Samochody używaneSubaruUżywane Subaru Impreza Turbo - z rajdowym rodowodem

Używane Subaru Impreza Turbo - z rajdowym rodowodem

Subaru Impreza
Subaru Impreza
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / Subaru
Bartosz Pokrzywiński
08.06.2011 14:30, aktualizacja: 30.03.2023 10:37

Na rynku samochodów używanych dostępnych jest sporo aut, które w zamian za kilka wyrzeczeń mogą poprawić Twoją reputację. Jest jednak tylko jedno auto, które jednocześnie zrobi z Ciebie lepszego kierowcę. To Subaru Impreza Turbo.

Na rynku samochodów używanych dostępnych jest sporo aut, które w zamian za kilka wyrzeczeń mogą poprawić Twoją reputację. Jest jednak tylko jedno auto, które jednocześnie zrobi z Ciebie lepszego kierowcę. To Subaru Impreza Turbo.

Japońscy ninja są jednymi z najskuteczniejszych wojowników na świecie. Ich istnienie owiane jest mnóstwem legend, jednak zawsze występują oni jako ubrane na czarno postacie średniego wzrostu, a ich bronią są pięści, gwiazdki shuriken oraz długi japoński miecz.

Dlaczego nie korzystają z broni palnej? Broń palna robi za dużo hałasu, kończą się w niej naboje i nie jest niezawodna. W pewnych okolicznościach katana okazuje się znacznie skuteczniejsza. A teraz ten sam wzór zastosuj do samochodów sportowych.

Można kupić droższe, szybsze i bardziej szpanerskie Porsche czy Ferrari. Takie auta nie zawsze radzą sobie jednak w codziennym użytkowaniu, nie wybaczają błędów i są powodem do chorej zazdrości. Z drugiej strony można kupić Subaru Imprezę.

Oprócz właścicieli Lancerów Evo nie ma nikogo, kto nazwie kierowcę Imprezy palantem. Poza tym to jest właśnie japońska katana, którą trzeba tylko raz na jakiś czas naostrzyć. Poza tym, że radzi sobie świetnie absolutnie w każdych warunkach, robi z właściciela lepszego kierowcę.

Subaru Impreza Turbo jest autem, które docenia każdy. Ten samochód jest jak gwiazda rocka, która nie dość, że wciąga kokainę w nieograniczonych ilościach, to jeszcze zabiera na backstage każdą napotkaną kobietę, kiedy jej facet prosi go o autograf. Nikt nie widzi w tym nic złego, to po prostu gwiazda rocka.

Pod maską Imprezy Turbo drzemie silnik przeciwsobny (boxer) o pojemności 1998 cm[sup]3[/sup], który w zależności od rocznika (auto było produkowane w latach 1993-2000) wytwarza od 211 do 218 KM mocy. Teoretycznie niewiele, ale każdy z tych koni dostał sporą działkę metaamfetaminy od rockmana.

To w połączeniu z masą 1280 kg, bo tyle waży Subaru Impreza Turbo, niskim środkiem ciężkości, którego zasługą jest sama konstrukcja boksera oraz symetrycznym napędem na cztery koła, pozwala działać cuda.

Pierwsza setka poniżej 6 sekund, a prędkość maksymalna 230 km/h. Wystarczy? Jeśli nie, zawsze można pobawić się w tuning, a Impreza należy do tych aut, które aż proszą się o zmianę turbosprężarki i kilka nowych gratów pod maską, dzięki czemu po kilku miesiącach prac profesjonalistów można bez problemu podwoić tę moc.

Mimo że Subaru Impreza jest czterodrzwiowym sedanem, nie warto oczekiwać od niego jakichkolwiek właściwości użytkowych. Ten samochód powstał tylko po to, żeby każdy mógł odnaleźć w sobie część tych wspaniałych emocji, które przeżywali Colin McRae czy Krzysztof Hołowczyc, kiedy oblatywali trasy rajdowych oesów.

