Mercedes zapowiada znaczący facelifting swojego kultowego samochodu terenowego - Mercedesa klasy G.
Legendarna G-klasa nie chce opuszczać rynku, mimo że wśród samochodów terenowych i SUV jest już prawdziwym dinozaurem. Na pewno nie zniknie w ciągu najbliższych 4-5 lat, ponieważ na rok 2017 przewidziano dla niej duży facelifting. Ma on polegać na dostosowaniu auta do standardów ekologicznych i podniesieniu komfortu podróżowania. Tradycyjne oznaczenie G463 pozostanie.
Najważniejsze zmiany to dieta odchudzająca wóz o 200 kg. Aby zmniejszyć masę, zostaną dodane panele karoserii z aluminium. Będzie też nowe przednie zawieszenie z trzema lub czterema wahaczami. Zmieni się również szerokość samochodu (o 100 mm na plus). W układzie kierowniczym będzie elektromechaniczna przekładnia.
Znaczące zmiany przejdzie też kabina, która jak na dzisiejsze standardy jest zwyczajnie za ciasna. Ma być nie tylko obszerniejsza, ale też pojawi się w niej wiele elementów z klasy C. Co za tym idzie - będzie zapewniać podobny poziom komfortu. Na pewno nie zabraknie systemów bezpieczeństwa i wspomagających jazdę, które dziś trafiają nawet do samochodów dostawczych.
Gelenda ma być napędzana przez nową rodzinę 3-litrowych silników benzynowych i wysokoprężnych, połączonych z 9-biegowym automatem. Pojawi się również odmiana AMG.