Drugie podejście – Geiger Camaro SS HP 564 (2011)

Olgierd Lachowski

13.04.2011 07:00, aktualizacja: 20.10.2022 21:26

Niemiecki importer i jednocześnie tuner amerykańskich samochodów po raz drugi dobrał się do Chevroleta Camaro SS. Na stronie internetowej Geigera Camaro SS jest jeszcze reklamowane jako 500-konny wóz, ale po kolejnych usprawnieniach ma ich już 564.

Już raz Geiger przerabiał Camaro SS. Wtedy zmiany mechaniczne były takie same, natomiast nie było tuningu optycznego. W przypadku tego samochodu jest inaczej.

Najpierw seryjne Camaro SS dostało pakiet zmieniający wygląd, do którego zalicza się spojler pod przednim zderzakiem, listwy pod progami i nowy element udający tylny dyfuzor. Do pomalowania auta tuner wybrał oba ulubione kolory – zielony i czarny. Połączenie to wygląda interesująco, ale nie każdemu pewnie się spodoba, bo zielony w tym odcieniu jest dość krzykliwy. Różnego rodzaju detale jak znaczki Chevroleta, naklejki „Geiger” czy liczba 13 są czarne. Tej samej barwy są także koła z 22-calowymi felgami. Z kolei wnętrze pozostało seryjne.

Pod maską kryje się V o objętości 6,2 l, która nosi oznaczenie LS3 (brat LS9 używanego w Corvette ZR1). Silnik ma charakterystyczne dla amerykańskich widlastych jednostek napędowych cechy takie jak: kąt rozwarcia cylindrów wynoszący 90[sup]o[/sup] czy też rozrząd OHV. Fabryczne LS3 ma moc 432 KM przy 5900 obr./min, a moment obrotowy motoru wynosi 569 Nm przy 4600 obr./min.

Dodanie sprężarki mechanicznej, zmiana układu wydechowego na sportowy oraz modyfikacja programu w centralnej jednostce sterującej musiały odnieść skutek w postaci wzrostu obu wyżej wspomnianych parametrów. I tak moc wynosi teraz 564 KM, zaś maksymalny moment obrotowy to imponujące 799 Nm dostępne przy 4100 obr./min.

Nie wiem czy nowa wersja auta Geigera ma zmienione zawieszenie, bo nie ma o tym mowy w informacji prasowej. Poprzednik miał, co pewnie poprawiło jego prowadzenie, choć seryjne Camaro ma całkiem niezłe wielowahaczowe zawieszenie.