Rajdowe podsumowanie maja (2011)

Rajdowe podsumowanie maja (2011)

Rajd Sardynii (fot. Maciej Niechwiadowicz)
Rajd Sardynii (fot. Maciej Niechwiadowicz)
Marcin Łobodziński
01.06.2011 08:00, aktualizacja: 12.10.2022 16:43

Maj nie obfitował w nadmiar newsów ze świata rajdów, ale ten jeden, czyli informacja z Wolfsburga, wywołał uśmiech na twarzach rajdowych kibiców. Również od strony sportowej mieliśmy czym się emocjonować. Podwójne szczęście Loeba, podwójny pech Ogiera i Latvali oraz pierwsze zwycięstwo pewnego Belga.

Jak już pisał Piotr Wielgus, VW tuż przed Rajdem Sardynii oficjalnie potwierdził to, co było oczywiste od dłuższego czasu, czyli wejście do WRC.

Plany zakładają wejście w 2013 roku, odniesienie zwycięstwa w 2014 roku, by walczyć o mistrzostwo w kolejnym sezonie. Cały program poprzedzi 18-miesięczny okres przygotowawczy, w tym budowa i testy Polo WRC, dla którego autem homologacyjnym będzie Polo R. Zespół będzie korzystał z doświadczeń z rajdu Dakar i tego, co nauczy się o WRC w tym roku, przygotowując do startu w Rajdzie Finlandii. Zamówiono już  Skody Fabie S2000. Kris Nissen - dyrektor sportowy VW - chętnie widziałby w swoim zespole kilka osób z mistrzowskiego w IRC teamu Skody.

fot. auto-motor-und-sport.de
fot. auto-motor-und-sport.de

Volkswagen ma w planach wystawić 3 samochody WRC w swoim pierwszym, pełnym sezonie startów. Kto będzie nimi jeździł? Mówi się o chęci zatrudnienia młodszego z Sebastienów...

Naszym celem jest zdobycie tytułu mistrza świata w 2015 roku. Gdzie wtedy będzie Loeb? Być może powinniśmy raczej pomyśleć o Ogierze, który jest obecnie najmłodszym kierowcą w czołówce
- powiedział w rozmowie dla tygodnika Auto Hebdo Kris Nissen.

fot. auto-motor-und-sport.de
fot. auto-motor-und-sport.de

Mówi się również o Petterze Solbergu. Natomiast kierowca zwycięskiego Race Tuarega - Nasser Al-Attiyah - sam wyraził chęć startów w cyklu WRC. Jednak kolejka może się wydłużyć. Pamiętajmy o mistrzu IRC - Juho Hanninenie - który byłby idealnym kandydatem. Nie ulega również wątpliwości, że niemiecki koncern chętnie widziałby u siebie jakiegoś niemieckiego kierowcę. Niestety, od czasów Walera Rohrla ze świecą szukać niemieckich rajdowców na światowym poziomie.

Rajdowe Mistrzostwa Świata to niezupełnie obce terytorium dla Volkswagena. Już w latach 70 trwały prace nad rozwojem rajdowego Golfa GTI I. Nie zmienia to faktu, że VW nigdy nie odniósł większych sukcesów w najwyższych kategoriach. (fot. auto-motor-und-sport.de)
Rajdowe Mistrzostwa Świata to niezupełnie obce terytorium dla Volkswagena. Już w latach 70 trwały prace nad rozwojem rajdowego Golfa GTI I. Nie zmienia to faktu, że VW nigdy nie odniósł większych sukcesów w najwyższych kategoriach. (fot. auto-motor-und-sport.de)

VW korzysta z doświadczeń Carlosa Sainza, który jest nie tylko doradcą w kwestii sportów motorowych, ale również prawą ręką Nissena. Hiszpan zajmie się m. in. testami nowego samochodu na samym początku, dopóki VW nie zatrudni kogoś, kto mógłby go zastąpić.

Subaru Impreza R4 gotowa

1 maja homologację otrzymała pierwsza Impreza WRX STi z kitem R4. Zestawy do przebudowy N na R4 będą dostępne dla klientów w sieci Subaru Tecnica International. Debiut auta odbył się w Rajdzie Korsyki w cyklu IRC. Za kierownicą auta zasiadł Japończyk Toshihiro Arai. Obsługą auta zajął się zespół Stohl Racing. Wynik nie powalił na kolana.

