Następca McLarena F1 już w 2012!

Następca McLarena F1 już w 2012!

Następca McLarena F1 już w 2012!
Bartosz Pokrzywiński
08.07.2010 18:42, aktualizacja: 13.10.2022 13:42

Mówi się, że Bugatti Veyron jest autem, które podobnie jak Concorde wyprzedziło swoją epokę. Jednak prawdziwym Concordem motoryzacji jest jedyny i niepowtarzalny McLaren F1. Teraz, po 12 latach od zakończenia produkcji tego pojazdu, McLaren zapowiada następcę. Nowy model P12 ma zadebiutować 2012 roku. Czy będzie tak samo dobry jak jego poprzednik?

Historia tego bez wątpienia najwspanialszego super-, o ile nie hiper samochodu na świecie, rozpoczęła się w 1988 roku, kiedy to genialny konstruktor Gordon Murray wraz z projektantem Peterem Stevensem przedstawili projekt stworzenia ulicznego bolidu ówczesnemu szefowi McLarena, Ronowi Denisowi. Efekt prac motoryzacyjnych bogów tamtego okresu został pokazany cztery lata później w Monako.

Obraz

McLaren F1 wszedł do produkcji w 1994 roku i w tamtych czasach był niewiarygodnym osiągnięciem dla całego przemysłu motoryzacyjnego. Sama karoseria auta, dzięki zastosowaniu włókna węglowego oraz kevlaru, w całości ważyła zaledwie 100 kilogramów. Gordon Murray rezygnował ze wszystkiego co zbędne - nie ma wspomagania kierownicy, nie ma ABSu czy kontroli trakcji. Z "luksusów" jest jedynie klimatyzacja i zestaw audio od Kenwooda - swoją drogą było to wówczas najlżejsze car audio na świecie, gdyż w całości ważyło 4.5 kg.

Za plecami kierowcy, który siedział pośrodku kabiny mając z obu boków swoich pasażerów, pracowała jednostka V12 produkcji BMW o pojemności 6.1-litra, która w przypadku standardowej wersji produkowała 636 koni mechanicznych. To wystarczyło żeby ważący nieco ponad 1100 kg pojazd rozpędzał się od 0 do 160 km/h w 6.3-sekundy i osiągał prędkość maksymalną 388 kilometrów na godzinę.

Obraz

O McLarenie F1 można by opowiadać godzinami, warto jeszcze wspomnieć, że pokrywa silnika od strony wewnętrznej obłożona jest folią wykonaną z czystego złota, które zapewniało lepsze odprowadzanie ciepła - to chyba najlepiej pokazuje jak gigantycznym przedsięwzięciem było stworzenie McLarena F1.

Według brytyjskiego Autocara, w 2012 roku na rynek trafi następca legendarnego F1, który nazwany jest P12, i tak brzmi lepiej od MP4-12C. Auto miałoby konkurować z topowymi modelami Ferrari i Lamborghini, nie wiem czy chodzi tu o Enzo, czy tylko o 458 Italię. Centralnie umieszczony silnik V8 o pojemności 6.0-litra miałby rozpędzać to cudo do prędkości około 385 kilometrów na godzinę - jeżeli to prawda, Włosi nie będą mogli się pozbierać aż do premiery następcy Enzo.

Podobno rozmieszczenie siedzisk ma być identyczne jak w przypadku F1, czyli kierowca na środku, dwójka pasażerów po bokach. Ja jednak mam pewne wątpliwości. Czy to możliwe żeby McLaren w tajemnicy pracował nad tak "głośnym" modelem? Czy zdążą zrobić go do 2012 roku?

Źródło: WCF

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)