Nowy egzamin na prawo jazdy za trudny? Szef WORD-u nie zdał

Chociaż nowe teoretyczne egzaminy na prawo jazdy dopiero wchodzą w kolejnych ośrodkach ruchu drogowego, już teraz mówi się, że są zbyt trudne. Są tacy, którzy starają się wszystkim udowodnić, że jest inaczej. Do takich osób należy szef zielonogórskiego WORD-u. Dlatego sam podszedł do egzaminu.

Chociaż nowe teoretyczne egzaminy na prawo jazdy dopiero wchodzą w kolejnych ośrodkach ruchu drogowego, już teraz mówi się, że są zbyt trudne. Są tacy, którzy starają się wszystkim udowodnić, że jest inaczej. Do takich osób należy szef zielonogórskiego WORD-u. Dlatego sam podszedł do egzaminu.

Jeśli jest pan kierowcą, zda pan nowy egzamin bez problemu. Bo jest życiowy, intuicyjny i łatwiejszy niż stary egzamin. Chcę odczarować ten egzamin. Pokazać, że pytania są proste, logiczne i nie będziecie mieć z nimi problemów – te kilka zdań to słowa szefa WORD-u jeszcze przed przystąpieniem do egzaminu. Razem z dyrektorem ośrodka i 5 dziennikarzami podeszło do niego łącznie 75 osób. Zdało go 2 kandydatów. Nie było wśród nich szefa ośrodka.

Już po egzaminie dyrektor zielonogórskiego WORD-u przyznał: poprzeczka rzeczywiście została postawiona wysoko, ale to dobrze. Życie i zdrowie na drodze są bezcenne. Poza tym sądzę, że niedługo zdawalność się poprawi. Wraz z kursantami, którzy przygotowują się do nowego testu, a nie tylko wkuwają na pamięć odpowiedzi.

Tłumaczenie szefa ośrodka ma niewiele wspólnego z jego wypowiedzią sprzed egzaminu. Skoro on sam nie był w stanie odpowiedzieć poprawnie na wystarczającą liczbę pytań, by uzyskać pozytywny wynik, to jak przeciętny kursant z niewielkim doświadczeniem w ruchu drogowym ma poradzić sobie z tymi „życiowymi, intuicyjnymi” pytaniami? W końcu sam raczej nie należy do osób, które wkuwają pytania na pamięć.

Źródło: wprost