Zapowiedź: Rajd Monte Carlo

Za trzy dni rozpocznie się 76 edycja Rajdu Monte Carlo. Na liście zgłoszeń znalazło się niespełna 50 załóg z czego 20 pojedzie najmocniejszymi samochodami WRC. Mała ilość zgłoszonych załóg dziwi bowiem jest to ostatnia edycja tego rajdu rozgrywana w ramach Rajdowych Mistrzostw Świata. Od sezonu 2009, kiedy w mistrzostwach świata będzie rotacja rajdów zabrakło miejsca dla Rajdu Monte Carlo.Tuż po opublikowaniu tej decyzji organizatorzy rajdu i cyklu IRC (Intercontinental Rally Challenge) spotkali się na pierwsze rozmowy, w wyniku których wiadomo, że Rajd Monte Carlo będzie inaugurował sezon 2009 w IRC.

Za trzy dni rozpocznie się 76 edycja Rajdu Monte Carlo. Na liście zgłoszeń znalazło się niespełna 50 załóg z czego 20 pojedzie najmocniejszymi samochodami WRC. Mała ilość zgłoszonych załóg dziwi bowiem jest to ostatnia edycja tego rajdu rozgrywana w ramach Rajdowych Mistrzostw Świata. Od sezonu 2009, kiedy w mistrzostwach świata będzie rotacja rajdów zabrakło miejsca dla Rajdu Monte Carlo.Tuż po opublikowaniu tej decyzji organizatorzy rajdu i cyklu IRC (Intercontinental Rally Challenge) spotkali się na pierwsze rozmowy, w wyniku których wiadomo, że Rajd Monte Carlo będzie inaugurował sezon 2009 w IRC.

Jako pierwszy na trasę tegorocznych RMŚ wyruszy Sebasten Loeb, dwójkę dostanie Daniel Sordo, za nimi wystartują w Fordach Mikko Hirvonen i Jari-Matti Latvala, który zastąpi Marcusa Gronholma. Trzecim Focusem pojedzie Khalid Al Qassimi. Za nimi wystartują dwa Subaru, w których będą walczyć Petter Solberg i Chris Atkinson. Numer siedem i osiem przypadł kierowcą Stobart, dla którego jeżdżą Gianluigi Galli i Francois Duval. Jednak zespół Stobart to jeszcze dwaj kierowcy, Hennig Sohlberg i Matthew Wilson.

Po czterech dniach rywalizacji, zwycięzcę rajdu poznamy w niedzielę 27 stycznia 2008 roku. Przez ostatnie pięć lat Sebastien Loeb tylko raz nie wygrał klasyka. W 2006 roku prześcignął go Marcus Gronholm, ale Fin nie powtórzy już tego wyczynu, gdyż w zeszłym sezonie zakończył rajdową karierę.

Kto w tym sezonie będzie dyktował tempo? Czy Sebastian Loeb ma szansę na kolejny mistrzowski tytuł?