Nie ma sensu się rozwodzić nad zaawansowaną technologią czy skomplikowanymi układami zawieszenia. W Imprezie wszystko jest proste i straszliwie skuteczne. Niestety, sportowy charakter auta wymusza na użytkowniku znacznie większe poświęcenie w kwestii ceny części, spalania czy częstotliwości wymiany części eksploatacyjnych.

Podawanie spalania absolutnie mija się z celem, ponieważ w zależności od wersji, stylu jazdy kierowcy czy tuningu jednostki napędowej, który jest bardzo częstą modyfikacją, jest ono trudne do określenia.

Subaru Impreza Turbo generacji GC, czyli pierwszej generacji, jest jak poligon doświadczalny dla kierowców, którzy chcą pobawić się na zaśnieżonych parkingach przy supermarketach, sprawdzić swoje umiejętności na nawierzchni szutrowej czy zapanować nad napędem na cztery koła podczas kontrolowanego poślizgu na mokrym asfalcie.

Warto pamiętać, że nie jest to nowoczesny napęd 4x4, w którym jedna z osi dołączana jest w razie utraty przyczepności. Impreza wyposażona jest w zespół napędowy wyposażony w dyferencjał ze sprzęgłem wiskotycznym.

Impreza sprawdzi się w każdych ekstremalnych warunkach. Gorzej jest na co dzień, chociaż wbrew temu sportowemu charakterowi nie jest ona autem, które całkowicie nie nadaje się do codziennej eksploatacji. Wnętrze jest stosunkowo wygodne, niestety, na próżno szukać tutaj klimatyzacji, miękkich plastików czy skórzanej tapicerki.

Są z kolei kubełkowe fotele oraz czteroramienna kierownica Momo. Z zewnątrz Imprezę Turbo można odróżnić od standardowych wersji poprzez charakterystyczny wlot do pośredniej chłodnicy powietrza, przedni zderzak ze spojlerem, lotkę, spojler na klapie bagażnika oraz fabrycznie montowane zaślepki, które skrywają dodatkowe otwory wentylujące komorę silnika oraz listwy boczne.

Spośród wszystkich wersji Imprezy Turbo produkowanych w latach 1993-2000 najmniej polecane są modele z 1998 roku, które według ekspertów uchodzą za najbardziej delikatne.

Delikatność tę na pewno poznać można po skrzyni biegów czy sprzęgle, które dla właścicieli Imprez będą taką samą częścią eksploatacyjną jak opony. Godne polecenia są natomiast ostatnie wersje wyprodukowane w latach 1999-2000, w których montowano większe hamulce, poprawiony silnik i wytrzymalszą skrzynię oraz programowalny komputer, dzięki któremu można uzyskać podobno 240 KM.

Jeżeli więc nie zwracasz uwagi na ceny części, spalanie czy przesadny komfort jazdy, ale za stosunkowo niewielkie pieniądze chcesz mieć auto, które wprowadzi Cię w tajniki sportowej jazdy, Subaru Impreza Turbo jest właśnie dla ciebie.

Za każdym razem, kiedy wylądujesz w rowie albo odbijesz się od barierki, będziesz miał pewność, że to wyłącznie Twoja wina. Rekompensatą za wszelkie utrudnienia będzie wspaniałe uczucie bycia częścią perfekcyjnej maszyny, która przeszła do legendy.

Zanim rozpoczniesz poszukiwania swojej upragnionej Imprezy, pamiętaj o tym, że 99 proc. właścicieli tych aut jeździ nimi tak, jak Ty będziesz nim jeździł. Znalezienie bezwypadkowego egzemplarza jest praktycznie niemożliwe. Rozwiązaniem może być sprowadzenie pojazdu z Japonii czy Wielkiej Brytanii. Przekładka nie będzie problemem, gdyż Subaru ma symetryczną ścianę grodziową.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (19)