Podstępnie niepozorne - najmocniejsze wersje pojazdów z ulicy

Podstępnie niepozorne - najmocniejsze wersje pojazdów z ulicy

fot. na lic. cc, flickr.com/by Ben Fredericson (xjrlokix)
fot. na lic. cc, flickr.com/by Ben Fredericson (xjrlokix)
Paweł Żmuda
06.08.2010 21:58, aktualizacja: 06.08.2010 23:58

Podwójna natura drzemie w każdym z nas. Na co dzień odpowiedzialny mąż oraz ojciec rodziny lubi czasami pokazać się od mniej ugłaskanej strony. Jednak przemiana w prawdziwy postrach szos trwa czasami zbyt krótko, by w między czasie zmieniać wóz. Oto kilka aut, dzięki którym grzecznie odwieziecie dzieci do szkoły, a potem bez trudu uwolnicie swoje dzikie rządze.

Audi RS4

Samochody Audi zdecydowanie należą do wyższej póki, jednak zawsze można wyciągnąć z nich coś więcej. Silnik powstały we współpracy z brytyjską firmą Cosworth osiągający moc 420 koni sprawia, że nawet spore, rodzinne kombi zamienia się w prawdziwego demona szos. Niegrzeczny wygląd dopełniony jest przez sportowe wnętrze, fotele Recaro i carbonowe wstawki nie powinny prowokować trudnych pytań ze strony współmałżonki.

Ford Focus RS

Ford Focus nie powala na kolana. Jednak w 2009 roku pojawiła się wersja, która wielu przyprawiła o szybsze bicie serca. RS500, o zgrabnej sylwetce i przyspieszeniu do 100 km/h w 5,6 sekundy, maksymalnej prędkości 265 km/h potrafi przyciągnąć wzrok. 345 koni mechanicznych to kolejna zaleta. Jedyną wadą auta jest stosunek popytu do podaży, ilość egzemplarzy jest mocno limitowana jak sama nazwa wskazuje do 500 sztuk. Cóż, dla większości fanów Focusa pozostaje "zwykły" RS. Lepsze to, niż standard.

Obraz

Volkswageny Polo są "niezłe". Powszechnie dostępne i dość tanie samochody nie kojarzą nam się z demonami prędkości. Na szczęście dla fanów ostrzejszej jazdy VW przygotowuje od dawna wersje GTI. Większa moc i nieco bardziej "niegrzeczny" wygląd to tylko niektóre z cech odróżniających je od zwykłych Polo. Kilka miesięcy temu, firma przedstawiła kolejne GTI - nie jest to wprawdzie wyścigówk, a jednak 1.4 litrowy silnik o mocy 180KM i pierwsza setka w 7 sekund to całkiem niezły wynik. Licznik zamyka się w granicach 225 km/h, ale pamiętajmy, że to ciągle Polo.

Obraz

Volvo S60 to nieco luksusowy sedan dla ludzi ceniących sobie przede wszystkim bezpieczeństwo. Widząc staruszka za kierownicą Volvo nie myślimy raczej o wyścigu spod świateł. Chyba, że stoimy obok S60R. Prędkość maksymalna 250 km/h, przyspieszenie od 0 do 100km/h w 5,7 sekundy i 300 koni pod maską sprawia, że zwykły sedan nabiera nieco agresywniejszego charakteru. Volvo nie nadaje się rzecz jasna do poważniejszych zmagań torze, ale może być dobrym samochodem dla każdego statycznego biznesmena, dającego czasem ponieść się emocjom.

Obraz

Model X5 był przełomem dla bawarskiego producenta. Pierwszy SUV ze znaczkiem BMW po raz pierwszy pojawił się w 1999 roku. Od tego czasu na ulice wyjechało sporo X5-tek i raczej nie kojarzymy ich z autami sportowymi. Wielu zapomina o wersji X5 M wyposażonej w silni o mocy 555 KM, sprawiający, że niemiecki czołg przyspiesza do setki w mniej niż pięć sekund. Tak samo jak w wypadku wielu niepozornych, sportowych modeli z rodziną BMW M włącznie, również w X5 M zastosowano ogranicznik prędkości. Ale komu to przeszkadza...

Obraz

Touareg to kolejne "miejskie" auto przeznaczone dla ludzi, którzy po zakupie nigdy nie wjadą nim w teren. Cóż, o ile standardowa wersja niemieckiego SUV-a nie powala zbytnio na kolana, o tyle W12 Sport może zachwycić każdego, kto uważa, że SUV-y są bezużyteczne. Silnik 6,0 litra, moc 450 KM i pierwsza setka w mniej niż sześć sekund to bardzo przyzwoite osiągi. Dla amatorów szybszej jazdy dodano również takie gadżety jak podwójna końcówka układu wydechowego czy 20-calowe koła. Jedynym mankamentem samochodu jest jego prędkość maksymalna. Na szczęście, po zdjęciu elektronicznej blokady możemy pojechać nieco szybciej niż 250 km/h.

Obraz

Myśląc Renault Clio nie mamy przed oczami auta sportowego, jednak jeśli kochamy Clio wcale nie musimy przerabiać swojego auta na sportowe. Wystarczy rozejrzeć się za Clio F1 Team R27. Sportowe zawieszenie, silnik R4 o pojemności 2.0 litra (200KM), przygotowany we współpracy z Renault Sport Technologies pozwala na przyspieszenie od 0 do 100 km/h w ciągu mniej niż 7 sekund. To bardzo dobry wynik.

Obraz

Można nie lubić włoskich samochodów, jednak dzieła firmy z Pomigliano d'Arco należą do jednych z ładniejszych aut spotykanych na naszych drogach. Zaprezentowana w 2000 roku Alfa 147 nawet w standardzie przypomina sportowy samochód. Dla amatorów sportu przygotowano jednak znacznie więcej. W 2003 roku firma zaprezentowała model 147 GTA z silnikiem V6 3,2 litra o mocy 250 KM. Prędkość 246 kilometrów na godzinę to całkiem sporo jak na mały, rodzinny samochodzik.

Obraz

Sześć sekund do setki i silnik V6 twin-turbo osiągający 325 koni mechanicznych brzmi całkiem ciekawie. Szczególnie w, rodzinnym z założenia, Oplu. Kiedy dodać do tego maksymalną prędkość ograniczoną elektronicznie do 250 km/h i napęd na cztery koła robi się na prawdę interesująco. Jak tylko teściowa wysiądzie...

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)