

Chodziło o to, że konstruktorzy przeszli już na napęd odrzutowy, a FIA nie klasyfikowała pojazdów jako samochodowe bez przeniesienia mocy na koła. Choć Craig Breedlove został pierwszym człowiekiem, który przekroczył barierę 400 mil na godzinę (wynik 407 mph), to jego rekord nie został oficjalnie uznany. Za to uznała go organizacja FIM (motocyklowy odpowiednik FIA) jako rekord w kategorii motocykli, co bardzo oburzyło Międzynarodową Federację Samochodową. Po długich dyskusjach zgodzono się na zmianę i od 1964 roku pojazdy bez przeniesienia napędu na koła, ale z minimum czterema kołami zostały uznane za samochody. Pojazd Breedlove’a miał trzy koła, więc i tak nie uznano jego rekordu.

A oto ostatni Blue Bird, który pobił rekord prędkości na lądzie. Ustanowił go syn Malcolma Campbella - Donald
A oto ostatni Blue Bird, który pobił rekord prędkości na lądzie. Ustanowił go syn Malcolma Campbella - Donald

W tym czasie Donald Campbell walczył o kolejne rekordy, m. in. w Australii i to właśnie tam, na dnie wyschniętego jeziora Eyre, 17 lipca 1964 roku na pojeździe Blue Bird ustanowił rekord prędkości wynoszący 403,10 mil na godzinę i został oficjalnie najszybszym człowiekiem na ziemi. Choć nie miał tylu sukcesów na lądzie co jego ojciec, to na wodzie był nie mniejszą legendą od niego.

Na koniec znów zapraszam na materiał promocyjny, tym razem podsumowujący dokonania Malcolma Campbella.

Podsumowanie dorobku Malcolma Campbella na lądzie:

DataWydarzenieMiejsce
1924.09.25Rekord prędkości 146,16 mphPendine
1925.07.25Rekord prędkości 150,76 mphPendine
1931.02.05Rekord prędkości 246,06 mphDaytona Beach
1932.02.24Rekord prędkości 253,97 mphDaytona Beach
1933.02.22Rekord prędkości 272,46 mphDaytona Beach
Pierwszy człowiek na ziemi osiągający prędkość powyżej 400 km/h
1935.03.07Rekord prędkości 276,82 mphDaytona Beach
1935.09.03Rekord prędkości 301,13 mphBonneville

Pierwszy człowiek na ziemi osiągający prędkość powyżej 300 mph

Pierwszy rekordzista na Bonneville

Objaśnienia:

*AIACR początkowo nie uznawała wyników Automobilklubu Amerykańskiego AAA

mowa o rekordzie uznanym przez AIACR. Wówczas już jeżdżono z prędkością 251 km/h, ale rekordy nie zostały oficjalnie uznane

*mowa o symbolicznym rekordzie ustanowionym w tym roku przez Idrisa Elbę w Bentleyu

Dunlop przed wojną był jedynym dostawcą ogumienia do pojazdów bijących rekordy prędkości

*Choć podajemy prędkości w kilometrach na godzinę dla Waszej wygody, to wszystkie rekordy prędkości ustanawiane i podawane są w milach na godzinę

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)