Nowy Maybach Zeppelin - ostoja luksusu

Nowy Maybach Zeppelin - ostoja luksusu

Maybach Zeppelin
Maybach Zeppelin
Mateusz Gajewski
18.11.2009 13:00, aktualizacja: 10.10.2022 18:26

Podczas targów motoryzacyjnych w Genewie, które odbyły się w tym roku tradycyjnie w marcu, należąca do Daimlera firma Maybach zaprezentowała odświeżoną wersję swojej luksusowej limuzyny (o ile w przypadku tej marki można w ogóle mówić o nie-luksusowych pojazdach) Zeppelin. Dziś światło dzienne ujrzały nowe zdjęcia, które nie pozostawiają złudzenia - mamy do czynienia z klasą na najwyższym standardzie.

Podczas targów motoryzacyjnych w Genewie, które odbyły się w tym roku tradycyjnie w marcu, należąca do Daimlera firma Maybach zaprezentowała odświeżoną wersję swojej luksusowej limuzyny (o ile w przypadku tej marki można w ogóle mówić o nie-luksusowych pojazdach) Zeppelin. Dziś światło dzienne ujrzały nowe zdjęcia, które nie pozostawiają złudzenia - mamy do czynienia z klasą na najwyższym standardzie.

Maybach Zeppelin bazuje na Maybachu 57S i 62S. Pod jego maską pracuje 6-litrowy silnik V12 bi-turbo, który osiąga maksymalną moc 640KM (472kW). Maksymalny moment obrotowy natomiast wynosi okrągłe 1000Nm.

Maybach Zeppelin
Maybach Zeppelin

Od wspomnianych wyżej modeli Zeppelina odróżnia to, że jego silnik ma o 28KM więcej od swoich starszych braci, ale także kilka drobnych zmian stylistycznych. Mowa o 22-calowych felgach, które pokryto chromem, przyciemnianych tylnych światłach, specjalnym, dwukolorowym wykończeniu nadwozia, a także logo Zeppelina. Całość wygląda bardzo majestatycznie, a wnętrze sprawia wrażenie niesamowicie komfortowego.

Maybach Zeppelin Beauty Footage

Produkcja Zeppelina to jedynie 100 sztuk, z których każdy model wyceniono na 406000 euro. Naturalnie jest to cena wyjściowa za krótszą wersję (wersja dłuższa: cena wyjściowa to 473000 euro).[block position="inside"]9533[/block]

Źródło: WorldCarFans

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)