Kilka dni przed targami w Genewie napięta sytuacja udziela się wszystkim producentom. Dziś Renault "nieopatrznie" opublikował na swojej stronie internetowej zdjęcie modelu Megane RS(tak tak - to ten, którego pochodzenia nie byliśmy ostatnio pewni), które po krótkim czasie w równie dziwnych okolicznościach zniknęło ze strony.
Kilka dni przed targami w Genewie napięta sytuacja udziela się wszystkim producentom. Dziś Renault "nieopatrznie" opublikował na swojej stronie internetowej zdjęcie modelu Megane RS(tak tak - to ten, którego pochodzenia nie byliśmy ostatnio pewni), które po krótkim czasie w równie dziwnych okolicznościach zniknęło ze strony.
Tak jak wcześniej wiele osób sądziło nowe Megane RS ma sporo wspólnego z wersją Thropy pokazaną na zeszłorocznym salonie motoryzacyjnym w Paryżu. Auto wygląda jednak o niebo lepiej i co najważniejsze sprawia wrażenie samochodu przystosowanego do jazdy po publicznych drogach.
Moc w Megane RS będzie pochodziła od 2-litrowego silnika turbo. Z tej jednostki udało się wycisnąć aż 250KM i maksymalny moment obrotowy wynoszący 340Nm. Jeśli chodzi o hamulce, to możemy spać spokojnie - wyhamowaniem rozpędzonej maszyny zajmie się profesjonalny układ Brembo, a całkiem nowe sportowe zawieszenie sprawi, że pokonywanie zakrętów z dużą prędkością stanie się dla kierowcy tego auta chlebem powszednim.
Premiera już za kilka dni.
Źródło: worldcarfans