Arai zajął 13. miejsce, a wyprzedziło go m in. Renault Clio klasy R3. Jednak według informacji Fuji Heavy Industries Ltd nie był to jeszcze pełny kit R4. Ciekawostką jest natomiast to, że pierwszym kierowcą startującym z pełnym pakietem R4 będzie Kajetan Kajetanowicz.

fot. ircseries.com
fot. ircseries.com

Przypomnę jeszcze, że podobny kit jest dostępny już od jakiegoś czasu dla Mitsubishi Lancera Evo X. Pierwszym kierowcą Lancera R4 był Michał Kościuszko, który pomaga stajni RalliArt Italy w jego rozwoju. Czyżby japońscy producenci uważali naszych rodzimych kierowców za guru w klasie samochodów produkcyjnych?

WRC

Rajd Grecji - zapowiedź

Znamy już listę startową na Rajd Grecji, który odbędzie się 16-19 czerwca. Zgłoszono się 18 aut WRC. Poza 10 Fordami i 6 Citroenami wystartują niefabryczni kierowcy Mini - Armindo Araujo i Daniel Oliveira. Do cyklu SWRC zgłosiło się 10 załóg. Pełna lista startowa znajduje się

Rajd Sardynii okazał się zarówno zapowiedzią nowej ery, jak i potwierdzeniem słuszności wprowadzenia regulaminowych zmian w cyklu WRC. Był miejscem debiutu nowego, fabrycznego zespołu - Mini WRC Team. Pamiętajmy jednak, że dopuszczenie brytyjsko-niemieckiego zespołu podlega pewnym ograniczeniom i na próżno szukać go w klasyfikacji generalnej producentów.

Obraz

Założenia nowego zespołu były niezbyt ambitne, a co za tym idzie - rozsądne. Miejsce w pierwszej piątce było w zasięgu, jednak Sardynia po raz kolejny okazała się rajdem wyjątkowo niszczycielskim. Standardowo kręte i usłane dziurami włoskie oesy wymagały nie tylko najwyższego skupienia od kierowców, ale również wytrzymałości samochodów.

Największym pechowcem pierwszego dnia był superszybki i regularny dotąd Jari-Mati Latvala. Fin rolował już na pierwszym odcinku specjalnym. Jednak tym razem nie był to błąd kierowcy, ale pilota, który źle przeczytał notatki: "Tym razem to nie był mój błąd. Miika źle odczytał notatkę. Przejechaliśmy razem tyle rajdów i po raz pierwszy to mu się zdarzyło" - tłumaczył Jari. Również pechowy był występ jednego z kierowców Mini. Kris Meeke zakończył jazdę już na 2 oesie. Zablokowany pedał gazu spowodował wyjazd poza drogę.

Obraz

Wykorzystał to Hirvonen i znalazł się na prowadzeniu, jednak nie utrzymał go długo. Szybko jadący Loeb na oesie nr 4 wskoczył na czoło klasyfikacji. Szybko jechał wracający do gry Novikow, jednak nie ustrzegł się błędu i rolował, kończąc swój lot daleko od drogi.

Obraz

Po 8 odcinkach specjalnych na koniec dnia liderem nadal był Sebastien Loeb, przed Petterem Solbergiem i Mikko Hirvonenem. Nie obyło się oczywiście bez kombinatorstwa m.in. Sebastiena Ogiera, który w tym wymagającym rajdzie przyznał, że jeszcze brakuje mu doświadczenia i nie jest w stanie jechać tak szybko jak jego starszy kolega. Na doskonałym 7. miejscu znalazł się Ott Tanak, młody Estończyk startujący w cyklu SWRC (samochody S2000). 24-latek wyprzedzał nie tylko swoich doświadczonych kolegów z cyklu, ale również dużo teoretycznie szybszych aut WRC.

Obraz

Drugi etap to szarża Latvali. Fin wygrał 5 z 6 rozgrywanych tego dnia odcinków specjalnych i wspinał się w górę klasyfikacji po skorzystaniu z SupeRally. Awansował z 45. na 26. miejsce na koniec etapu. Cały czas trwała walka za plecami Loeba. Walka pomiędzy Hirvonenem, Ogierem i Solbergiem powodowała zmiany w klasyfikacji po na niemal każdym odcinku. Dzień zakończył się kolejnością na mecie: Loeb, Hirvonen, Ogier, Solberg.

