Mówcie co chcecie, może jestem zauroczony i nie potrafię spojrzeć na to auto z racjonalnego punktu widzenia, ale uważam, że właśnie tak wygląda najpiękniej zmodyfikowana limuzyna jaką widziałem przez 18 lat mojego życia. Project Kahn i Lorinser połączyli swoje siły by stworzyć dodatki do S-Klasy.
Mówcie co chcecie, może jestem zauroczony i nie potrafię spojrzeć na to auto z racjonalnego punktu widzenia, ale uważam, że właśnie tak wygląda najpiękniej zmodyfikowana limuzyna jaką widziałem przez 18 lat mojego życia. Project Kahn i Lorinser połączyli swoje siły by stworzyć dodatki do S-Klasy.
Niemiecka siła i precyzja dostała wsparcie brytyjskiej arystokracji. Kahn odpowiada za idealnie pasujące do tego auta 21'calowe felgi w odcieniu czerni i za niektóre elementy wykończenia wnętrza. Lorinser natomiast w ramach współpracy stworzył bardzo ciekawy zestaw elementów dyskretnego bodykitu. Na zdjęciach możemy zauważyć dodatkowe wyloty powietrza, czy zestaw dokładek i progów optycznie poszerzających auto.
Może i grzeszę pisząc o tuningu limuzyny dla bogatych i często podstarzałych biznesmenów, jednak standardowa S-Klasa nie przypadła mi do gustu. Właśnie ze względu na swoją zwyczajność. Pomimo gadżetów i tak dalej jest ona zbyt konserwatywna i brakowało mi w jej wyglądzie pewnego rodzaju kompromisu pomiędzy klasą a dynamiką. Mercedes Klasy S po tuningu przez zjednoczone siły odwiecznych rywali wygląda lepiej niż oryginał.
