Trzykołowe szaleństwo | SEMA 2010: Talon Motors Invader

Pamiętacie pierwszy odcinek z piętnastej serii Top Gear, w którym Clarkson wyśmiewał się z trójkołowych samochodów? Talon Motors nic sobie z tego nie zrobił i wyprodukował samochód na trzech kołach. Co więcej, Invader to powód do dumy - jest aż tak dobry!

Pamiętacie pierwszy odcinek z piętnastej serii Top Gear, w którym Clarkson wyśmiewał się z trójkołowych samochodów? Talon Motors nic sobie z tego nie zrobił i wyprodukował samochód na trzech kołach. Co więcej, Invader to powód do dumy - jest aż tak dobry!

Talon Motors Invader to idealne rozwiązanie dla tych, którzy chcą mieć komfort jazdy samochodem przeniesiony do właściwości jezdnych motoru. Dwa siedzenia umieszczone w kokpicie wprawdzie nie oddają poczucia bezpieczeństwa w zamkniętej przestrzeni auta, ale są jego dobrą namiastką.

Nagrody The SEMA Award rozdane!

Jednostką napędową zamontowaną w Invaderze jest silnik przeniesiony z motoru - Hayabusa 1300 cc - połączony z sześciostopniową przekładnią automatyczną. Pojazd rozpędza się do setki w niecałe 4 sekundy, co na trzykołowca jest wynikiem bardzo dobrym.

Za bezpieczeństwo jazdy trzykołowcem odpowiada szereg systemów oraz specjalnych rozwiązań technologicznych. Wyjątkowy design zawieszenia i szerokość tylnego koła widać już na pierwszy rzut oka. Zresztą sama budowa samochodu sprawia wrażenie solidności.

Sokół – Ac Schnitzer ACS X6 M Falcon (2010)

Jeśli nie podoba Wam się żółtawy lakier Invadera, wystarczy poczekać do roku 2011. Wtedy ma zostać wypuszczona na rynek nowa wersja Invadera. Red Rocket, jak sama nazwa wskazuje, będzie czerwona. Cena produktu Talon Motors opiewa na 42 900 dolarów. Przy aktualnym spadku wartości dolara może warto rozważyć kupno tak niestandardowego auta.

Źródło: Autoblog