Obraz

Ostatni etap to kolejne dwa zwycięstwa oesowe rozluźnionego Latvali. Hirvonen miał jeszcze nadzieję na dogonienia Loeba, a Solberg i Ogier bili się o trzecie miejsce. Norweg jechał na tyle szybko, że zaczął zagrażać drugiej pozycji Hirvonena. Przed kończącym rajd Power Stage Hirvonen tracił do Loeba 14 s, natomiast Solberg do Hirvonena - jedynie 5,8 s. Z rywalizacji o podium odpadł Ogier po uszkodzeniu zawieszenia, jednak utrzymał 4. pozycję przed Madsem Ostbergiem.

Obraz

Ostatni odcinek wygrał co prawda Hirvonen, ale nie wystarczyło to do odebrania 64 (!) zwycięstwa załodze Loeb/Elena w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Zadowolony, ale i nieco rozczarowany był Petter Solberg, który początku sezonu na pewno nie zaliczy do udanych: „Zdecydowanie miałem szansę wygrać ten rajd. Miałem trochę małych problemów i nie było możliwe pokonać Sebastiena, który ich w ogóle nie miał. Jednak podium jest bardzo ważne dla mnie i sponsorów”.

Obraz

Zadowolony był także David Richards. Co prawda jego kierowca nie zajął wymarzonego, 5. miejsca, ale 6. miejsce i tak nie było złe, choć Mini nie wyprzedziło żadnych poważniejszych rywali. „Myślę, że pokazaliśmy potencjał samochodu” - stwierdził Richards. „Poprawiliśmy, co się dało, i myślę, że wyznaczył się punkt odniesienia. Uważam, że Kris mógłby utrzymać swoje miejsce z porannych odcinków. Jeśli tak rzeczywiście jest, to jesteśmy na bardzo mocnej pozycji, ale takie jest życie. Trzeba długo testować i uczyć się”.

Obraz

Wyniki d'Italia Sardegna

  1. S.Loeb - Citroen DS3 WRC
    1. Hirvonen - Ford Fiesta WRC
    1. Solberg - Citroen DS3 WRC
    1. Ogier -Citroen DS3 WRC
    1. Ostberg - Ford Fiesta WRC
    1. Sordo - Mini John Cooper Works WRC
    1. Tanak - Ford Fiesta S2000
    1. Hanninen - Skoda Fabia S2000
    1. Wilson - Ford Fiesta WRC

    1. Prokop - Ford Fiesta S2000

Rajd Argentyny

Argentyna wróciła po rocznej przerwie do kalendarza mistrzostw świata. Zawsze był to jeden z trudniejszych rajdów w cyklu, wymagający wytrzymałości od zawodników i sprzętu. Kręte górskie dróżki, szybkie piaszczyste partie, mgła, liczne hopy oraz wiele kamieni i dziur - to cechy charakterystyczne południowoamerykańskiego klasyka. W tym roku wzbogaconego również o asfaltowe fragmenty.

fot. rallysportlive.com
fot. rallysportlive.com

Początek rajdu był bardzo udany dla kierowcy Forda - Jariego Mati Latvali. Po 4 odcinkach, z których wygrał trzy, prowadził z przewagą 12,3 s nad Petterem Solbergiem i ponad minutą nad Sebastienem Loebem, który miał nieprzyjemną przygodę z wjazdem na punkt kontroli czasu. Francuz spóźnił się z wjazdem, co spowodowane było ogromnym zamieszaniem z dokumentami. Od razu padły podejrzenia o stosowanie taktycznych zagrywek, jednak sam kierowca i jego zespół zaprzeczają. Minuta kary zepchnęła mistrza świata na 5. miejsce.

fot. rallysportlive.com
fot. rallysportlive.com

W rajdzie wystartowała polska załoga Michał Kościuszko/Maciej Szczepaniak. Początek rajdu panowie mieli bardzo udany. Początkowo byli liderami, jednak po 4. odcinku zostali wyprzedzeni przez Patrika Flodina.

fot. rallysportlive.com
fot. rallysportlive.com

Do końca dnia tempo dyktował Latvala. Fiesta WRC spisywała się bez zarzutów. W pierwszej szóstce nic się nie zmieniało. Kierowcy wyjątkowo nie przejmowali się dobrą pozycją i cisnęli do samego końca. Z 7 odcinków specjalnych pierwszego dnia tylko 1 wygrał Petter Solberg i 2 Sebastien Loeb (w tym superoes). Reszta padła łupem kierowcy Forda.

