Policja vs piraci na motorach

Policja vs piraci na motorach

Policja vs piraci na motorach
Damian Zarzycki
24.07.2009 11:36, aktualizacja: 02.10.2022 18:04

W wielu miastach w Polsce w okresie wakacji policja wypowiada wojnę piratom drogowym na motocyklach! Oprócz systematycznych kontroli funkcjonariusze drogówki patrolują wieczorem główne arterie miasta. Wlepiane są mandaty, zabierane są dowody rejestracyjne. Co na to motocykliści?

W wielu miastach w Polsce w okresie wakacji policja wypowiada wojnę piratom drogowym na motocyklach! Oprócz systematycznych kontroli funkcjonariusze drogówki patrolują wieczorem główne arterie miasta. Wlepiane są mandaty, zabierane są dowody rejestracyjne. Co na to motocykliści?

Okres wakacji (lipiec, sierpień) to najlepszy moment sezonu. To żadne odkrycie. Ale uwaga - policja wypowiada wojnę wszystkim tym, którzy na motocyklach szaleją i łamią przepisy prawa, czyli tzw. "piratom drogowym". W większości miast codziennie odbywają się kontrole prewencyjne - zatem pamiętajmy o zabraniu prawa jazdy i dowodu rejestracyjnego! Do Komend Miejskich docierają skargi mieszkańców, którzy narzekają na hałas silnika jednośladów. Motocykliści po zmroku rozwijają na miejskich drogach zawrotne prędkości, nawet powyżej 200 km/h. A ograniczenie jest przecież tylko do 60 km/h.

Drogówka znalazła zatem sprytny sposób - funkcjonariusze na motorach chowają się wieczorem za banerami, reklamami w okoli głównych arter. Nasłuchują charakterystycznego odgłosu silnika, nabierającego na prędkości motocykla. I kiedy taki pirat wymija policjanta ten podejmuje interwencję. Mandaty są wtedy bardzo wysokie! Policja nie zamierza pozowlić, by po zmroku ulice stawały się swoistymi "torami wyścigowymi".

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)