Subaru wraca do swoich korzeni i dziedzictwa. Przynajmniej tak wynika z conceptu zaprezentowanego w Detroit.
Japoński producent przedstawił Legacy Concept, który zapowiada kształty kolejnej generacji modelu. Wyposażono go w 3,6 litrowy silnik typu Boxer oraz klasyczny już napęd na obie osie. Po fali krytyki, która napłynęła po premierze obecnej Imprezy, Subaru zmieniło nieco kierunek w projektowaniu następnych modeli. Design jest teraz zdecydowanie bardziej agresywny, zadziorny i dynamiczny.
Subaru wraca do swoich korzeni i dziedzictwa. Przynajmniej tak wynika z conceptu zaprezentowanego w Detroit.
Japoński producent przedstawił Legacy Concept, który zapowiada kształty kolejnej generacji modelu. Wyposażono go w 3,6 litrowy silnik typu Boxer oraz klasyczny już napęd na obie osie. Po fali krytyki, która napłynęła po premierze obecnej Imprezy, Subaru zmieniło nieco kierunek w projektowaniu następnych modeli. Design jest teraz zdecydowanie bardziej agresywny, zadziorny i dynamiczny.
Firma widocznie planuje zrobić z Legacy to, co powinno stać się z Imprezą. Nacechować wygląd sportem. Do tej pory Legacy było raczej stonowaną limuzyną (oraz kombi) o ponadprzeciętnych właściwościach jezdnych oraz mocnymi silnikami. Czy teraz, do tego charakteru dołączy również wygląd?
We wnętrzu także sporo fajerwerków. Dotykowe monitory, kamery zamiast lusterek, dotykowe przyciski, cztery niezależne fotele, i sporo miejsca, między innymi dzięki powiększonemu rozstawowi osi.
Jasne jest, że w takiej formie auto nie trafi do seryjnej produkcji, ale kierunek stylistyczny jest dość interesujący. I raczej już nikt nie zarzuci Subaru, miałkiego wyglądu, jak w przypadku obecnej Imprezy...