Ostatni odcinek dnia zdziesiątkował stawkę PWRC. Ciężkich warunków nie wytrzymały samochody liderów cyklu samochodów produkcyjnych. Patrik Flodin i Michał Kościuszko spadli odpowiednio na 14. i 15. pozycję (4. i 5. w grupie N). "Na dojazdówce zaczęły migać wszystkie lampki. To było najgorsze disco, a potem wszystko zgasło. Awaria instalacji elektrycznej uniemożliwiła nam rozpoczęcie odcinka. Robiłem, co mogłem, żeby uruchomić samochód. Niestety, każdorazowo wybijało bezpieczniki. W końcu zabrakło nam czasu" - mówił Patrik Flodin. Michał co prawda wystartował, jednak na odcinku urwał sworzeń wahacza.

fot. rallysportlive.com
fot. rallysportlive.com

Jak można było się spodziewać, drugi dzień dla Latvali będzie walką o przetrwanie. Kierowcy na dalszych pozycjach korzystali z tego, że młody Fin będzie przedzierał się przez grząski szuter. Dzięki temu szansę na odrobienie strat dostał Loeb, który gonił Hirvonena. Przyspieszyli pozostali kierowcy. Po 11. odcinku specjalnym różnice między pierwszą piątką wynosiły mniej więcej po 20 s.

fot. rallysportlive.com
fot. rallysportlive.com

Rewelacyjnie jechali Michał Kościuszko i Patrik Flodin, wygrywając na zmianę odcinki w grupie N. Polak po 11 odcinkach plasował się na 3. pozycji w klasie: "To była bardzo szybka i udana dla nas pętla. Gdyby nie przygoda z Kenem Blockiem, który blokował nas na trzecim odcinku w pętli, mielibyśmy szansę na wygranie wszystkich 4 odcinków specjalnych".

Kierowcy Fordów zaczęli czuć na plecach oddech Sebastienów. Francuzi jechali jak z nut. Już na 13. odcinku Ogier dogonił i wyprzedził Latvalę, który uszkodził zawieszenie. Kolejne zwycięstwa załóg Citroenów pozwoliły podskoczyć w górę klasyfikacji. Na koniec dnia Ogier miał już ponad 40 s przewagi nad Hirvonenem, którego gonił Loeb. Co się stało z Latvalą? Na odcinku nr 14 zespół kazał mu się zatrzymać, by uniknąć dalszych uszkodzeń auta. Miało to pozwolić na skorzystanie z SupeRally. Tymczasem Petter Solberg spadł za Loeba, borykając się z brakiem wspomagania.

fot. rallysportlive.com
fot. rallysportlive.com

Mordercze tempo narzucił Michał Kościuszko. Patrik Flodin nie miał pomysłu na ucieczkę przed Polakiem, w dodatku znów pojawiły się problemy z elektryką. W końcu Michał wyprzedził Szweda i awansował na 2. miejsce w PWRC. O wyprzedzeniu liderującego Haydena Paddona nie było mowy, ponieważ miał on ponad 8 min przewagi nad pechowym kierowcą Lotos Dynamic Rally Team.

fot. rallysportlive.com
fot. rallysportlive.com

Trzeciego dnia pozostały tylko 4 odcinki specjalne do rozegrania, jednak na pierwszej 48-kilometrowej próbie mogło się jeszcze sporo wydarzyć. Trzy pozostałe to jedynie 3-4-kilometrowe przejazdy.  Tak więc, kto chciał jeszcze cokolwiek wywalczyć, miał tylko jeden prawdziwy oes. Przynajmniej tak się wydawało...

