Mały jacht z miękkim dachem powróci. Po kilkudziesięciu latach przerwy Mercedes pracuje nad luksusowym kabrioletem na bazie klasy S. Z kim powalczy nowy Mercedes i czym będzie się różnić od modelu SL?
Mały jacht z miękkim dachem powróci. Po kilkudziesięciu latach przerwy Mercedes pracuje nad luksusowym kabrioletem na bazie klasy S. Z kim powalczy nowy Mercedes i czym będzie się różnić od modelu SL?
Po kilku ważnych premierach m. in. w segmencie kompakt producent ze Stuttgartu atakuje w klasie, w której najwięksi konkurenci - Audi i BMW - nie mają nic do zaoferowania. O ile koncern VAG ma w tej klasie przedstawiciela w postaci Bentleya Continentala GTC o tyle BMW skupiając się na rozwijaniu aktualnej gamy modelowej i pracach nad serią i nieco zaniedbało swoją ofertę aut luksusowych. Z pewnością pojawią się liczne komentarze o serii 6 cabrio jednak moim zdaniem zbudowany na płycie podłogowej klasy S Mercedes przewyższy ją komfortem i przestrzenią dla pasażerów.
Warto nadmienić, że premiera nowego kabrioletu ze Stuttgartu jest zaplanowana nie wcześniej niż na rok 2015 zatem należy się spodziewać, że samochód zostanie zbudowany na bazie następnej generacji klasy S. Teoretycznie samochód będą napędzać te same silniki co limuzynę zatem w grę wchodziłyby zarówno doładowane
V-dwunastki w wersji AMG jak i 4-cylindrowe diesle. To podejście jest jednak nieco niedorzeczne gdy myślimy o samochodzie, którego cena niebezpiecznie zbliża się do progu 600-700 tysięcy złotych.
Źródło: Caranddriver
