Sutil ukarany za wypadek z Heidfeldem

Podczas GP Singapuru, w którym zwyciężył Lewis Hamilton, mieliśmy groźny wypadek, w który zaangażowanych było dwóch Niemców. Mowa o Adrianie Sutilu, który na jednym z zakrętów nie opanował swojego bolidu i został obrócony. Niestety chcąc szybko wrócić na tor nie zauważył nadjeżdżającego Heidfelda i w efekcie uderzył w bok jego samochodu, uszkadzając koło i tym samym kończąc występ zawodnika teamu BMW Sauber.

Podczas GP Singapuru, w którym zwyciężył Lewis Hamilton, mieliśmy groźny wypadek, w który zaangażowanych było dwóch Niemców. Mowa o Adrianie Sutilu, który na jednym z zakrętów nie opanował swojego bolidu i został obrócony. Niestety chcąc szybko wrócić na tor nie zauważył nadjeżdżającego Heidfelda i w efekcie uderzył w bok jego samochodu, uszkadzając koło i tym samym kończąc występ zawodnika teamu BMW Sauber.

Co ciekawe* Sutil *otrzymał tylko 20.000$ kary oraz słowną reprymendę. Sam powiedział, że nie zauważył nadjeżdżającego Heidfelda, ale jest mu bardzo przykro, że tak wyszło i przeprasza. Sam Heidfeld powiedział o tym incydencie, że był on głupi, a zapytano o to, co powinno zrobić FIA dodał krótko, że "Sutil powinien dostać mózg".

Warto także dodać, że wypadek ten zakończył świetną passę Heidfelda, gdzie udało mu się w ciągu 42 wyścigów zawsze dojeżdżać do mety. Wyczyn ten klasyfikuje się do miana rekordu. Szkoda jedynie, że w tak głupi sposób wszystko zostało zepsute.

Źródło: WCF