Najdłuższy odcinek w Rajdowych Mistrzostwach Świata wygrał Sebastien Loeb, wyprzedzając o 5,6 s Hirvonena, co pozwoliło mu wywalczyć 2. miejsce. Ogier, mimo kłopotów ze wspomaganiem i przegranej z Loebem aż o 26,2 s, zdołał utrzymać pozycję lidera: "Nie mamy wspomagania, ale robię, co mogę. Staraliśmy się naprawić samochód. Nie jest tak źle - powinno być OK do mety. Trudno będzie utrzymać prowadzenie bez wspomagania, ale spróbuję".

fot. rallysportlive.com
fot. rallysportlive.com

Po dwóch kolejnych krótkich próbach zanosiło się na kolejną walkę na sekundy do samego końca. Loeb szybko odrobił straty i przed finałowym Power Stage miał do lidera jedynie 3,3 s straty. Na niespełna 4-kilometrowym dystansie byłoby to nie do odrobienia bez błędu rywala, jednak Ogier nie miał do końca sprawnego auta, więc emocje były do samego końca. Co więcej, Hirvonen jadący na 3. pozycji też mógł myśleć o zwycięstwie, bo do lidera brakowało mu niecałe 6 s.

Finałową próbę wygrał Petter Solberg, a 2. miejsce przypadło ex aequo Loebowi i Hirvonenowi. Ogier był bezradny i stracił do tej dwójki ponad 10 s, oddając tym samym zwycięstwo swojemu starszemu koledze. Co gorsza, stracił też drugą pozycję na rzecz Hirvonena. "Rano popełniłem błąd. Robiłem, co mogłem, ale po prostu nie dało się prowadzić samochodu. To z pewnością głupie..." - tłumaczył Ogier.

fot. rallysportlive.com
fot. rallysportlive.com
To naprawdę niesamowite zwycięstwo - najbardziej nieoczekiwane w karierze
- cieszył się na mecie Rajdu Argentyny Sebastien Loeb.

Tymczasem Michał Kościuszko przeżył dramat. Najpierw w jego Lancerze skrzywił się drążek kierowniczy. Kierowca zwolnił, jednak po chwili przednia półoś wysunęła się ze skrzyni biegów. Polacy próbowali naprawić auto, by w końcu podjąć decyzję o kontynuacji jazdy na tylnym napędzie. Niestety, straty były ogromne i Polska załoga z 2. spadła na 10. miejsce w PWRC. Na mecie Michał mówił: "Rozczarowujące jest to, że po tak równej jeździe i tak dobrych wynikach nie skończyliśmy tego rajdu na podium, a mieliśmy nawet szansę na zwycięstwo, gdyby nie awaria samochodu podczas pierwszego dnia. Mogę jedynie optymistycznie patrzeć na tempo jazdy i dynamikę, jaką pokazałem, a jest ona na tyle konkurencyjna, że możemy wygrywać kolejne rajdy".

fot. rallysportlive.com
fot. rallysportlive.com

Naprawdę szkoda Michała, bo nie tylko miał szanse na 2. miejsce w PWRC, ale też na punkty w klasyfikacji generalnej rajdu, startując samochodem gr. N. Mimo że o nim nie wspominałem, świetnie pojechał Mads Ostberg, zajmując 5. miejsce za Petterem Solbergiem. Warto też odnotować spory sukces Latvali. Pamiętajmy, że korzystał z systemu SupeRally, a mimo to uplasował się na 7. pozycji.

Podsumowując: I komu nie podobają się zmiany? Niemal każdy rajd z zakończeniem w iście hitchcockowym stylu. Walka na sekundy do ostatniego oesowego kilometra.

Wyniki Rally Argentina

1. S. Loeb - Citroen DS3 WRC

    1. Hirvonen - Ford Fiesta WRC
    1. Ogier -Citroen DS3 WRC
    1. Solberg - Citroen DS3 WRC
    1. Ostberg - Ford Fiesta WRC
    1. Villagra - Ford Fiesta WRC
  1. J-M. Latvala - Ford Fiesta WRC
    1. Wilson - Ford Fiesta WRC
    1. Paddon - Subaru Impreza PWRC

