Aventador to najmłodsze dziecko Lamborghini, które za pomocą 12 klocków sterroryzowało wszystkie przedszkola w Maranello. Auto jest w stanie rozpędzić się do prędkości maksymalnej 350 km/h. Całkiem szybko. W sieci pojawiły się jednak nowe informacje, według których dziecko zbliża się do Wolfsburga. Po co? By wygrażać Volkswagenowi, prawnemu opiekunowi Bugatti.
Aventador to najmłodsze dziecko Lamborghini, które za pomocą 12 klocków sterroryzowało wszystkie przedszkola w Maranello. Auto jest w stanie rozpędzić się do prędkości maksymalnej 350 km/h. Całkiem szybko. W sieci pojawiły się jednak nowe informacje, według których dziecko zbliża się do Wolfsburga. Po co? By wygrażać Volkswagenowi, prawnemu opiekunowi Bugatti.
Jakiś czas temu pisaliśmy o tym, że Lamborghini przygotowuje nowe auto na tegoroczny salon we Frankfurcie. Nie do końca wiadomo czy będzie to zupełnie nowy projekt, wersja produkcyjna Sesto Elemento, Estoque czy może jakaś specjalna odmiana Aventadora.
W przypadku Murcielago na rynku pojawiały się przecież mocniejsze i szybsze wersje. W sieci zaczęło krążyć zdjęcie przedstawiające muła testowego Lamborghini, który stoi na dziwnie wyglądających felgach przypominających koła pochodzące z Bugatti Veyron.
Być może to koła, być może inne źródło sprawiło, że Autoblog.nl zaczął spekulować na temat specjalnej wersji Aventadora, która miałaby podobno osiągać prędkość maksymalną powyżej 400 km/h. Mówi się o 250 milach na godzinę, czyli dokładnie 402 km/h.
Wprawdzie to nic pewnego, jednak z pewnością byłaby to miła niespodzianka dla fanów włoskiej marki i prawdziwy pokaz możliwości cudownie wyglądającego Aventadora.
Źródło: WCF