Na temat ekologii robi się głośno. I z biegiem czasu będzie coraz głośniej. Mimo to pewnie niewielu z Was słyszało o brytyjskiej firmie Riversimple, która tworzy przyjazne środowisku małe miejskie autko z napędem wodorowo-elektrycznym.
Na temat ekologii robi się głośno. I z biegiem czasu będzie coraz głośniej. Mimo to pewnie niewielu z Was słyszało o brytyjskiej firmie Riversimple, która tworzy przyjazne środowisku małe miejskie autko z napędem wodorowo-elektrycznym.
Auto Riversimple będzie dwuosobowym miejskim maluchem. Producent jeszcze nie nadał mu nazwy. Podaje za to, że jego zapotrzebowanie na wodór będzie odpowiadało spalaniu 0,8l/100 km zwykłej benzyny. Dodatkowo zostanie wykonany z superlekkich materiałów. Pewnie w większości z włókna węglowego. Przypuszczalna waga to 350 kg.
Niestety, oszczędność będziemy musieli opłacić osiągami. Maksymalnie 80 km/h i 5,5 sekundy do 48 km/h to nie jest zadowalający wynik. Za to zasięg 320 km w zupełności wystarczy do miasta, a nawet poza, choć wątpię żeby ktokolwiek wybrał się tym autem w trasę.
Nie ustalono jeszcze daty wprowadzenia małego Riversimple na rynek. Wiemy tylko, że miesięczna cena leasingu wyniesie około 300 dolarów.
Źródło: autoevolution