Zakładam, że wszyscy dobrze kojarzą Subaru Imprezę ostatniej generacji. Samochód ten raczej nie został zbyt przychylnie przyjęty przez świat motoryzacyjny, w moim osobistym mniemaniu głównie ze względu na wygląd. Gdyby postawić obok siebie Imprezę starszej generacji i najnowszy model to pewnie spora część ankietowanych wolałaby legendarną wręcz już budowę nadwozia.
Tymczasem okazuje się, że Subaru zamierza jeszcze bardziej upowszechnić swój pojazd. Podobno otrzyma on napęd na przednią oś.
Zakładam, że wszyscy dobrze kojarzą Subaru Imprezę ostatniej generacji. Samochód ten raczej nie został zbyt przychylnie przyjęty przez świat motoryzacyjny, w moim osobistym mniemaniu głównie ze względu na wygląd. Gdyby postawić obok siebie Imprezę starszej generacji i najnowszy model to pewnie spora część ankietowanych wolałaby legendarną wręcz już budowę nadwozia.
Tymczasem okazuje się, że Subaru zamierza jeszcze bardziej upowszechnić swój pojazd. Podobno otrzyma on napęd na przednią oś.
Czemu zapytacie? Sądzę, że głównym powodem jest uprzykrzenie nieco życia konkurencji (Toyota Corolla, czy Mazda3), a także względy finansowe. Pod maskę ma w tym pojeździe trafić 4-cylindrowy silnik boxer, o pojemności 1,5 litra i mocy 107KM.
Subaru już wcześniej oferowało swoim klientom samochody z napędem na jedną oś, jednak ostatnio firma szczyciła się tym, że produkuje jedynie takie pojazdy, u których wszystkie cztery koła dostają jednocześnie w kość. Cóż, na razie to tylko plotka. Czekamy na oficjalne potwierdzenie/zaprzeczenie.
Źródło: autoblog
