Kia porozsyłała do redakcji większych portali motoryzacyjnych zdjęcie, swojego nowego auta koncepcyjnego. Ray ma być sedanem ze sportową stylistyką, napędzanym za pomocą napędu hybrydowego, który odziedziczony zostanie najprawdopodobniej z Hyundaia.
Kia porozsyłała do redakcji większych portali motoryzacyjnych zdjęcie, swojego nowego auta koncepcyjnego. Ray ma być sedanem ze sportową stylistyką, napędzanym za pomocą napędu hybrydowego, który odziedziczony zostanie najprawdopodobniej z Hyundaia.
Dwa czy też trzy lata temu słowo "hybrydowy" budziło kontrowersje i było uznawane za nowinkę w świecie motoryzacji. Z czasem wszyscy przyzwyczaili się do tego, że większość producentów chcąc poprawić swoją reputację, odsłania coraz to bardziej zmyślne koncepcyjne auta z napędem hybrydowym.
Również Kia nie pozostaje obojętna wobec tej tendencji. Koreański producent deklaruje, że na Chicago Motor Show w przyszłym miesiącu, zobaczymy nową hybrydę. Wnioskując ze zdjęcia, będzie to sedan o sportowej stylistyce, prawdopodobnie z panelami słonecznymi umieszczonymi na dachu, które mogą służyć do uzupełniania poziomu energii w bateriach albo do obsługi na przykład klimatyzacji.
Pod maską Raya będzie pracował silnik benzynowy najprawdopodobniej o pojemności 1.6-litra, który wspomagany będzie przez zestaw baterii.
Kwestią czasu jest już, kiedy każdy z producentów będzie miał w swojej ofercie alternatywne wersje napędowe. Podejrzewam, że za 5-10 lat w gamie jednostek napędowych każdy model będzie oferowany jako benzyniak, Diesel oraz hybryda. Za kolejne 40-50 lat, nasze wnuki będą podziwiały archiwalne odcinki Top Geara, zastanawiając się - jakim barbarzyństwem było palenie gumy w nadsterownym poślizgu BMW M5 z silnikiem V10.
Źródło: Carscoop
