Renault Clio oficjalnie po liftingu

Nowe Renault Clio zostało oficjalnie odsłonięte. Auto przeszło porządny face lifting, wygląda teraz dużo bardziej agresywnie. Jednak oprócz "standardowych" zmian wizualnych dostaniemy także stylistycznie usportowioną odmianę tego sympatycznego miejskiego samochodu.

Nowe Renault Clio zostało oficjalnie odsłonięte. Auto przeszło porządny face lifting, wygląda teraz dużo bardziej agresywnie. Jednak oprócz "standardowych" zmian wizualnych dostaniemy także stylistycznie usportowioną odmianę tego sympatycznego miejskiego samochodu.

Kilka dni temu prezentowaliśmy już zdjęcie Clio po liftingu, które jakimś cudem przeciekło do Internetu. W aucie zmieniony został przede wszystkim przód. Od razu w oczy rzucają się lampy o ulepszonym, ostrzejszym kształcie. Poprzednio wloty powietrza nad tablicą rejestracyjną nie łączyły się, teraz tworzą jeden pas, nie dotykają natomiast lamp. Nowy przedni zderzak, który nawiązuje do tego znanego z obecnie produkowanej generacji Renault.

W nowym Clio ma się pojawić "rewelacyjnie" tania nawigacja Carminat TomTom, której cena ma wynosić około 550 euro. Najciekawszą nowością jest jednak pojawienie się wersji "GT". Wzbogacona jest ona o dodatki stylistyczne jeszcze bardziej podnoszące wizualną agresję tego autka. W wersji tej dostaniemy dwie końcówki układu wydechowego, aluminiowe pedały, lotkę dachową, kilka oznaczeń "GT" umieszczonych np. na fotelach i nowy prezentowany na zdjęciach kolor - Malta Blue.

Do tej pory nie wiadomo nic na temat opcji silnikowych usportowionej wersji.