    1. Flodin - Subaru Impreza PWRC

Klasyfikacja generalna kierowców po 6 rundach

1. Sebastien Loeb - 126

  1. Mikko Hirvonen - 113
  1. Sebastien Ogier - 96
  1. Jari-Mati Latvala - 74
  1. Petter Solberg - 61

  1. Mads Ostberg - 48

Klasyfikacja generalna zespołów po 6 rundach

1. Citroen Total WRT - 207

  1. Ford Abu Dhabi WRT - 174
  1. M-Sport Stobart WRT - 75
  1. Petter Solberg WRT- 47

  1. Munchis WRT - 42

IRC

Rajd Ukrainy - zapowiedź

Jutro startuje Rajd Jałty na Ukrainie. Do kolejnej asfaltowej rundy IRC zgłosiło się 14 załóg w samochodach S2000. Na trasy odcinków wraca zespół Protona, który poza fabryczną załogą Andersson i Basso wystawi trzecie auto dla 56-letniego Aleksandra Pietrowicza Saljuka, ojca aktualnego mistrza Ukrainy, Aleksandra Saljuka juniora. Ten drugi nie mógł wystartować z powodu kontuzji, więc nieoczekiwanie zastąpił go ojciec.

fot. ircseries.com
fot. ircseries.com

Z numerem 1 wystartuje Bryan Bouffier. Wielki nieobecny to lider klasyfikacji Freddy Loix. Nie zabraknie czołówki IRC - Hanninena, Kopeckiego, Neuville'a, Wilksa i Mikkelsena. Pełną listę startową możecie zobaczyć tutaj.

Rajd Korsyki

Francuski klasyk przeniósł się w tym roku z WRC do serii IRC. Może to i dobrze, bo mogliśmy oglądać zażartą walkę kilku kierowców, a nie kolejny pojedynek dwóch Citroenów. Jednak takiego wyniku nie spodziewało się zbyt wielu, choć szczerze przyznam, że zwycięzcę Rajdu Korsyki już od dawna uważam za najbardziej utalentowanego kierowcę w stawce IRC. Jego zwycięstwo było dla mnie tylko kwestią czasu. Na mecie rajdu odgrażał się, że...

To dopiero początek...

fot. ircseries.com
fot. ircseries.com

Pierwszego dnia młody belgijski kierowca Peugeota udowodnił, że trzeba zacząć się z nim liczyć. Już na Wyspach Kanaryjskich Thierry Neuville - bo o nim mowa - pokazał pazur, zajmując 3. miejsce. Uległ jedynie fabrycznym kierowcom Skody. Tym razem, pod nieobecność Hanninena[sup]1[/sup], miał do pokonania tylko jednego z nich, ale za to specjalistę od asfaltów - Jana Kopeckiego.

fot. ircseries.com
fot. ircseries.com

Po wygraniu dwóch odcinków specjalnych pierwszego dnia Neuville był mocno podbudowany, a starzy wyjadacze przecierali oczy ze zdumienia. Każdy jednak liczył na to, że dwa pierwsze odcinki to dopiero rozgrzewka przed prawdziwym rajdem. Drugiego dnia wszystko miało wrócić do normy.

Tak się zapowiadało, gdy pierwszy odcinek drugiego etapu wygrał Guy Wilks, a Neuville stracił ponad 13 s do zwycięzcy. To pozwoliło zbliżyć się rywalom. Co więcej, po kolejnym oesie prowadzenie objął Bryan Bouffier. Niestety, na kolejnej próbie Francuz złapał kapcia i spadł na 6. pozycję.

fot. ircseries.com
fot. ircseries.com

Kolejna próba została przerwana po wypadku samochodu z numerem 0. Prowadzony na zmianę przez Ariego Vatanena i jego syna Maxa Peugeot uległ dość poważnie wyglądającemu wypadkowi. Na szczęście staremu mistrzowi i jego synowi nic poważnego się nie stało. Co prawda 59-latek doznał urazu kręgosłupa w odcinku szyjnym i czeka go operacja, ale lekarze powiedzieli, że Fin powróci w pełni zdrowia.

fot. ircseries.com
fot. ircseries.com

Do końca dnia pozostały dwa odcinki. Obydwa wygrał lider rajdu, Thierry Neuville. Powiększył przewagę nad drugim Janem Kopeckim i swoim rodakiem, niezwykle doświadczonym Freddym Loixem. Ten ostatni ciągle uskarżał się jak nie na prowadzenie swojej Skody, to na nadmierne zużycie opon. Tymczasem Neuville oznajmił, że jego celem jest teraz zwycięstwo: "Niesamowite! Jestem bardzo zadowolony. Samochód okazał się perfekcyjny i myślę, że powinniśmy być zadowoleni. Jutro czeka nas długi dzień. Musimy utrzymać koncentrację. Chcę wygrać!".

