Mercedes SL63 AMG i C63 AMG ponownie w F1

Mercedes SL63 AMG i C63 AMG ponownie w F1

Mercedes SL63 AMG i C63 AMG ponownie w F1
Bartosz Pokrzywiński
27.03.2009 21:00, aktualizacja: 02.10.2022 17:04

Po raz kolejny Mercedes został zaszczycony możliwością opiekowania się wyścigami Formuły 1. Safety carem ponownie mianowano SL63 AMG, natomiast samochodem medycznym raz jeszcze C63 AMG w wersji kombi. Oba auta zadebiutują podczas Grand Prix Australii.

Po raz kolejny Mercedes został zaszczycony możliwością opiekowania się wyścigami Formuły 1. Safety carem ponownie mianowano SL63 AMG, natomiast samochodem medycznym raz jeszcze C63 AMG w wersji kombi. Oba auta zadebiutują podczas Grand Prix Australii.

SL ponownie korzysta z 525-konnego silnika V8 o pojemności 6.3-litra, dzięki niemu auto przyspiesza do setki w zaledwie 4.4-sekundy. AMG wyposażyło Mercedesa w całkiem nowy sportowy układ wydechowy ze specjalnymi tłumikami. Oprócz tego pojazd wyposażony jest w 7-biegową automatyczną przekładnię, wydajniejszy system chłodzenia oleju silnikowego, oleju skrzyni biegów i oleju z układu wspomagania. Przygotowano również usztywnione sportowe zawieszenie, warto przypomnieć, że takie modyfikacje są niezbędne. Żeby sprawnie prowadzić grupę bolidów F1 kierowca samochodu bezpieczeństwa musi jechać niemalże wyścigowym tempem.

Dodatkowo dzięki zastosowaniu maski, nadkoli i części tylnej klapy z włókna węglowego udało się zaoszczędzić łącznie aż 220 kilogramów w stosunku do produkcyjnego modelu. Odróżnić od niego samochód bezpieczeństwa można po emblematach F1, dodatkowych lampach diodowych, "kogutach" na dachu oraz większych wlotach powietrza. Wewnątrz auto posiada jedynie niezbędne wyposażenie. Odnajdziemy tu fotele kubełkowe z czteropunktowymi pasami bezpieczeństwa, deskę rozdzielczą wykonaną z włókna węglowego pokrytą częściowo czarną skórą i dwa monitory na konsoli centralnej.

Obraz

Drugi bardzo ważny samochód, który podczas trwania wyścigu stoi w ciągłej gotowości to pojazd medyczny. Napędzany jest on silnikiem o pojemności 6.3-litra, który produkuje 457 koni mechanicznych. W aucie zastosowano wydajniejszy układ hamulcowy, sportowe zawieszenie oraz lepsze układy chłodzenia oleju silnika, skrzyni biegów i układu wspomagania.

Z zewnątrz C63 AMG Estate podobnie jak mocniejszego brata można odróżnić od wersji produkcyjnej emblematami F1, dodatkowym oświetleniem i większymi wlotami powietrza. Wewnątrz również czteropunktowe pasy i monitory, dzięki nim załoga może na bieżąco śledzić wydarzenia na torze. [block position="inside"]10181[/block]

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)