W dzisiejszych czasach niektórym producentom aut już nie wystarczają zwykłe wersje. O tyle, o ile w przypadku samochodów osobowych stosowanie wersji "sport" nie dziwi, to w przypadku busów może być czym ciekawym. Podobnie jak niegdyś Ford usportowił swojego Transita, tak dziś z podobną inicjatywą wychodzi Opel.
W dzisiejszych czasach niektórym producentom aut już nie wystarczają zwykłe wersje. O tyle, o ile w przypadku samochodów osobowych stosowanie wersji "sport" nie dziwi, to w przypadku busów może być czym ciekawym. Podobnie jak niegdyś Ford usportowił swojego Transita, tak dziś z podobną inicjatywą wychodzi Opel.
Vivaro VPC miał swoją prezentację w północnej części Europy - w Skandynawii, bowiem auto zaadresowano do nabywców z Danii. Jednakże, jak już wcześniej nadmieniłem, nie jest to zwykły bus i zostanie on wyprodukowany w ilości 100 sztuk (każda warta około 35 tysięcy Euro).
Cóż, być może powodem zastosowania takiego modelu jest chęć dostarczania przesyłek w wyjątkowych okolicznościach, szczerze sam tego nie wiem, bowiem gdybym to ja miał być tym, z którego kieszeni się na takie wózki posypie, to wolałbym jednak, żeby w mojej firmie jeździły normalne busy. Czym ten się od takowych odróżnia? Ma on unikalną farbę, jak każdy Opel OPC, charakterystyczne już felgi Oplowskie, zestaw owiewek i aerodynamicznych bajerów, wszystko w kolorze nadwozia. Napędza go 3 litrowy CDTi turbodiesel, który zapewnia mu moc 146KM. Posiada on manualną - 6cio biegową - skrzynię.
Źródło: autoblog[block position="inside"]10900[/block]
