Nowy SL już po tuningu! – Wheelsandmore SL 500 BlueEFFICIENCY Stage I (2012)

Większość osób nie zdążyła się jeszcze przyzwyczaić do nowego Mercedesa SL w wersji seryjnej, a już pierwsza firma tuningowa wyrwała się do jego przerabiania. Jest nią Wheelsandmore.

Olgierd Lachowski

26.03.2012 | aktual.: 07.10.2022 19:27

Wygląd nowego roadstera-coupé wzbudza kontrowersje - nie wszystkim przypadły do gustu duże światła z przodu. Ale o gustach się nie dyskutuje. Za to do technicznej strony projektu trudno się przyczepić.

Obecnie niemiecka firma sprzedaje SL-a w trzech wersjach silnikowych. Najsłabszą jest 350 BlueEFFICIENCY z motorem o mocy 306 KM, a najmocniejszą SL 63 AMG z jednostką o mocy 537 KM. Pośrodku znajduje się odmiana SL 500 zaopatrzona w V-ósemkę.

Ten silnik ma objętość skokową 4,7 l i osiąga moc 435 KM przy 5250 obr./min oraz maksymalny moment obrotowy 700 Nm przy 1800-3500 obr./min. Jak zawsze w tym wozie napęd przekazywany jest na tylne koła. Jedyna oferowana skrzynia biegów to 7-przełożeniowy automat 7G-Tronic Plus. Tak wyposażone auto osiąga prędkość 100 km/h po zaledwie 4,60 s, a rozpędzanie kończy się przy 250 km/h, kiedy zaczyna działać ogranicznik prędkości.

Gdyby jednak dla kogoś takie parametry silnika były za słabe, a nie chce wydawać góry pieniędzy na SL 63 AMG, to może udać się do siedziby Wheelsandmore, które już opracowało pakiet wzmacniający to SL 500.

Zmieniając tylko oprogramowanie serca Mercedesa, tuner podniósł moc o 70 KM, a maksymalny moment obrotowy o 100 Nm. Na razie pakiet tuningowy składa się tylko z tej jednej części, ale wkrótce ma być oferowany także sportowy układ wydechowy.

Auto jest też nieco niższe, ponieważ mechanicy wmontowali nowy chip sterujący zawieszeniem zwany LowMaXX.

Karoserię oklejono folią o srebrnym matowym kolorze. Takiej samej okleiny użyto przy modyfikacjach opisywanego już na Autokulcie SLS-a AMG Silver Wing. Miejsce seryjnych 18-calowych kół zajęły 20-calowe felgi 6Sporz[sup]2[/sup] z oponami Continental Sport Contact 5P.

Obecnie nie są znane osiągi drogowe tego Mercedesa ani koszt jego modyfikacji. Teraz tylko czekać, aż inni tunerzy rzucą się w wir prac modyfikacyjnych przy tym wozie.