Czy Ferrari przetrwa kryzys?

Czy Ferrari przetrwa kryzys?

Czy Ferrari przetrwa kryzys?
Michal Grygier
09.12.2008 11:30, aktualizacja: 02.10.2022 15:59

Nie ma co ukrywać. Nastały ciężkie czasy dla producentów, dealerów i wszystkich, którzy zarabiają na nowych autach.

Skoro w mediach mówimy o kryzysie finansowym w ujęciu globalnym, jasne jest, że dotyczy wszystkich. Nawet Ferrari. Kilka miesięcy temu włoski producent nie obawiał się niczego. Podobnie jak inni producenci ekskluzywnych aut. Dzisiaj tak już nie jest...

Skoro w mediach mówimy o kryzysie finansowym w ujęciu globalnym, jasne jest, że dotyczy wszystkich. Nawet Ferrari. Kilka miesięcy temu włoski producent nie obawiał się niczego. Podobnie jak inni producenci ekskluzywnych aut. Dzisiaj tak już nie jest...

Ferrari ujawniło listopadowy poziom sprzedaży. I cóż? Hmm - powodów do otwierania szampana wcale nie ma. Sprzedano zaledwie 92 egzemplarze, co jest niczym w porównaniu do "zwyczajowych" miesięcy, gdy salony opuszcza średnio 600 sztuk! Różnicę widać jak na dłoni.

Firma zdecydowała, że wprowadzi w życie (i to bardzo szybko) projekt cięć budżetowych. Obniży produkcję, o 10 proc., oraz zacznie rozmowy dotyczące pierwszych zwolnień... Wspomina się o 300 pracownikach pozbawionych możliwości pracy przy (prawdopodobnie) najlepszych autach sportowych świata. Produkcja zostanie też wstrzymana na 20 dni - niby, że przed świętami, ale wszyscy doskonale wiemy, że Kryzys nie zna słowa "święta".

Jaka bądzie przyszłość? Kolorowa? Oby tak, i oby w barwie Rosso Corsa...

Na zdjęciu Francesco Baracca - "pomysłodawca" logo Ferrari, as lotnictwa włoskiego I Wojny Światowej.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)