fot. ircseries.com
fot. ircseries.com

Trzeciego dnia za punkt honoru Jan Kopecky przyjął odrobienie strat i wyprzedzenie niesfornego Belga. Po wygraniu pierwszego odcinka specjalnego Czech zaczął narzekać na Fabię, podobnie jak Loix: "Samochód mocno się ślizgał. Nie wiem, co zrobić". Po kolejnych próbach dostał do przełknięcia jeszcze bardziej gorzką pigułkę. Neuville wygrał 3 kolejne oesy i powiększył przewagę nad kierowcą Skody do 16,5 s. O tym, jak bardzo cisnął jego rywal, mogą świadczyć różnice czasowe na tych próbach - kolejno 0,3 s, 1,4 s i 0,3 s.

fot. ircseries.com
fot. ircseries.com

Za ich plecami było nie mniej gorąco. Loix walczył z Andreasem Mikkelsenem o 3. miejsce, a Bryan Bouffier odrabiał straty po "kapciu" na drugim etapie. Świetnie jechał Pierre Campana w prywatnym Peugeocie 207 S2000. Po 12 odcinkach specjalnych to on przedzielił Loixa i Bouffiera.

fot. ircseries.com
fot. ircseries.com

Do końca pozostały dwie próby, ale to było za mało, żeby wyprzedzić pewnie jadącego Neuville'a. Kopecky musiał zadowolić się drugą pozycją, natomiast Loix nie musiał się przejmować Bouffierem, gdy ten na ostatnim odcinku zatrzymał swojego Peugeota na dachu. Dzięki temu błędowi na 4. miejsce wskoczył wspomniany już, 21-letni Campana, który prowadzi ex aequo w klasie samochodów przednionapędowych.

fot. ircseries.com
fot. ircseries.com

Thierry Neuville został najmłodszym zwycięzcą serii IRC. 22-latek pokonał bardzo mocnych rywali z nieporównywalnie większym doświadczeniem. Belg ma w swojej karierze tylko 7 startów w WRC i 9 w IRC. Dla porównania, Loix wiele lat temu był m.in. kierowcą fabrycznym Toyoty, Mitsubishi i Hyundaia. Z drugiej strony Freddy Loix dzięki równej jeździe po punkty znalazł się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej IRC, przed Kopeckim i Neuvillem.

Highlights - 2011 Tour de Corse - Best-of-RallyLive

Objaśnienie:

1 - W serii IRC kierowcy nie muszą startować we wszystkich 12 rundach cyklu. Do klasyfikacji końcowej liczy się tylko 7 najlepszych wyników. Juho Hanninen nie czuje się najlepiej na gładkich, krętych asfaltach, więc zrezygnował ze startu na Korsyce.

Wyniki Tour de Corse

1. T. Neuville - Peugeot 207 S2000

    1. Kopecky - Skoda Fabia S2000
    1. Loix -Skoda Fabia S2000
    1. Campana - Peugeot 207 S2000
    1. Magalhaes -Peugeot 207 S2000
    1. Mikkelsen - Skoda Fabia S2000
    1. Maurin - Ford Fiesta S2000
    1. Gardemeister - Skoda Fabia S2000
    1. Sandell - Skoda Fabia S2000

  1. J-M. Leandri - Peugeot 207 S2000

Klasyfikacja generalna kierowców po 3 rundach

1. Freddy Loix - 45

  1. Jan Kopecky - 40
  1. Thierry Neuville - 40
  1. Juho Hanninen - 33
  1. Bryan Bouffier - 31

Ogłoszenie:

Chciałbyś przyczynić się do powstania polskiej bazy danych zawierającej wszystkie wyniki z całej historii Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Świata? Poszukuję osób do pomocy przy tworzeniu takiej bazy. Jeśli na tyle pasjonujesz się rajdami, że chciałbyś poświęcić trochę swojego czasu, napisz  na adres: redakcja@autokult.pl lub skontaktuj się z nami za pomocą formularza.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)