Bardzo lubię hatchbacki o ciekawych kształtach. Jednym z takich pojazdów jest Volvo C30. Stosunkowo młody pojazd szwedzkiego producenta zadebiutował na rynku zaledwie 4 lata temu, podczas targów motoryzacyjnych w Paryżu. Zastąpił on wysłużone Volvo 480. W ubiegłym roku, we Frankfurcie, Volvo przedstawiło nieco świeższą wersję C30. Wczoraj, podczas Gothenburg Motor Show (22-25 kwietnia) zaprezentowano sportową wersję tego pojazdu, stworzoną wspólnie przez Volvo i wyścigowego partnera firmy, Polestar Performance.
Bardzo lubię hatchbacki o ciekawych kształtach. Jednym z takich pojazdów jest Volvo C30. Stosunkowo młody pojazd szwedzkiego producenta zadebiutował na rynku zaledwie 4 lata temu, podczas targów motoryzacyjnych w Paryżu. Zastąpił on wysłużone Volvo 480. W ubiegłym roku, we Frankfurcie, Volvo przedstawiło nieco świeższą wersję C30. Wczoraj, podczas Gothenburg Motor Show (22-25 kwietnia) zaprezentowano sportową wersję tego pojazdu, stworzoną wspólnie przez Volvo i wyścigowego partnera firmy, Polestar Performance.
Pod maską opisywanego pojazdu pracuje 2,5-litrowy silnik turbo, który przeszedł wiele modyfikacji. Nie będę się nad nimi rozwodził. Powiem po krótce, iż jednostka ta w opisywanym modelu generuje aż 405KM mocy i maksymalny moment obrotowy wynoszący 510Nm. Wow!
Pojazd korzysta z napędu Haldexa na wszystkie cztery koła. Ponadto firma Polestar poprawiła także zawieszenie, hamulce i system wspomagania kierownicy, wszystko to odpowiednio dostrajając. W efekcie otrzymujemy szybką sportową furę, która nie dość, że prowadzi się wyśmienicie, ale także znakomicie wygląda. Aerodynamiczny pakiet zapożyczono od samochodów STCC. Do tego dochodzą 19-calowe felgi z oponami Pirelli P Zero 235/35. Pięknie.
Źródło: carscoop
