Ostatnio dość często słychać wszędzie podekscytowane głosy rozmawiające o Transformerach. Fakt, film jest świetny, a fani mają powody do dumy. Twórca Suzuki B-Kinga wystawiając swój prototyp na targach w Tokio w 2001 również wspomniał, że inspiracją dla niego była kolekcja zabawek od Hasbro.
Ostatnio dość często słychać wszędzie podekscytowane głosy rozmawiające o Transformerach. Fakt, film jest świetny, a fani mają powody do dumy. Twórca Suzuki B-Kinga wystawiając swój prototyp na targach w Tokio w 2001 również wspomniał, że inspiracją dla niego była kolekcja zabawek od Hasbro.
Jak pisze producent na swojej stronie, motocykl ten swoim wyglądem mówi "nie zadzieraj ze mną". Cóż, trzeba im przyznać rację, a sam "wehikuł" rzeczywiście wygląda jakby za chwilę miał się zamienić w robota.
Napędza go zmodyfikowana wersja silnika Hayabusa, o pojemności 1340cc. 6cio biegowa skrzynia ma ponoć w połączeniu z jeszcze dokładniejszą manetką gazu zapewniać niespotykane dotąd przyspieszenia. Sam motocykl waży ok 235kg.
Jeśli już dostaliście wzmożonego ślinotoku na widok nowego motocykla Suzuki, to może wiadomość o jego cenie zadziała na was niczym grom z jasnego nieba. Otóż, aby stać się szczęśliwym posiadaczem nowego B-Kinga należy posiadać na zbyciu 12,899$. Całkiem sporo, ale kto wie, czy akurat nasz model nie okaże się kosmicznym autobotem?...
Źródło: suzukicycles.com, filmweb.pl
