Red Bull mistrzem świata!

Red Bull mistrzem świata!

Formula1.pl
Formula1.pl
Bartosz Pokrzywiński
07.11.2010 18:45, aktualizacja: 13.10.2022 13:48

Przedostatnia runda w tym roku, wyścig o Grand Prix Brazylii na torze Interlagos, miała być wielką szansą dla Nico Hulkenberga. Młody Niemiec nie zdołał jednak utrzymać tempa czołówki. Jako pierwsze do mety dotarły dwa bolidy Red Bulla, które zapewniły swojej stajni tytuł mistrzowski.

Podczas wczorajszej, trzeciej sesji kwalifikacyjnej najszybszy okazał się Nico Hulkenberg, który zmiażdżył resztę stawki. Kierowca Williamsa był na swoim okrążeniu pomiarowym szybszy od Vettela o ponad sekundę. Wszyscy spodziewali się więc, że Nico będzie dzisiaj walczył z czołówką. Tak się jednak nie stało.

Już na pierwszym zakręcie Hulkenberg dał się wyprzedzić Vettelowi. Chwilę później kierowcę Williamsa wyprzedził również Mark Webber. To była bardzo korzystna pozycja dla uciekających Red Bulli, Hulkenberg blokował jadącego na 4. pozycji Fernando Alonso.

To właśnie dwa granatowe bolidy dyktowały tempo podczas dzisiejszego wyścigu. Sebastian Vettel nie popełniał żadnych błędów, a kiedy Mark Webber zbliżał się do swojego kolegi z zespołu, jego inżynier wyścigowy stosował subtelne team orders, informując kierowcę o złym stanie silnika.

Świetnie wystartował również Robert Kubica. Polak wyprzedził Rubensa Barrichello, po tym jak Alonso i Hamilton wyprzedzili Hulkenberga. Przez resztę wyścigu Kubica jechał za młodym Niemcem. Niestety zespół za długo trzymał Kubicę na torze. Gdyby Robert zjechał na swój pit stop wcześniej, miałby okazję wyprzedzić nie tylko Hulkenberga, ale również i Lewisa Hamiltona. Po powrocie z boksów Kubica utknął za granatowo-białym Williamsem i spadł na 11. pozycję.

Eric Boullier chwalił wczoraj Witalija Pietrowa, który ruszał do dzisiejszego wyścigu z 10. pozycji. Niestety już na pierwszym okrążeniu Rosjanin spadł na koniec stawki i zakończył wyścig na 16. pozycji. Tylko raz pojawił się na torze srebrny Mercedes SLS AMG, który wyjechał po niegroźnym wypadku Vitantonio Liuzziego. Po restarcie Kubica musiał dać się zdublować Red Bullom, które zdeklasowały wszystkich i zapewniły stajni dowodzonej przez Christiana Hornera tytuł mistrzowski w klasyfikacji konstruktorów.

Podczas ostatniego wyścigowego weekendu w tym roku na GP Abu Zabi rozstrzygną się losy tytułu mistrzowskiego. Teoretyczne szanse na tytuł mają jeszcze 4 kierowcy: Fernando Alonso, Mark Webber, Sebastian Vettel oraz Lewis Hamilton.

Klasyfikacja wyścigu

[block position="inside"]8526[/block]

Klasyfikacja generalna

[block position="inside"]8527[/block]

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)