Jeep Compass - wół roboczy w ładnym opakowaniu

Jeep Compass - wół roboczy w ładnym opakowaniu

Jeep Compass - wół roboczy w ładnym opakowaniu
Piotr Wielgus
10.01.2011 06:11, aktualizacja: 13.10.2022 13:52

Wiosną w Europie pojawi się nowy Jeep Compass. Jak zapewniają ludzie odpowiedzialni w Chrysler Group LLC za markę Jeep, samochód ma być przede wszystkim oszczędny i powinien świetnie radzić sobie poza utwardzonymi drogami. Zobaczymy, jaka będzie rzeczywistość.

Wzorem dla stylistów Compassa stał się chyba najbardziej udany samochód Jeepa z ostatnich lat - Grand Cherokee. Wygląd Compassa zmienił się dosyć wyraźnie. Nowa pokrywa komory silnika, nowe błotniki i pas przedni, nowe reflektory oraz nowa krata chłodnicy - to bez wątpienia elementy uszlachetniające ten samochód. Wygląda lepiej. Czy lepiej będzie jeździł?

Obraz

Auto dojrzało, jest też nieco bardziej wyrafinowane. Zapomnimy o "drwalowatej" prostocie tak charakterystycznej dla produktów Jeepa. Metalizowane listwy wokół bryły nadwozia nadają autu bardziej ekskluzywnego charakteru - wydaje się, że bez uszczerbku dla zdolności terenowych. Nowy Compass otrzymał też efektowne osłony podzderzakowe, chroniące przed uszkodzeniami podczas jazdy w trudnych warunkach. Wygląd obiecuje nam wiele.

Z tyłu dostrzegamy przede wszystkim spojler w kolorze karoserii i nowe lampy w technologii LED. Ekskluzywnego smaczku nadaje Jeepowi metalizowana nakładka progu klapy tylnej oraz chromowana końcówka wydechu. Bardzo ładnie prezentuje się Compass w wersji Sport - jest seryjnie osadzony na 17-calowych aluminiowych felgach, a dla wersji Limited dostępne są także 18-calowe obręcze aluminiowe lub chromowane.

 

W wyposażeniu seryjnym Compassa są oczywiście: klimatyzacja, elektrycznie otwierane okna, zdalnie sterowany centralny zamek, elektrycznie ustawiane i podgrzewane lusterka zewnętrzne, lampy przeciwmgielne i tempomat. Opcjonalnie w wybranych modelach Compassa znajdziemy centrum multimedialne Uconnect ze złączem dla iPoda, elektryczne szyberdach, system audio klasy Premium z dziewięcioma głośnikami Boston Acoustic, podświetlane uchwyty na puszki/butelki, panel głośników w klapie tylnej oraz składane płasko siedzenia drugiego rzędu.

Tak jak pisałem, inżynierowie Jeepa mocno skupili się na wartościach terenowych nowego samochodu. W końcu nazwa zobowiązuje. Tak więc Compass ma zmienione nastawy zawieszenia, nowe sprężyny oraz tylny stabilizator przechyłów o zwiększonej średnicy. Jeep Compass MY 2011 jest oferowany w dwóch konfiguracjach napędu. Obok standardowego napędu tylko na koła przednie dostępny jest także system napędu 4x4 Freedom Drive I. W swym założeniu umożliwia bezpieczniejszą jazdę w trudnych warunkach trakcyjnych i pogodowych. W jego skład wchodzi sprzęgło osiowe z możliwością przejściowego blokowania napędu osi przedniej i tylnej, a więc korzystania ze stałego napędu 4x4.

Flagowa jednostka Compassa to silnik benzynowy o mocy 158 KM i momencie obrotowym 191 Nm, wspierany manualną pięciostopniową skrzynią biegową. Według producenta zużycie paliwa w cyklu miejskim wynosi nieco ponad 10 l/100 km oraz 8 l/100 km w cyklu pozamiejskim. Dostępny jest także czterocylindrowy, benzynowy silnik o pojemności 2,4 litra i mocy 172 KM. Moment obrotowy - 224 Nm.

Silnik ten współpracuje z bezstopniową przekładnią CVT drugiej generacji, kalibrowaną specjalnie pod kątem sprawności oraz precyzji działania. Na rynku europejskim pojawi się też Compass napędzany nowym, turbodoładowanym silnikiem wysokoprężnym o pojemności 2,2 litra. Diesel współpracuje z sześciostopniową, manualną skrzynią biegów i rozwija moc 163 KM, a jego moment obrotowy to 320 Nm przy 1400-3600 obr/min.

Niestety nie znamy jeszcze cen, ale możemy być pewni, że poniżej 100 tys. złotych tego auta w Polsce nie kupimy.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)