Minister też lubi się wozić

Minister też lubi się wozić

Mateusz Gajewski
04.08.2008 15:00, aktualizacja: 02.10.2022 14:48

Czasami w telewizji można zauważyć "gabloty" jakimi wożą się posłowie i ministrowie. W takich momentach serce skacze aż do gardła i chciałoby się powtórować za Kazikiem śpiewającym "(...) oddawaj moje sto milionów". Cóż, pozostaje nam pogodzić się z tym faktem i przetłumaczyć to sobie w ten sposób, że osoby reprezentujące nasze państwo muszą jakoś wyglądać i godnie się przemieszczać. Okazuje się jednak, że te kilka BMW serii 7 to naprawdę NIE jest wiele...

Czasami w telewizji można zauważyć "gabloty" jakimi wożą się posłowie i ministrowie. W takich momentach serce skacze aż do gardła i chciałoby się powtórować za Kazikiem śpiewającym "(...)* oddawaj moje sto milionów*". Cóż, pozostaje nam pogodzić się z tym faktem i przetłumaczyć to sobie w ten sposób, że osoby reprezentujące nasze państwo muszą jakoś wyglądać i godnie się przemieszczać. Okazuje się jednak, że te kilka BMW serii 7 to naprawdę NIE jest wiele...

Jak wynika z raportu amerykańskiej agencji General Service Administartion opublikowanego przez Associated Press służby administracji USA korzystają ogółem z 642.233 samochodów! Co więcej zaledwie kilka procent z tej liczy to samochody towarzyszące prezydentowi, bądź pojazdy FBI czy CIA. Reszta użytkowana jest przez urzędników państwowych, różne ministerstwa i inne służby rządowe. Wszystko byłoby w porządku, gdyby osoby te same korzystały z tych aut i za nie płaciły, jednak tak kolorowo to nie ma nigdzie. Amerykańscy podatnicy płacą za paliwo i ubezpieczenie tak licznej floty aż 3,4 miliarda dolarów rocznie! Dla przykładu najniższe wynagrodzenie kierowcy administracji rządowej USA, wynosi 46000$, a minister zdrowia Michael Leavitt zarabia 90 tysięcy dolarów rocznie i przysługują mu dwa auta służbowe .

Źródło: mototarget

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)