Jeśli dbacie o swoja maszynę, regularnie ją serwisujecie i zimę spędziła w odpowiednich warunkach to prawdopodobnie przygotowanie jej do sezonu nie zajmie wam dużo czasu. Warto jednak zwrócić uwagę na kilka drobiazgów. Całkiem sporo można zrobić samodzielnie, bez konieczności wizyty w serwisie.
Jeśli zimową pora zdarzyło nam się od czasu do czasu odpalić motocykl, a może nawet przejechać parę kilometrów to w zasadzie wystarczy dokładna kontrola wybranych podzespołów. Oczywiście takie czynności eksploatacyjne jak wymiana oleju, płynu chłodniczego czy hamulcowego czy klocków należy przeprowadzać zgodnie z zaleceniami producenta (najczęściej co określoną ilość kilometrów lub po prostu monitorując zużycie podzespołów). Jeśli natomiast nasza maszyna przestała całą zimę zapomniana w kącie garażu warto poświęcić jej trochę więcej czasu.
Nie ma nic złego w oddaniu motocykla do warsztatu na taki pozimowy przegląd, na pewno jest to rozwiązanie szybsze i łatwiejsze. Jeśli jednam mamy ochotę trochę się pobrudzić to równie dobrze możemy zrobić to sami o ile oczywiście dysponujemy czasem i kompletem odpowiednich narzędzi (najlepiej również z pomocą książki serwisowej).
Co w takim razie koniecznie musimy sprawdzić i wymienić:
Olej: wymiany dokonujemy co określona przez producenta ilość przejechanych kilometrów, pamiętając o wyborze tego samego typu oleju co poprzednio (półsyntetyczny, syntetyczny lub naturalny). Wskazana jest także wymiana filtra oleju.
Filtr powietrza: jeśli jest papierowy to po prostu go wymieniamy, jeśli siatkowy lub gąbkowy to czyścimy i jeśli instrukcja zaleca nasączamy specjalnym preparatem.
Świece zapłonowe: warto przynajmniej skontrolować stan ich zużycia (np. przerwę między elektrodami) i wyczyścić. Wymiana zgodnie z zaleceniami producenta (zwykle co 10 - 15 tys km). To dość ważny element, którego zaniedbanie może wpłynąć na pogorszenie pracy silnika.
Układ hamulcowy: kontrolujemy zużycie klocków (grubość okładzin powinna wynosić minimum 1,5 mm) i tarcz, a także ilość i stopień zużycia płynu hamulcowego. Kontrolę klocków powinny ułatwić specjalne rowki, umieszczone przez producenta. W przypadku tarcz hamulcowych minimalna grubość to zazwyczaj ok 5 mm, najczęściej wartość ta jest wybita na samej tarczy. Jeśli zachodzi taka potrzeba oczywiście wymieniamy powyższe. Płyn hamulcowy kontrolujemy w specjalnym okienku, powinien być niemal bezbarwny, jeśli ma kolor herbaty to konieczna jest wymiana (zwykle co mniej więcej 2 lata).
Warto także skontrolować cały motocykl pod kątem ewentualnych wycieków znajdujących się w nim płynów (układ paliwowy, hamulcowy, zawieszenie, układ chłodniczy). Częstotliwość ich wymiany jest zazwyczaj określana przez producenta motocykla (patrz książka serwisowa).
c.d.n.
Źródło: http://forum.motocyklistow.pl